greyfox: nie wiem co Ci ten lekarz za tabletki przepisał.... ale tez je chcę xD
Co do samego tematu i posta greyfoxa. Zwróćmy uwagę, że MGSy (poza trójką) nie dzieją się w jakoś strasznie odległej przyszłości. Ledwie kilka lat nas dzieli od wydarzeń z serii. Gra ma także bardzo dużo elementów realistycznych (jak bronie, zachowania wojskowe itp).
Stąd też wydaje mi się, że każdy z nas po głębszym zastanowieniu znalazł by w życiu rzeczywistym coś co mógłby odnieść lub porównać do wydarzeń zawartych w scenariuszach serii. Jedne teorie były by bardziej naciągane, inne mniej. Ale to właśnie chyba ta "możliwa" w mniejszym lub większym stopniu rzeczywistość sprawia, że seria oczarowuje.
PS:
Topic tego tematu strasznie kojarzy mi się z Rose pytającą Jacka o "ten" dzień. Tylko ja mam takie odczucie?