Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Pytania dotyczące Sons of Liberty i dodatku Substance

Moderatorzy: Snake., GM

Postprzez shalashaska » N mar 11, 12 12:11

Czy tylko moje dziecko tak pomyślało?
My Hero ... plis ... set me free.
Avatar użytkownika
shalashaska
Crying Wolf
 
Posty: 763
Dołączył(a): Wt wrz 05, 06 21:59
Lokalizacja: Kraków
Gram: Tenchu, MoH

Postprzez Tidus93x » N mar 11, 12 12:21

Znowu się bijecie o Raidena? Zostawicie go w spokoju. Ile osób tyle opinii. Mi on przypadł do gustu, innym nie, trudno. Nie będę bezsensownie polemizował, bo jak się człowiek uprze to czapa, nic go nie przekona.

Raiden to jedna z najlepiej napisanych postaci w MGS.


Musiałem wyróżnić ten wpis. My thoughts exactly.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez shalashaska » N mar 11, 12 12:40

Nikt się nie bije. Właściwie twórcy chcieli coś nam przekazać tworząc ta postać, może było to celowe.
My Hero ... plis ... set me free.
Avatar użytkownika
shalashaska
Crying Wolf
 
Posty: 763
Dołączył(a): Wt wrz 05, 06 21:59
Lokalizacja: Kraków
Gram: Tenchu, MoH

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » Śr cze 06, 12 22:44

Co do wyglądu Raidena, weźmy pod uwagę, że kultura japońska inaczej postrzega wygląd kobiet i mężczyzn, czego dobitnie doświadczamy w anime. Raiden wyglądał jak wyglądał ale ważne jest to, że wszystko bardzo trzyma się kupy...

Dla mnie mankamentem dwójki jest fakt, że nie da się ominąć button mashingu przez co nie mogę przejść gry na extreme... Dochodzę do fragmentu z duszeniem na zewnątrz Arsenal Gear i dalej klapa :P
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez kALWa888 » Śr cze 06, 12 22:59

Najgorsze że na EuroExtreme jest jeszcze gorzej. Chyba tylko fuksem udało mi się to przejść. Raczej nie uda mi się tego powtórzyć.

A japończycy ogólnie na większość rzeczy patrzą inaczej niż my ;].
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez SaladinAI » So lip 07, 12 12:19

Dla mnie mankamentem dwójki jest fakt, że nie da się ominąć button mashingu przez co nie mogę przejść gry na extreme...


To witaj w klubie. Jedna z tych barier przez, których nie ukończysz gry. Ekstremalna waligrucha rządzi...nie u mnie. Japończycy lubią nastolatki i szybkie palce.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » Cz cze 20, 13 21:46

Właśnie ukończyłem Sons of liberty... I nie wiem, co myśleć... :O :O Kompletnie się zamieszałem w tej fabule, choć z angielskiego nie jestem, aż taki słaby... Pułkownik Cambell wyskakuje z jakimiś żartami na końcu następnie wychodzi na to, że w ogóle nie istnieje. Potem coś o VR Training i misji na Shadow Moses, więc zaczynam myśleć, że całość, to w ogóle jakaś fikcja, a Cambell nigdy nie istniał lol lol :O :O Chyba jestem za ciemny na wizję Kojimy, co do kontynuacji tak wielkiej gry jak MGS1...
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Gillian » Cz cze 20, 13 21:57

Artur napisał(a):Pułkownik Cambell wyskakuje z jakimiś żartami na końcu następnie wychodzi na to, że w ogóle nie istnieje. Potem coś o VR Training i misji na Shadow Moses, więc zaczynam myśleć, że całość, to w ogóle jakaś fikcja, a Cambell nigdy nie istniał lol lol :O :O

No i o to chodzi - totalny mindfuck i WTF. Potem odpalasz grę jeszcze raz i przechodzisz, potem znowu i fakty układają się w głowie, ale zawsze pozostaje coś jeszcze...

Dzisiaj z perspektywy tych >10 lat gra już nie robi takiego wrażenia, ale widzę, że osoby, które podchodzą po raz pierwszy dziś do dwójki, reagują podobnie :).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » Cz cze 20, 13 22:03

Ja z perspektywy czasu widzę jak cholernie irytujące są dialogi Rose i Raidena. Nie mogę tego słuchać... Natomiasr Arturowi polecam wrócić do Sons of Liberty po tym jak będzie mieć okazję ukończyć Guns of the Patriots...
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » Cz cze 20, 13 22:26

Mi jako osobie, której udało się grać "po kolei" w serię -> MGS1, a następnie MGS3, ta część wydaje się naprawdę przesadzona... To wszystko wydaje się za bardzo naciągane... :tard: :tard: Kumałem jeszcze do momentu opuszczenia sali tortur, mówiłem sobie w końcu to mój ukochany MGS, ale potem, to już lekka przesada... :O :O Pułkownik i Ross, byli podszyci przez Patriotów (tylko, których??) przynajmniej tak mi się wydaje... Ale jeżeli wychodzi na to, że Cambell nie istniał już podczas Shadow Moses i w ogóle tamta misja, to jakiś VR Trening przygotowujący do następnego VR Traning (MGS2), bo tak już zaczynam myśleć, to... :stop: :stop: A reszta...? Bossowie nie dorastali charyzmą i klimatem do pięt tym z jedynki... Muzyka nie ma podbicia także do jedynki... Reszta była OK, gdyby nie to mącenie na końcu...
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Aszyn » Cz cze 20, 13 22:30

Moje przygody z MGSem wyglądaly mniej więcej tak...

MGS, MGS, MGS, MGS2, MGS, MGS2, MGS, MGS2, MGS2, MGS3, MGS, MGS2, MGS3...... I ułóżcie sobie jakiś ciąg logiczny, aż do 4. Przez PW jeszcze nie przebnąłem...

Tą serię zrozumiesz tylko jeśli będziesz grał w nią milion razy, plus odwiedzał regularnie forum. Ja ostatni raz całość 1,2,3,4 przeszedłem jakieś pół roku temu, ale czuję w kościach, że za tydzień trzeba zacząć znowu :D

Co do MGS2. Treść nie jest przesadzona. Ja dopiero po 7 latach (tak! pierwszy raz grałem w to pod koniec gimnazjum, poczułem, że MGS2 to moja ulubiona część jeśli chodzi o fabułę :) )
Obrazek
Avatar użytkownika
Aszyn
The End
 
Posty: 524
Dołączył(a): Pn maja 15, 06 15:10
Lokalizacja: Katowice
Gram: Destiny
Czytam: Solaris

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » Cz cze 20, 13 22:55

Ale jeżeli wychodzi na to, że Cambell nie istniał już podczas Shadow Moses i w ogóle tamta misja, to jakiś VR Trening przygotowujący do następnego VR Traning (MGS2), bo tak już zaczynam myśleć, to... :stop: :stop: A reszta...? Bossowie nie dorastali charyzmą i klimatem do pięt tym z jedynki... Muzyka nie ma podbicia także do jedynki... Reszta była OK, gdyby nie to mącenie na końcu...


Nie, nie, nie zrozumiałeś... Campbell jak najbardziej istniał. SM to nie misja wirtualna. Po prostu jej przebieg został użyty by napisać program S3, którego częścią jest Raiden i całe to AI. Natomiast Shadow Moses to jak najbardziej akcja "żywych ludzi", że tak to ujmę :)
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » Cz cze 20, 13 23:15

Tzn. tak też zakładałem, że to może być fikcja, bo już zaczęło mi się wszystko mieszać i rzec można straciłem wiarę na chwilę :D :D ale miałem nadzieję, że aż tak nie pojechał ;) ;) Czyli Cambell i Rose nigdy nie uczytelnili w tej misji i od początku rozmawialiśmy z manipulacją GW - bo tak mi się wydaje...?
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » Cz cze 20, 13 23:26

Tak oni oboje od początku byli Sztuczną Inteligencją
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Szada Farkas » Cz cze 20, 13 23:30

No mindfuck był niezły. Szczególnie od tych "żartów" Campbella. Ale grając w to pierwszy raz nie mogłem docenić do końca fabuły, chociażby ze względu na niewystarczającą znajomość angielskiego.
Wszyscy jesteśmy demonami w okowach.
Avatar użytkownika
Szada Farkas
Olga Gurlkovich
 
Posty: 252
Dołączył(a): Wt sty 15, 13 00:08

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Aszyn » Pt cze 21, 13 09:42

Zagrajcie w 1 i jeszcze raz w dwójkę. Fakty się łączą, really :) Warto. A jak jest problem z niektórymi dialogami, szczególnie pod koniec gry, to odpalcie tłumaczenie na zanzi i jazda :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Aszyn
The End
 
Posty: 524
Dołączył(a): Pn maja 15, 06 15:10
Lokalizacja: Katowice
Gram: Destiny
Czytam: Solaris

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Tidus93x » Pt cze 21, 13 09:44

Oj taaaak, jak ja pierwszy raz przeszedłem, to kompletnie nie wiedziałem dafuq I just played. Więc pobiegłem do wuja, który zna się na grach i już przeszedł dwójkę wcześniej i zaczęliśmy rozkminy. I właśnie ten mindfuck jest megaplusem IMO, nie mankamentem :P. Przejście drugie obowiązkowe.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Simon » Pt cze 21, 13 12:36

'Turn your console off now!'
:]
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Wombat » Pt cze 21, 13 12:47

Ja najdziwniej poczułem się gdy Campbell zaczął dziwnie nawijać po japońsku i zamiast jego głowy pojawiała się czacha ;)
"Życie mnie nie ominęło. Usiadło mi na głowie"- Al Bundy
Avatar użytkownika
Wombat
The Sorrow
 
Posty: 649
Dołączył(a): So sty 19, 13 10:26
Lokalizacja: Końskie

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » Pt cze 21, 13 14:15

Mi się śmiać chciało jak zaczął nawijać w przyśpieszonym tempie nazwiska Japończyków :D :D

Co do "faktów" Rozumiem, że Raiden nigdy nie należał do organizacji Fox Hound, ani nie przeszedł VR Training...? Tylko jak w ogóle znalazł się w tej misji...??? No i jeszcze jedno mnie ciekawi lol lol Snake wyskoczył za Liquidem w Metal Gearze do morza, a potem znalazł się przed pomnikiem Waszyngtona... No nie wiem, czy w takim czasie dotarł by tam płynąc, no i skąd w ogóle wiedział, że tam będzie Raiden...???
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Gillian » Pt cze 21, 13 15:40

Raiden był trenowany tylko w VR. Big Shell to dopiero jego pierwsza misja w "realu".

Snake w ostatniej scenie? Hmm... mógł być projekcją umysłu Raidena. Przecież nagle zniknął, kiedy pojawiła się Rose.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Tidus93x » Pt cze 21, 13 18:32

Ewentualnie założył nadajnik na RAYa, wypłynął, Otacon go zgarnął Kasatką i polecieli obczaić co się stało z Arsenalem i Raidenem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » Pt cze 21, 13 18:33

Albo jest to typowo Hollywoodzkie zagranie Kojimy. Poza tym wielki Arsenal Gear wbity w zabudowania Nowego Jorku byłby widoczne z daleka i Snake mógł mieć trop gdzie się kierować
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Solidny » So cze 22, 13 02:03

Po mojemu to było tak:

Obrazek
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Curtis » So lip 06, 13 14:08

http://www.youtube.com/watch?v=T-2YuPGYabw

Dobry filmik dla ziutków pogubionych w Sons of Liberty
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » N gru 22, 13 19:05

Ogólnie po takim czasie wracając do tematu skwitowałbym go w ten sposób: "Co ma piernik do wiatraka?!" I właśnie, co ma taka legenda jak MGS1 do takiego poczepańca jak MGS2 wie tylko ten, kto za to odpowiada...
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Gillian » N gru 22, 13 21:51

Artur napisał(a):Ogólnie po takim czasie wracając do tematu skwitowałbym go w ten sposób: "Co ma piernik do wiatraka?!" I właśnie, co ma taka legenda jak MGS1 do takiego poczepańca jak MGS2 wie tylko ten, kto za to odpowiada...

Ziew.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Zancudo » N gru 22, 13 21:53

Ostatnio edytowano So cze 27, 20 17:56 przez Zancudo, łącznie edytowano 1 raz
Zancudo
Jack the Ripper
 
Posty: 1209
Dołączył(a): Cz sty 03, 13 21:33

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Tidus93x » Pn gru 23, 13 00:17

Zancudo napisał(a):Kwestia smaku - dla niektórych większą legendą jest MGS2.


Może nie większą legendą, ale gra jest godna tytułu MGS.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: Najwieksze Mankamenty Sons of liberty...

Postprzez Artur » Pn gru 23, 13 22:12

Gillian Seed napisał(a):
Artur napisał(a):Ogólnie po takim czasie wracając do tematu skwitowałbym go w ten sposób: "Co ma piernik do wiatraka?!" I właśnie, co ma taka legenda jak MGS1 do takiego poczepańca jak MGS2 wie tylko ten, kto za to odpowiada...

Ziew.
To ziewaj. Dla mnie dwójka niema podbicia do jedynki i ma się nijak do niej - wszystko naciągane i przesadzone jak flaki z olejem...
Obrazek
Avatar użytkownika
Artur
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Pn cze 17, 13 22:57
Gram: PES 5, Fallout 1
Czytam: Powinienem

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid 2 i Substance

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron