Momenty

Pytania dotyczące Sons of Liberty i dodatku Substance

Moderatorzy: Snake., GM

Postprzez Snake_VR5 » Pt cze 24, 11 22:48

snake971 napisał(a):BEST: caly tankowiec. i najgorsze: Raiden i caly plant.


Tak uważają głównie ci którzy za bardzo przyzwyczaili się do Snejka, byli usatysfakcjonowani tankowcem w MGS2. Jednak wszystko co ma swój początek, ma również koniec. I gdy owy tankowiec się skończył...no właśnie. Jakież oburzenie się pojawiło, chcieliśmy grać doświadczonym już Snejkiem a otrzymaliśmy znów żółtodzioba, i to jeszcze jakiegoś Raidena. Ja do tego momentu z gry podchodzę jednak inaczej, bo obserwowanie poczynań Snejka z perspektywy drugiej osoby ma swój urok. A walka z nim, ramie w ramie w Arsenal Gear dodaje tylko klimatu.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Curtis » Pt cze 24, 11 23:38

Uważam że Raiden nie jest mankamentem gry... Rozumiem jego znaczenie w serii. Zwróćmy uwagę że Snake po Shadow Moses to jest zupełnie inny Snake, nie dbający już tylko o siebie i nie będący tak naiwny jak w jedynce. To powoduje że umiejscowienie go jako głównego bohatera przez cało Sons of Liberty owocowało by utratą jakiejkolwiek wiarygodności, lub też wymagałoby gruntownego przebudowania i zmienienia fabuły MGS 2, która jest bardzo dobra. Krytykowanie Raidena za to że jest jaki jest to troszkę dowód na to że nie rozumie sie zamysłu tej postaci w kontekście fabuły. No bo dla mnie Snake tam nie pasowałby za grosz.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez snake971 » So cze 25, 11 14:06

Raiden napisał(a):Tak uważają głównie ci którzy za bardzo przyzwyczaili się do Snejka, byli usatysfakcjonowani tankowcem w MGS2.
nie chodzi o to. nie podoba mi sie raiden tylko w mgs 2. pozniej go nie lubic to tak jak nie lubic calej serii :D poprostu nie lubie grac takim zoltodziobem heheh
Avatar użytkownika
snake971
Arnold
 
Posty: 25
Dołączył(a): Pt kwi 08, 11 15:33

Postprzez Snake_VR5 » So cze 25, 11 19:53

snake971 napisał(a):poprostu nie lubie grac takim zoltodziobem


Solid Snake też kiedyś nim przecież był, patrz MG2:SS a jeśli nie grałeś to zagraj
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Tidus93x » So cze 25, 11 20:58

Raiden mi osobiście przypadł do gustu, poza tym to była świetna okazja by zobaczyć Snejka z perspektywy osoby trzeciej. To jest właśnie urok dwójki i jej duży plus. Co do samego Raidena, tak lekko oftopem, pamiętam jak wuja pokazywał mi jeden z pierwszych trailerów MGS4, masę postaci wróciło i pytam się gdzie Raiden. I wtedy na samym końcu trailera była sieka blondasa z Gekko. Ale był fun ^^
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Gillian » So cze 25, 11 21:04

snake971 napisał(a):pozniej go nie lubic to tak jak nie lubic calej serii
No bez przesady. Akurat Raiden jest najsłabszym nyndżasem w serii wg mnie. Gray Fox to legenda, Olga była niesamowicie tajemnicza.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Curtis » So cze 25, 11 21:05

twilite kid napisał(a): Olga była niesamowicie tajemnicza.


Proszę Cię... Motyw z Olgą jako ninja był tak krótki że nie warto go nawet porównywać do Foxa czy Raidena.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez Gillian » So cze 25, 11 21:18

Curtis napisał(a):Motyw z Olgą jako ninja był tak krótki że nie warto go nawet porównywać do Foxa czy Raidena.
Hę? Deepthroat? Mr X Then? Ninja pojawia się prawie na początku wątku Raidena i właściwie do Arsenal Gear nie wiemy kim jest - tak jak i w założeniu nie wiemy, kto jest naszym rozmówcą przez codec. Pełni podobną rolę co Gray Fox (co jest oczywiste zważywszy na S3), ale motywacje są inne. No i tyle samo Olgi Ninjy w dwójce co GF w jedynce, jak nie więcej...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez snake971 » So cze 25, 11 21:43

twilite kid napisał(a):
snake971 napisał(a):pozniej go nie lubic to tak jak nie lubic calej serii
No bez przesady. Akurat Raiden jest najsłabszym nyndżasem w serii wg mnie. Gray Fox to legenda, Olga była niesamowicie tajemnicza.
no przesady nie ma ale chodzi o to, ze pozniej ta postac jest naprawde ciekawa i az sie chce na nia patrzec - szczegolnie w Metal Gear Solid: Rising :D
Avatar użytkownika
snake971
Arnold
 
Posty: 25
Dołączył(a): Pt kwi 08, 11 15:33

Postprzez Snake_VR5 » So cze 25, 11 22:05

twilite kid napisał(a):Olga była niesamowicie tajemnicza


Jednak jej tajemniczość wynikała głównie z powtórzenia schematu, tajemniczy głos z codecu który nam pomaga. Wiadomo jednak było od początku że to nie Gray Fox, ten zginął w Shadow Moses i nie było możliwości by wrócił. Aczkolwiek moment w którym Raiden go spotkał był naprawdę świetny, ten cybernetyczny głos i sposób poruszania. Właściwie wszystko zaaranżowane przez Snejka tak jakby to był właśnie Gray Fox, w pewnym momencie nawet Raiden poczuł się zdradzony przez Snejka jak pamiętamy. Ten nagły zwrot akcji, kolejny moment w MGS2 w którym ciężko stwierdzić co jest już prawdziwe a co nie. Co by jednak nie mówić Cyborg Ninja w MGS2 to tylko świetna namiastka i nawiązanie, nic więcej.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » So cze 25, 11 22:24

snake971 napisał(a):poprostu nie lubie grac takim zoltodziobem

To powinieneś zagrać jeszcze raz bo Raiden w MGS2 żółtodziobem nie był. Miał już zdobyte odpowiednie doświadczenie w walce. Na początku kłamał, że go nie miał.
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez Curtis » So cze 25, 11 22:42

twilite kid napisał(a):Hę? Deepthroat? Mr X Then? Ninja pojawia się prawie na początku wątku Raidena i właściwie do Arsenal Gear nie wiemy kim jest - tak jak i w założeniu nie wiemy, kto jest naszym rozmówcą przez codec. Pełni podobną rolę co Gray Fox (co jest oczywiste zważywszy na S3), ale motywacje są inne. No i tyle samo Olgi Ninjy w dwójce co GF w jedynce, jak nie więcej...


Nie, nie masz racji Ja uważam że Gray był "obecny" przez cały czas od czasu walki z nim w laboratorium. Olga to jak było powiedziane powtórzenie schematu i dla mnie była to mało tajemnicza postać. Po prostu sposób odbioru obu postaci jest tak różny że Olga nie może się równać z Foxem.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez ArecaS » So cze 25, 11 22:58

Ależ Olga była tajemnicza. Nawet bardzo. Właśnie o tyle bardziej od Foxa, że już to znaliśmy. I wiedzieliśmy, że to nie może być prawda. Akurat to jest jeden z niewielu wątków w MGS2, który IMO naprawdę im się udał. Czapki z głów.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Gillian » So cze 25, 11 23:46

Wiadomo jednak było od początku że to nie Gray Fox, ten zginął w Shadow Moses i nie było możliwości by wrócił
On już raz wcześniej zginął. Big Boss też parę razy "zginął". Liquid również. Akcja w SM to żaden powód, by odrzucić opcję, iż to GF.
No kto z nas nie pomyślał "jezusmaria fox is back fox is back!" mimo wszystko? No bo jak nie on to kto!? I kto by pomyślał, że to Olga?

Nie, nie masz racji Ja uważam że Gray był "obecny" przez cały czas od czasu walki z nim w laboratorium.
Gray był obecny już wcześniej, bo jako Deepthroat przy polu minowym. I właściwie tyle samo tej Olgi widzieliśmy co Foxa. Niedosyt może wynikać z powodu braku walki z Ninją.


pozniej ta postac jest naprawde ciekawa i az sie chce na nia patrzec - szczegolnie w Metal Gear Solid: Rising
No ciekawa jak cholera: nic mądrego nie mówi, a jak już to [spoiler]zatrzymuje całe OH :D[/spoiler]. A o Rising jeszcze nie ma, więc nie rozumiem dlaczego "szczególnie".
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » N cze 26, 11 00:20

twilite kid napisał(a):On już raz wcześniej zginął. Big Boss też parę razy "zginął". Liquid również. Akcja w SM to żaden powód, by odrzucić opcję, iż to GF.No kto z nas nie pomyślał "jezusmaria fox is back fox is back!" mimo wszystko? No bo jak nie on to kto!? I kto by pomyślał, że to Olga?


Tyle tylko że w przypadku Gray Foxa była to śmierć na polu minowym, a jego powrót był spowodowany cyborgizacją. Miało to więc sens, poza tym jego ciało jakby nie patrzeć dostało się w ręce Patrioty, a więc i technologii Patriotów. Co innego dosłowne rozgniecenie przez Metal Gear Rexa, niemożliwe było poskładanie ciała do kupy. Jego Come Back w MGS2 wydawał się więc z góry dla mnie niemożliwy od samego początku, mimo to przeżyłem miłe pewne deja vu i zobaczyłem jak technologia egzoszkieletu rozwinęła się od czasu Dr. Clarka i Shadow Moses. Co do Big Boss wydawało się że spłonął żywcem w wyniku użycia przez Snejka prowizorycznego miotacza ognia, jego ciało tak jak ciało Gray Foxa trafiło jednak mniej więcej w te same ręce. Na tą samą technologie, na tą samą terapie genową. Dużą zasługę w powrocie Big Bossa miały również nanomaszyny. No i na koniec pozostaje Liquid Snake, te jego oszukiwanie śmierci i powroty były nieco naciągane. Nie usprawiedliwia ich nawet fakt że był on ''synem'' Big Bossa.

twilite kid napisał(a):No ciekawa jak cholera: nic mądrego nie mówi


"I am lightning, the rain transformed"
"Snake, my turn to protect you"

Poza tym on za duża gadać mądrze w MGS4 nie musi, wystarczy że Snejkowi ratuje tyłek i bierze na siebie ciężar walki z FROGS. Poza tym ta jego obojętność na życie, na Rosemary. Utrata człowieczeństwa, którą stara mu się przywrócić Solid Snake bo wierzy w niego.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Gillian » N cze 26, 11 03:35

Raiden napisał(a):"I am lightning, the rain transformed"
"Snake, my turn to protect you"
No poczułem się uniesiony. Oj to frazesy jakieś. Nic Raiden swoją postacią nie wniósł do gry. A na pewno nie rozwinął potencjału, jaka ta postać miała po zakończeniu MGS2.


Raiden napisał(a):Co innego dosłowne rozgniecenie przez Metal Gear Rexa, niemożliwe było poskładanie ciała do kupy.
Rozgniecenie egzoszkieletu. Poza tym po co od razu całe ciało?
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » N cze 26, 11 10:31

twilite kid napisał(a):Nic Raiden swoją postacią nie wniósł do gry. A na pewno nie rozwinął potencjału, jaka ta postać miała po zakończeniu MGS2.


Pomiędzy MGS2 a MGS4 jest jednak spory przeskok, myślę że inaczej spojrzymy na Raidena z MGS4 w z perspektywy Rising. Natomiast nie zgodzę się że sama postać nic nie wniosła do MGS4, choć oczywiście była bardziej drugoplanowa niż w przypadku MGS2. Nie będę już nawet wspominał jakie było moje zaskoczenie gdy zobaczyłem że Raiden poddał się cyborgizacji, że bliżej mu do Gray Foxa niż do Raidena z MGS2.

Poza tym po co od razu całe ciało?


Kawałeczki jakieś być może zostały, ale nie sądzę by nadawały się do ponownego użytku. No chyba że Gray Foxa by sklonowali, ale jest to tak naciągany wątek że aż niemożliwy. Zresztą o czym my mówimy, on już w serii zrobił swoje i powiedział swoje dosłownie.

''Snake... we're not tools of the government or anyone else. Fighting was the only thing... the only thing I was good at. But at least... I always fought for what I believed in.''
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Gillian » N cze 26, 11 11:15

Powiedzmy, że Kojima w tamtych czasach miał jeszcze resztki szacunku dla stworzonych przez siebie bohaterów :). Po akcji z BB nie zdziwiłbym się, gdyby Grey Fox powrócił w takim Rising.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Curtis » N cze 26, 11 13:13

twilite kid napisał(a):Po akcji z BB nie zdziwiłbym się, gdyby Grey Fox powrócił w takim Rising.


Nie życzyłbym sobie tego. Niech Koji pozwoli Foxowi spoczywać w wirtualnym świecie MGS'a.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez Gillian » N cze 26, 11 13:43

Z racji, że to temat o MGS2, zamilknę coby nie spoilować. Ale naprawdę, nie wzruszyłby mnie powrót GF w jakiejkolwiek formie - fizycznej lub cyfrowej. Niewiele jest mnie już w stanie ruszyć w kontekście sagi.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » N lip 03, 11 00:58

twilite kid napisał(a):Po akcji z BB nie zdziwiłbym się, gdyby Grey Fox powrócił w takim Rising.


Patrząc z perspektywy całej serii MGS można powiedzieć że często kolejne części powielały sprawdzone schematy i tak Cyborg Ninja pojawił się w MGS2. W MGS4 i Rising, sam Raiden uległ jak wiemy cyborgizacji. Pojawiło się więc wrażenie jakoby był odbiciem Gray Foxa. To uważam powinno wystarczyć by Gray Foxa nadal pozostawał martwy, jakakolwiek wzmianka i nawiązanie może się oczywiście pojawić w Rising. Jednak to i tylko to, nic więcej. Wiadomo ile kontrowersji i zgrzytów wywołał powrót Big Bossa. Dlatego Koji powinien dać sobie spokój z powrotami zza grobu.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » Cz sie 25, 11 17:40

MGS2 (pomijając PO) ma najmniej efektownego ninje. Nie ma w nim jakiegoś ducha. Pokazuje się kilka razy, a potem kiedy poznajemy jego tożsamość jego rola w grze się kończy. Dalej jest już tylko Olga, która jako sam ninja średnio się spisała. Nawet ginąc nie miała na sobie egzoszkieletu, co jeszcze bardziej zepchnęło ninje na dalszy plan. To była bardziej przebieranka niż prawdziwy powrót. Ninja jest od zachwycania mnie na ekranie, nie od prawienia słuchowisk przez codec.
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez SALADYN » Cz sie 25, 11 23:24

Fakt najbardziej nomen omen bezpłciowy ninja w serii, choć dizajn egzoszkieletu jak zwykle pierwsza klasa, widać rękę Shinkawy.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » Pt sie 26, 11 00:03

Wykonanie egzoszkieletu bardzo oryginalne. Tylko coś tu się gryzie. Kobieta uwięziona w zbroi przystosowanej dla mężczyzny.. raczej nie bezpłciowy, a hemafrodyta z tego wyszła ;)
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez SaladinAI » Pt sie 26, 11 12:07

La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a): hemafrodyta z tego wyszła ;)


Widzisz, mogli wykorzystać oryginalny pomysł.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Snake_VR5 » Pt sie 26, 11 19:09

La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a):To była bardziej przebieranka niż prawdziwy powrót.


I oto właśnie chodzi, o stworzenie znajomego wrażenia.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Re: Momenty

Postprzez Curtis » N cze 03, 12 15:13

Dobre momenty w MGS 2 ? Jest ich trochę... Scena uprowadzenia Raya jest naprawdę super. Potem pierwsze wrażenie na Big Shell (słoneczny dzień, pomarańczowy kolor konstrukcji)daje to wrażenie odrębności od tego co wiedzieliśmy do tej pory. Dalej też jest mnóstwo super motywów. Scena gdy po raz pierwszy pojawia się przed Raidenem Solidus, scena śmierci Emmy, cała sekwencja na pancerzu Arsenal Gear. No i motyw z Patriotami. Po przemyśleniach nad tą grą nawet Raiden jest strzałem w "10". To, że wyglądał jak wyglądał nie ma dla mnie znaczenia. Natomiast fakt bycia żółtodziobem działał na korzyść. Po scenie na Arsenal Gear pomyślałem sobie, kurde jak to wszystko trzyma się kupy... Dlatego uważam, że wszystkie marudy narzekające na to, że jest Raiden nie Snake nie kumają w całości wydźwięku tej gry.

Nie wymieniłem nawet wszystkiego co mi się podobało ale jest tego od cholery i trochę.

Co do złych momentów. Przypomina mi się jeden. Fatalna gra aktorska w czasie lamentu Otacona... Ten jego płacz wywołuje we mnie salwy śmiechu za każdym razem gdy go słyszę.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: Momenty

Postprzez kALWa888 » N cze 03, 12 18:13

No fakt, mimo iż scena jest całkiem wzruszająca, to płacz Otacona potrafi zepsuć cały nastrój.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Momenty

Postprzez Gillian » N cze 03, 12 21:53

Dla mnie to jeden z najgorszych momentów w serii. Śmiechy-chichy BB i Evy w samolocie albo bekająca małpa nie były tak żenujące.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Momenty

Postprzez shalashaska » Cz cze 07, 12 10:36

twilite kid napisał(a):Dla mnie to jeden z najgorszych momentów w serii. Śmiechy-chichy BB i Evy w samolocie albo bekająca małpa nie były tak żenujące.

W MGS2?
My Hero ... plis ... set me free.
Avatar użytkownika
shalashaska
Crying Wolf
 
Posty: 763
Dołączył(a): Wt wrz 05, 06 21:59
Lokalizacja: Kraków
Gram: Tenchu, MoH

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid 2 i Substance

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron