Co najbardziej przypadlo Ci do gustu w MGS2?

Pytania dotyczące Sons of Liberty i dodatku Substance

Moderatorzy: Snake., GM

Postprzez Snake_VR5 » N lis 06, 11 16:13

Dla mnie walka z Olgą była po prostu przeciętna, jasne można było strzelić w reflektor i w plandekę ale więcej emocji wycisnęła ze mnie walka z Fortune. Bo to była walka na po prostu przetrwanie, co mnie osobiście za pierwszym razem grania w MGS2 zaskoczyło. Strzelasz do niej i nic, a ona wali z tego swojego rail guna. Poza tym walka z trzema Ray'ami na poziomie Extreme, była trudna i napsuła mi humoru oraz dostarczyła emocji.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez kALWa888 » N lis 06, 11 16:34

A no tu się zgodzę z Tobą Raiden. Walka z Fortune ma dużo adrenaliny w sobie. Muzyka podczas walki też jest szybka i dynamiczna, wszystko się wali, pali i iskrzy. A walka z Rayami to istny cudzik. Uwielbiam walczyć z nimi jak najdłużej czyli na EExtreme. Rakiety śmigają Raidenowi między nogami, my walimy im w kolana, unik i znów atak, coś pięknego. Schemat zaczerpnięty z pierwszego MGSa ale pomnożony kilkunastokrotnie.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Coldman_3 » N lis 06, 11 20:35

kALWa888 napisał(a):Walka z Fortune ma dużo adrenaliny w sobie.


Bo ja wiem? Po mnie ta "walka" spłynęła - ot, poskakałem za osłony kilka minut i można było zaczynać sprint do Fatmana (walka z tym grubaskiem była znowuż ok).
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez kALWa888 » N lis 06, 11 21:20

No może jak grasz na normal to nie robi zbyt dużego wrażenia, ale na EExtreme gdy nie można popełnić najmniejszego błędu to już emocje większe. Poza tym, w grę trzeba się najpierw wczuć, potem możemy mówić o tym co było emocjonujące. A walka z Fatmanem momentami bywała irytująca, na EEX miałem chyba największy problem właśnie z nim.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Coldman_3 » N lis 06, 11 21:26

kALWa888 napisał(a):w grę trzeba się najpierw wczuć, potem możemy mówić o tym co było emocjonujące


Jak pojawia się ekran tytułowy jakiegoś MGS-a, to ja już wtedy mam wczuwę na maksa. Co nie zmienia faktu, że Fortune to dla mnie najsłabszy, najnudniejszy boss nie tylko w MGS2, ale i w całej serii.

kALWa888 napisał(a): jak grasz na normal to nie robi zbyt dużego wrażenia

kALWa888 napisał(a):walka z Fatmanem momentami bywała irytująca, na EEX miałem chyba największy problem właśnie z nim


A widzisz? Ja nie grałem na Extreme i nie musiałem się frustrować :) A wczuwę miałem.
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez kALWa888 » N lis 06, 11 21:35

Ale jednak bossowie robią większe wrażenie na trudniejszych poziomach, bo musisz się starać by cię nie ubili. Tu nie chodzi o to, że się frustrujesz czy też nie. Bo najtrudniejszy poziom nie musi być kojarzony z frustracją, ale z większymi wymaganiami, którym gdy sprostasz masz satysfakcję. Taki przykład, wiesz że jak Metal Gear Ray pier**nie w ciebie z tej rakiety to zginiesz, a racja żywnościowa się nie pojawi. Na normal nie ma tej świadomości, bo jesteś pewien, że i tak przeżyjesz po trafieniu. I kiedy ledwie udaje ci się ujść przed rakietą która wybucha w miejscu gdzie byłeś przed sekundą i w dodatku udaje ci się ominąć serię z rail-guna od innego MGRa to można się nawet uśmiechnąć na takiego fuksa. Niektórzy krzyczą nawet :D
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Snake_VR5 » N lis 06, 11 22:21

Angel de la Paz napisał(a):Co nie zmienia faktu, że Fortune to dla mnie najsłabszy, najnudniejszy boss nie tylko w MGS2, ale i w całej serii.

Przesadzasz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Coldman_3 » N lis 06, 11 22:30

Raiden napisał(a):Przesadzasz


To wskaż słabszego.
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez Snake_VR5 » N lis 06, 11 22:44

Z MGS2 wskazał bym Fatmana, irytujące było latanie po Big Shell i rozminowywanie, a potem właściwie to samo już w walce z nim. Choć zakończenie było iście interesujące, z cyklu gdzie jest ta ostatnia bomba. Poza tym jak wspominałem Olga, walka była po prostu przeciętna i powód podałem.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Gillian » Pn lis 07, 11 10:26

Ja walki z Fury nie lubie. Ta postac ogolnie to jedna z najwiekszych pomylek w MGSach. Wiec wskazalbym te walke jako slabsza:)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » Cz lis 10, 11 14:34

zzzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:13 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Coldman_3 » Cz lis 10, 11 14:38

Raiden napisał(a):a z MGS2, że tak zapytam ?


To ja się wtrącę i powiem, że w MGS2 słabszej walki nie ma. Wcześniej napisałeś, że dla ciebie była to walka z Fatmanem, mimo to zaznaczyłeś, że finał tego starcia był interesujący. Z Fortune nie było dosłownie niczego. Wprawdzie pomyślana została jako taka walka bez walki, przy takim The Sorrow wypada jednak bladziutko.
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez Snake_VR5 » Cz lis 10, 11 14:47

zzzzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:14 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 2 razy
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Gillian » Cz lis 10, 11 17:20

Raiden, mówiliśmy o najsłabszej walce w serii. Gdybym miał wskazać na coś z MGS2 to... pewnie atak Rayów na końcu. Nie podoba mi się to, z jaką łatwością masowo padały.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Coldman_3 » Cz lis 10, 11 17:46

twilite kid napisał(a):Gdybym miał wskazać na coś z MGS2 to... pewnie atak Rayów na końcu. Nie podoba mi się to, z jaką łatwością masowo padały


A ja tę walkę bardzo lubię - MGS-owy rozmach, wykonanie, muzyka: słowem moc. Jak dla mnie walka z Ray Unit to jedno z lepszych starć w całej serii.
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez Snake_VR5 » Cz lis 10, 11 19:00

zzzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:05 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Osvelot » Pt lis 11, 11 12:55

No jeśli chodzi o masowe Ray'e, to ja miałem gacie pełne brunatnych bryłek - spina o przetrwanie była niemiłosierna. A tak bardziej ogólnie patrząc to w ogóle walki z bossami w MGS2 nie były jakieś szczególnie fantastyczne. Biorąc pod uwagę, że MGS2 jest numerem 1 w ewentualnej ekranizacji i fabularnie jest idealnie wyważoną (nie za dużo, nie za mało, jest drugie i trzecie i dno, ale da się w miarę łatwo ogarnąć, itp.) częścią - wybaczam. Grało mi się świetnie w ten interaktywny film i nie szkodziły mi walki z bossami, które nawet ze swojej mechaniki miały na celu dołożenie trzech groszy do fabuły/stylu postaci trochę bardziej niż dostarczenie eXtra emocji znanych z oklepanych walk bossowych.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Postprzez Snake_VR5 » Pt lis 11, 11 12:59

zzzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:05 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Osvelot » Pt lis 11, 11 13:05

Raiden napisał(a):Biorąc pod uwagę to że pod kątem walk z bossami rozpieścił nas MGS, to fakt czegoś im zabrakło.

Grałem chyba nie po kolei, więc byłem rozpieszczony inaczej. Grałem w MGS2 po MGS3 bodajże. Najprawdopodobniej jest to najbardziej wybaczalna podmiana kolejności grania w serię. Kto wie, czy nawet nie lepiej było tak odwrócić.

Raiden napisał(a):A kto tak powiedział ?

C'est moi, ja tak powiedziałem. Zawór bezpieczeństwa - przed każdym postem innego użytkownika dodawaj sobie w czytaniu "jak dla mnie, to" - nigdy nie dojdzie do spiny.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Postprzez kotlet_schabowy » So lis 19, 11 03:02

Co do Fortune na Extreme (zwykłym nawet), to była masakra, uratował mnie dopiero patent z bieganiem w kółko w tekturowym pudle (bez podpowiedzi, sam na to wpadłem). Także mało klimatyczna walka :).
Cóż, starcia z bossami wypadają w dwójce trochę średnio, chociaż Ray'e to oczywiście klasa (niby schematyczne, ale za to klimatem miażdży), no i Solidus ofkoz, gdzie również czuć mocny klimacik, no i w obu przypadkach rządzi muza.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » So gru 17, 11 18:30

Napiszę tutaj żeby nie robić offtopu w temacie o Rising.

twilite kid napisał(a):
La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a):Popłuczyny po Tankerze również idealnie pod to pasują. Żeby nie urazić fanów i wywrzeć na nich lepsze wrażenie damy im kawałek z Tankerem.
Teraz to przywaliłeś... Chyba nie rozumiesz, jaką rolę odegrała scena na Tankerze. I to w każdym aspekcie - również marketingowym - ale przede wszystkim w wywarciu na graczu efektu zaskoczenia.


Efekt zaskoczenia przed jak i po tankerze był i został zachowany, ale to nie zmienia faktu jak okrojony i krótki jest tanker. Jego struktura wygląda następująco: trochę skradania, walka z Olgą, potem cykanie fotek i koniec. Brak dopełnienia w postaci walki z Rayem podczas tonącego Tankowca. Brak wody w korytarzach tankera, przed którą mieliśmy uciekał. Mogli to ładnie wpisać w gameplay. Zamiast tego woleli przejść szybciutko do głównego dania gry, Planta. Cały Big Shell wciągnął mnie bardziej mimo, że nie wywoływał takiego pierwszego wrażenia jak tanker. Również Kojima wspominał, że pierwszy epizod gry zrobił dla fanów MGS1, a że obciął, zrobił na szybko i wolał zatrzeć wszystko przerywnikami to już inna sprawa.
Obrazek
Unfortunately, killing is just one of those things that gets easier the more you do it.
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez Gillian » N gru 18, 11 00:12

Nie pamiętam jak to było dokładnie, ale wydaje mi się, iż czytałem, że zasłaniano się ograniczeniami technicznymi. Dlatego nie było ucieczki przed falą.

Tanker był przystawką. Może był krótki i końcówka trochę niesatysfakcjonująca. Ale powstał on przede wszystkim dlatego, by było co wcześniej pokazać nie zdradzając Big Shell i Raidena.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Simon » N gru 18, 11 17:22

twilite kid napisał(a):Tanker był przystawką. Może był krótki i końcówka trochę niesatysfakcjonująca. Ale powstał on przede wszystkim dlatego, by było co wcześniej pokazać nie zdradzając Big Shell i Raidena.

Tyru-ryru, a zapomnieliście o znaczeniu fabularnym tankera? O całym poszukiwaniu Sneja i Otacona i o całej przyrywce Big Shella - że został wybudowany niby właśnie w wyniku zatopienia tankera?
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez kALWa888 » N gru 18, 11 17:23

Pamiętam że Hideo Kojima w wywiadzie dołączonym do premierowej edycji MGS2SoL mówił, że stwierdził iż ucieczka przed falą byłaby czymś bezsensownym, bo ucieczka i tak niesie ze sobą śmierć. Stwierdził że to jedynie denerwowałoby graczy.

Edit:
No i Simon ma rację. Moim zdaniem Tanker Episode nie służy jedynie uchowaniu Raidena. Poza tym ukazuje jak mniej więcej bohaterowie radzili sobie po wydarzeniach z jedynki i jak wyglądała ich działalność. Mamy nawiązania do pierwszej części itd. Mimo iż epizod jest krótki i mało rozbudowany ma on duże znaczenie.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Simon » N gru 18, 11 17:34

Pamiętam jak się zirytowałem gdy skończył się Tanker...Sobie myślę 'WTF, to już koniec?!?'
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez kALWa888 » N gru 18, 11 17:38

Mnie zirytował zbyt szybki koniec Tankera, potem to, że gramy jakimś szczurkiem, który ni w cholerę nie przypomina legendarnego najemnika a mianuje się jego pseudonimem. Choć Skull Suit wygląda bardzo zacnie. Potem zdenerwowałem się przy kupnie Substance licząc na to, że zagram sobie Snejkiem na Planterze, a tu lipa bo to jedynie jakieś śmieszne Snake Tales. Ale potem zacząłem uważać Raidena za mega ciekawą postać i już dzisiaj bardzo go lubię, tym bardziej po MGS4. Uważam też, że ukazanie Snake'a jako mentora to też całkiem ciekawe rozwiązanie.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » N gru 18, 11 18:03

kALWa888 napisał(a):Mimo iż epizod jest krótki i mało rozbudowany ma on duże znaczenie.

I oto głownie mi chodzi. Gra nic by nie straciła gdybyśmy pobyli trochę dłużej na tankowcu i odwiedzili kilka pomieszczeń więcej. A walka z Rayem byłaby dobrym zwieńczeniem tego epizodu.

kALWa888 napisał(a):Pamiętam że Hideo Kojima w wywiadzie dołączonym do premierowej edycji MGS2SoL mówił, że stwierdził iż ucieczka przed falą byłaby czymś bezsensownym, bo ucieczka i tak niesie ze sobą śmierć. Stwierdził że to jedynie denerwowałoby graczy.

Tak właśnie mówił. Dla mnie to takie tłumaczenie, zwyczajnie nie mieli pomysłu jak to dobrze zgrać z gameplayem i dopasować do całości. Wywieranie presji na graczu podczas przedzierania się przez pomieszczenia, które są zalewane... to by było coś.
Obrazek
Unfortunately, killing is just one of those things that gets easier the more you do it.
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez kALWa888 » N gru 18, 11 19:14

Jeszcze przed poznaniem zawartości Susbtance miałem nadzieję, że ucieczka przed zalewajką będzie w rozszerzonej edycji dostępna. Niestety nie. A szkoda, bo to byłoby naprawdę dobre.

To samo tyczyło się tych scen gdzie Snake strzela z M4 bodajże, liczyłem również że gdzieś to uzbrojenie można znaleźć na Tankerze. Ale póki co na nic takiego nie trafiłem.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Gillian » Pn gru 19, 11 01:21

kALWa888 napisał(a):Jeszcze przed poznaniem zawartości Susbtance miałem nadzieję, że ucieczka przed zalewajką będzie w rozszerzonej edycji dostępna.
Z tego co mi świta to przy zapowiedzi Substance już dobrze wiedzieliśmy że będzie to dwójka z dodatkowymi misjami VR. To się rozumiało samo przez siebie - tak samo wyglądał Integral.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez kALWa888 » Pn gru 19, 11 01:44

W tamtym czasie nie korzystałem z internetu i nie czytałem zbyt wiele pism o grach. Więc żadnych zapowiedzi nie widziałem. Jedynie te do zwykłej dwójki. Tak czy siak swoje oczekiwania miałem jednak i nie do końca zostały spełnione.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid 2 i Substance

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron