Comic Con 2016 trwa w najlepsze. Jak to ostatnio często bywało (zanim konami skróciło smycz) Kojima nie odmówił sobie osobistego uczestnictwa w imprezie wraz swoim nowym zespołem. Niestety konkretów na temat Death Stranding póki co brak. Yoji Shinkawa zaprezentował za to kilka nowych figurek przedstawiających maskotkę firmy, Ludens’a, który doczeka się kilku inkarnacji, między innymi od Max Factory z serii Figma i Good Smile Company z serii Nendoroid, a także od mało znanej japońskiej firmy 1000TOYS, specjalizującej się w figurkach w skali 1/6 i 1/12 cala.
Prawdziwą bomba była jednak scenka przedstawiającą Ludens’a zajmującego nieznaną planetę/księżyc. Krótka animacja ma służyć w przyszłości za wizytówkę firmy w jej przyszłych projektach. Czytaj więcej

Na początku roku Hideo odbył wraz z Markiem Cernym podróż którą opisywał w poetycki w sposób jako „Pogoń za nowymi technologiami”. Już wtedy można było wyciągnąć wniosek że odcięty od zasobów wielkiej korporacji Kojima zrozumiał że nie ma sensu tworzyć autorskiej technologii dla małego zespołu i znacznie szybszy a przede wszystkim bardziej opłacalny będzie jej Outsourcing. Czytaj więcej

Z Homo Ludens – bo tak ochrzcił Hideo ikonę będącą symbolem studia Kojima Productions – w formie loga spotkaliśmy się już wcześniej. Od tego czasu nie brakowało fanowskich interpretacji starających się przedstawić czaszkę zakutą w hełm astronauty w pełnej postaci, kwestią czasu było więc kiedy studio przedstawi własną wersję postaci. Takiego momentu doczekaliśmy się teraz w postaci renderu, który jednocześnie służy za metaforę postępu, przekraczania granic przy użyciu najnowocześniejszych technologii zarazem stawia pytania na ile grafika może mieć coś wspólnego z nowym projektem załogi Hideo Kojimy? Egzoszkielet astronauty budzi pewne skojarzenia z logo jak i postaciami starej gry Japończyka Policenauts ale to nie pierwszy raz kiedy designer odwoływał sie do swoich starszych projektów. Według Kojima skrót od nazwy kombinezonu (extra-vehicular activity creative suit) należy odczytywać jako EVA co część z Was uzna za odniesienie do trzeciej odsłony sagi Metal Gear Solid – niezupełnie zresztą sprawiedliwie gdyż nazwa ta nie jest odwołaniem do postaci z ikonicznej serii lecz bierze swoje źródło z nazwy kapsuły w jakiej udawali się w przestrzeń kosmiczną bohaterowie Odysei kosmicznej. Jak widać pewne rzeczy u Kojimy nie zmienią się nigdy. Czytaj więcej