Jak powstal Raiden

Pytania dotyczące Sons of Liberty i dodatku Substance

Moderatorzy: Snake., GM

Postprzez Sylvan Wielki » Śr paź 29, 08 21:45

Chłopaki, marudzicie bardziej niż ten cały Hiv, choć przynajmniej wy się znacie.
Bo zaraz argumenty posypią się typu "Raiden jest lepszy/gorszy, z tytułu posiadania większej/mniejszej ilości polygonów".
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylvan Wielki
Mniejsza połówka "Myth busted"
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 22:13

Postprzez gambit88 » Cz paź 30, 08 04:33

heh no mniejszej na pewno nie :P Zresztą dla mnie i pewnie dla większości z nas grafika w MGS nie ma znaczenia... Ale pomijając Raidena (przyznaję, przeszedłem po raz kolejny MGS2, i Raiden faktycznie coś jednak w sobie ma) To moje TOP 3(w MGS 4 nie grałem bo nie mam PS3:( ) przedstawia się następująco: 1: MGS1, 2:MGS3, 3: MGS2. Więc jakby nie patrzeć to wg mnie MGS2 z Raidenem jest na ostatnim miejscu, a brałem pod uwagę głównie grywalność. Więc najłatwiej jest zrzucić to na Raidena bo to główna zmiana pod względem innych części ;)
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez Sylvan Wielki » Cz paź 30, 08 17:11

Czy gdyby Snake był gł. bohaterem cały czas zmieniłbyś zdanie?
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylvan Wielki
Mniejsza połówka "Myth busted"
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 22:13

Postprzez uci » Cz paź 30, 08 19:05

to niby grywalność MGS2 jest gorsza przez raidena?
ale właśnie dlaczego gambit, bo to mnie ciekawi, poprosiłbym o uzasadnienie, bo tego nie rozumiem, tylko dlatego że taki mamy model gł. bohatera, czy to przez jego charakter/dialogi czy coś innego?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez gambit88 » Cz paź 30, 08 20:01

Sylvan Wielki napisał(a):Czy gdyby Snake był gł. bohaterem cały czas zmieniłbyś zdanie?
Szczerze? Nie wiem. Musiałbym zagrać w taką grę. Na pewno gdyby bohaterem był Snake gra byłaby inna. Czy lepsza czy gorsza tego nie wiem.
uci napisał(a):to niby grywalność MGS2 jest gorsza przez raidena?
ale właśnie dlaczego gambit, bo to mnie ciekawi, poprosiłbym o uzasadnienie, bo tego nie rozumiem, tylko dlatego że taki mamy model gł. bohatera, czy to przez jego charakter/dialogi czy coś innego?
Po prostu Raiden jako całość do mnie nie przemówił. Nie pasuje mi w tej grze. Co znacznie wpływa na moją ogólną ocenę gry bo jest on główną i zaskakującą zmianą w stosunku do innych części. Ale to tylko moje marudzenie :D Nikogo nie staram się przekonać.
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez Gac666xx » Cz paź 30, 08 20:20

Jednakże co by tu dużo nie mówić.

Gdyby Snake był główną postacią grywalną w MGS 2 to nie dowiedzielibyśmy sie o nim tak wiele jak teraz. Przecież zawsze jak gramy Snakiem to dowiadujemy się o wszystkim ale praktycznie nic o samym Snakeu.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez gambit88 » Pt paź 31, 08 04:17

Gac666 napisał(a):Przecież zawsze jak gramy Snakiem to dowiadujemy się o wszystkim ale praktycznie nic o samym Snakeu.
No tu bym polemizował... Podczas gry w MGS1 mało było informacji o Solidzie?? Czy w MGS3 mało było informacji o Big Bossie?? Tak samo byłoby w MGS2 tylko, że nie byłoby to przedstawione w tak oczywisty sposób ale ukazane w rozmowach przez CODEC , Cutscenkach, komentarzach Snake-a. Moim zdaniem łatwo by było wywnioskować to z powyższych sytuacji (a Kojima z pewnością by wplótł tam wszystkie informacje) tak jak to z powodzeniem udawało się w innych częściach. Swoją drogą: grasz Raidenem, i co mało o nim wiesz? Wręcz przeciwnie. Była to nowa, nieznana postać a jednak podczas gry SPORO się o nim dowiadujemy... Sprawa identycznie przedstawiałaby się gdyby to Snake był grywalną postacią przez całą grę.
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez uci » Pt paź 31, 08 09:18

z perspektywy snake'a cięzko by było dowiedzieć się za jaką legende ludzie go mają, co o nim myslą inni, jak jest postrzegany jako bohater SM, terrorysta i ogolnie ktoś kto już podobno nie zyje.
No chyba ze całą gre miałby wysłuchiwać od innych co o nim myślą i jak go podziwiają
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gac666xx » Pt paź 31, 08 10:40

Dokładnie to miałem na myśli Uci.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez Sylvan Wielki » Pt paź 31, 08 16:49

to niby grywalność MGS2 jest gorsza przez raidena?
ale właśnie dlaczego gambit, bo to mnie ciekawi, poprosiłbym o uzasadnienie, bo tego nie rozumiem, tylko dlatego że taki mamy model gł. bohatera, czy to przez jego charakter/dialogi czy coś innego?

Postać w jakimś tam sensie na to wpływa - przykładowo mnie mierzi jak kobietą mam sterować w grach - vide. Odin Sphere, FF X2 - choc Parasite Eve....

Choć jak dla mnie Raiden się sprawdził i nie rzutował jakoś specjalnie na MGS2. Nie licząc tego olbrzymiego zaskoczenie po pierwszym etapie gry.

gambit88 napisał(a):Szczerze? Nie wiem. Musiałbym zagrać w taką grę. Na pewno gdyby bohaterem był Snake gra byłaby inna. Czy lepsza czy gorsza tego nie wiem.

Tu trzeba jakiegoś moda .
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylvan Wielki
Mniejsza połówka "Myth busted"
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 22:13

Postprzez gambit88 » So lis 01, 08 03:51

Sylvan Wielki napisał(a):Tu trzeba jakiegoś moda.
Heh. To by musiał być baaaaaardzo rozbudowany MOD bo w takim przypadku musiałaby ulec zmianie fabuła ;) I to znacznie. Po prostu gdyby Snake był głównym grywalnym bohaterem gry to cała fabuła i konspekt MGS2 wyglądałby inaczej (co ogromnie oddziaływałoby na późniejsze części)... Więc najlepszym i raczej jedynym moderem w tym przypadku jest Kojima ;)
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez MrPayne » So lis 01, 08 21:41

uci napisał(a):No chyba ze całą gre miałby wysłuchiwać od innych co o nim myślą i jak go podziwiają


Ahh... wyobraziłem to sobie. ;)

Tak, to było potrzebne. Tak samo jak MGS3, który pozwolił nam wejść za skórę diabła, pokazać jego ludzką twarz i nie zniszczyć jego legendy. Na złożone historie musimy mieć różne punkty widzenia. Patrząc na Snake'a jesteśmy w "dwójce" jak Raiden - znamy legendę, ale musimy ją zrozumieć na nowo.
"I am the bone of my sword. Steel is my body, and fire is my blood. I have created over a thousand blades. Unknown to death.
Nor known to life. Have withstood pain to create many weapons. Yet, those hands will never hold anything. So as I pray... Unlimited Blade Works."

http://ja.gram.pl/MrPayne
Avatar użytkownika
MrPayne
Zanzibar
 
Posty: 278
Dołączył(a): Pn cze 09, 08 07:31
Lokalizacja: kościół na wzgórzu

Postprzez gambit88 » Wt lis 04, 08 03:46

MrPayne napisał(a):Tak, to było potrzebne. Tak samo jak MGS3, który pozwolił nam wejść za skórę diabła, pokazać jego ludzką twarz i nie zniszczyć jego legendy. Na złożone historie musimy mieć różne punkty widzenia.
Co było potrzebne? Ukazanie Snake'a oczami innego bohatera? W MGS3 kierujemy ruchami samego Naked'a i zgodnie z twoją opinią udało się "wejść za skórę diabła, pokazać jego ludzką twarz i nie zniszczyć jego legendy". Czyli wyszło to całkiem nieźle. Więc nie rozumiem Twojej wypowiedzi... Z jednej strony mówisz, że potrzebne było ukazanie głównego bohatera oczami innego a z drugiej chwalisz MGS3 za przedstawienie świata oczami Naked'a i twierdzisz, że to jest to samo i że się udało.... Skoro w MGS3 obyło się bez perspektywy innych postaci to po co nam Raiden? Sory ale Twoja wypowiedź nie ma sensu....
Druga sprawa:
MrPayne napisał(a):Patrząc na Snake'a jesteśmy w "dwójce" jak Raiden - znamy legendę, ale musimy ją zrozumieć na nowo.
Problem w tym, że my tej legendy nie znamy grając po raz pierwszy. O tym, że Snake stał się bohaterem po Shadow Moses i że niby jest martwy dowiadujemy się podczas gry jednocześnie widząc żywego Snake'a i rozmawiając z nim (nikt mi nie wmówi, że myślał, że to naprawdę jakiś tam "Pliskin" a nie Solid ;) )..... Więc nie jesteśmy jak Raiden. Poznajemy legendę jednocześnie poznając fakty wyjaśniające i prostujące ją.
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez uci » Wt lis 04, 08 06:10

ale o to chodziło Gambit, grajac w MG1/2 MGS1/2 - poznaliśmy BB jako tego złego, gł. bossa który chciał zniszczyć porządek i pokój na świecie, więc dostaliśmy MGS3 z jego perspektywy by sie o tym przekonać, ale i poznac The Boss, która z oczu BB jest niczym SS z oczu Raidena. MGS3 to nie tylko postać BB ale też postać The Boss

Druga sprawa, my gracze poznajemy SS w MG1/2 MGS1 i tankerze, grajac nim uważamy go za bohatera, kolesia co ocalil świat etc. i wtedy dostajemy raidena widzimy wszytsko z jego pkt. widzenia. Okazuje się że ten cały bohater to Terrorysta który zniszczył tankowiec i nie tylko, że prawdopodobnie to on kieruje rebelią na BS, więc musimy się o tym przekonać też my gracze - szczegolnie że MGS2 powinniśmy przechodzić o planta a dop. potem Tanker - plant.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez gambit88 » So lis 08, 08 03:54

Ok miałem nic nie pisać ale że jest zastój w temacie więc napiszę. Z tego wynika, że w MGS3 jest odwrotnie a nie tak samo ;) Najpierw poznajemy legendę a potem możemy się w nią wcielić.
Po drugie: The Boss poznaliśmy WYŁĄCZNIE w MGS3. Nie mieliśmy przyjemności grania tą postacią więc przykład jest chybiony.....
Po trzecie: To, że Solid niby jest terrorystą albo że jest martwy to są tylko bajeczki patriotów.... Moim zdaniem całość fabuły dałoby się pokazać również gdybyśmy grali Solidem. Jednak z pewnością wymagałoby to trochę więcej inteligencji i myślenia od gracza (czysta dedukcja z cutscenek). Moim zdaniem cały MGS wymaga tego więc w czym problem?
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez Sylvan Wielki » So lis 08, 08 15:24

Kto wie, czy w którymś tam z kolei MGS, nie powrócimy w tej, czy innej formie do Raidena.
Po jego designie w MGS4, chyba nikt by nie lamentował jak przy MGS2.
Avatar użytkownika
Sylvan Wielki
Mniejsza połówka "Myth busted"
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 22:13

Postprzez gambit88 » N lis 09, 08 03:36

Sylvan Wielki napisał(a):Po jego designie w MGS4, chyba nikt by nie lamentował jak przy MGS2.
Nie no w tym momencie mnie rozwaliłeś...... Co do ***** ma design do odbioru postaci????? Oceniasz MGS pod względem grafiki??? W moim przypadku wierzę, że (raczej nie tylko ja, ale ZNACZNA większość z nas...) grafika i projekty postaci mają baaaaaardzo mały wpływ na ich odbiór w MGS. Liczy się osobowość, charakter, sposób postępowania, właściwe umiejscowienie w przedstawianym świecie. Co z tego że zmienili Raidena wizualnie ( teraz ziomek nosi obcasy :D:D:D ), ogólne wrażenie i jego osobowość pozostaje...
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez uci » N lis 09, 08 09:58

ale ty sam sporo razy dawałeś znać że raiden ci się niepodobał właśnie przez desing, bo jego najważniejszą czescia jako postaci jest wlasnie charakter osobowosc, etc. cos czego nikt już nie zauważał spod deisngu i VA. Wystarczyło to zmienić i już nagle raiden stał sie wow
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gillian » N lis 09, 08 11:36

gambit88, teraz Ty wszystkich rozwaliłeś. Czy Ty jeszcze masz swoje zdanie? Czy tylko próbujesz tu ciągle coś pisać, próbując wyjść "na prostą"? Bo zaczynasz się mieszać. I to bardzo.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez gambit88 » Pn lis 10, 08 03:46

twilite kid napisał(a):gambit88, teraz Ty wszystkich rozwaliłeś. Czy Ty jeszcze masz swoje zdanie? Czy tylko próbujesz tu ciągle coś pisać, próbując wyjść "na prostą"? Bo zaczynasz się mieszać. I to bardzo.
Nie no stary w tym momencie po prostu straciłem wiarę w ludzi i ich inteligencję...... Czy możesz mi na "miłość boską" wyjaśnić w czym się mieszam, w czym się plączę i w którym miejscu do jasnej chol... zmieniam swoje zdanie???????????????????????????????????? Z niecierpliwością czekam na argumenty i cytaty bo teraz widzę, że albo mnie kompletnie nie zrozumiałeś albo jesteś kompletnym... dopowiedz sobie sam...... PROSZĘ daj jakieś przykłady żebym je mógł z łatwością (przytaczając swoje własne wypowiedzi) obalić...... TOTALNY LOL A NAWET ROTFL :D:D:D:D:D
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez kul2 » Pn lis 10, 08 10:04

Idzcie sobie na PW.
'Tak kompleksowe podejście do budowania społecznej odpowiedzialności obywateli za swój osobisty i grupowy wpływ na konieczność obniżenia emisji gazów cieplarnianych w tym CO2, jest przesłanką wysokiej efektywności uzyskanych efektów.'
Avatar użytkownika
kul2
Niewidzialna Armia
 
Posty: 2927
Dołączył(a): Śr lip 13, 05 17:55

Postprzez MrPayne » Pn lis 10, 08 16:17

gambit88 - SS uratował trzykrotnie świat przed wojną nuklearną. Jak dla mnie zapewnia mu to status legendy, zresztą wszyscy go tak nazywają (choćby Meryl).

BB widzimy w MG jako wrednego badassa, który chce zrujnować świat. Dopiero w MGS3 poznajemy uniwersum sagi z jego perspektywy. Zaś w przypadku Solida MGS2 jest pierwszą częścią, w której nie wcielamy się w jego postać. Dlatego nie za bardzo rozumiem Twojej logiki... Raiden był konieczny, bo Solida nie widzieliśmy "z boku", a Big Bossa jak najbardziej. Ot, tak, gdyby ktoś tego się nie dopatrzył w poprzednim poście.
"I am the bone of my sword. Steel is my body, and fire is my blood. I have created over a thousand blades. Unknown to death.
Nor known to life. Have withstood pain to create many weapons. Yet, those hands will never hold anything. So as I pray... Unlimited Blade Works."

http://ja.gram.pl/MrPayne
Avatar użytkownika
MrPayne
Zanzibar
 
Posty: 278
Dołączył(a): Pn cze 09, 08 07:31
Lokalizacja: kościół na wzgórzu

Postprzez gambit88 » Pn lis 10, 08 21:26

MrPayne napisał(a):gambit88 - SS uratował trzykrotnie świat przed wojną nuklearną. Jak dla mnie zapewnia mu to status legendy, zresztą wszyscy go tak nazywają (choćby Meryl).

BB widzimy w MG jako wrednego badassa, który chce zrujnować świat. Dopiero w MGS3 poznajemy uniwersum sagi z jego perspektywy. Zaś w przypadku Solida MGS2 jest pierwszą częścią, w której nie wcielamy się w jego postać. Dlatego nie za bardzo rozumiem Twojej logiki...

Eeee teraz ja nie za bardzo rozumiem Twojej logiki... Napisz może do której mojej wypowiedzi nawiązujesz bo mi się wydaje, że cały czas pisałem dokładnie tak jak ty to przedstawiłeś i się z Tobą zgadzam, więc nie bardzo wiem o ci Ci chodzi :D
gambit88
Black Color
 
Posty: 56
Dołączył(a): So paź 04, 08 22:04

Postprzez Johny Sasaki » Pn lis 10, 08 22:03

MrPayne napisał(a):SS uratował trzykrotnie świat przed wojną nuklearną


A Big Boss tylko dwa razy. Jest gorszy o cale 33%...

MrPayne napisał(a):BB widzimy w MG jako wrednego badassa, który chce zrujnować świat. Dopiero w MGS3 poznajemy uniwersum sagi z jego perspektywy.


Dlatego dzieci w mowia na niego 'wujku' a Sniper Wolf uwaza go za bohatera, ktory chociaz troche uleczyl jej bol w sercu. Zaiste badass z Big Bossa musial byc okrutny;d
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Johny Sasaki
Zanzibar
 
Posty: 1392
Dołączył(a): Pn paź 03, 05 22:39
Lokalizacja: Warszawa
Gram: MGS2,3,5

Postprzez MrPayne » Wt lis 11, 08 00:06

gambit88 napisał(a):Sory ale Twoja wypowiedź nie ma sensu....


Do TEJ wypowiedzi.

Johny Sasaki napisał(a):Dlatego dzieci w mowia na niego 'wujku' a Sniper Wolf uwaza go za bohatera, ktory chociaz troche uleczyl jej bol w sercu. Zaiste badass z Big Bossa musial byc okrutny;d


Tak, ale nawet Hitler miał swoją Ewę Braun... Fakt, że ma ludzką stronę, nie przesłania nam jego - w ówczesnym mniemaniu - "ciemnej strony". Dopiero w kontekście MGS2 (a jeśli ktoś jest ciemny - MGS3) można zrozumieć, czemu robił to, co robił.
"I am the bone of my sword. Steel is my body, and fire is my blood. I have created over a thousand blades. Unknown to death.
Nor known to life. Have withstood pain to create many weapons. Yet, those hands will never hold anything. So as I pray... Unlimited Blade Works."

http://ja.gram.pl/MrPayne
Avatar użytkownika
MrPayne
Zanzibar
 
Posty: 278
Dołączył(a): Pn cze 09, 08 07:31
Lokalizacja: kościół na wzgórzu

Postprzez Johny Sasaki » Wt lis 11, 08 01:17

Ja tam od MG sie doszukiwalem w BB dobrych stron, bez powodu by sie przeciwko panstu nie buntowal. MGS to potwierdzil w moim mniemaniu. Tyle, ze wg MGS on walczyl po prostu o zolnierzy, a od MGS2 jest pokazane, ze bardziej walczyl, zeby zniszczyc sam-wiesz-kogo.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Johny Sasaki
Zanzibar
 
Posty: 1392
Dołączył(a): Pn paź 03, 05 22:39
Lokalizacja: Warszawa
Gram: MGS2,3,5

Postprzez MrPayne » Wt lis 11, 08 01:23

Jak dla mnie MGS wykazał tylko, że BB był człowiekiem obdarzonym niezwykłą charyzmą i bardzo ceniącym dobrych żołnierzy. Nie chciałem przylepić do niego plakietki "dobrego" bez znaczniejszych dowodów. Cieszę się, że dalej mi je dostarczono.

Ale koniec OT, chyba że coś jeszcze - to na PW. ^^
"I am the bone of my sword. Steel is my body, and fire is my blood. I have created over a thousand blades. Unknown to death.
Nor known to life. Have withstood pain to create many weapons. Yet, those hands will never hold anything. So as I pray... Unlimited Blade Works."

http://ja.gram.pl/MrPayne
Avatar użytkownika
MrPayne
Zanzibar
 
Posty: 278
Dołączył(a): Pn cze 09, 08 07:31
Lokalizacja: kościół na wzgórzu

Poprzednia strona

Powrót do Metal Gear Solid 2 i Substance

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron