-w dni wolne od szkoly, zasypiam gdzies w okolichach 1 rano, a budze sie 6 rano i pisze poranna wiadomosc do Kula
-nie mam kumpli
-w zwiazku z powyzszym musi byc ze mna cos nie tak
-wkurza mnie ciagle wypominanie mi, co mam robic, podczas, gdy to sa rutynowe czynnosci zycia
-potrafie wypic bardzo duze ilosci produktow spozywczych cieklych (np. wode, sok itp)... (nawet do 4 litrow dziennie!)
-na moim biurku panuje ogromny balagan, a ja sie nawet tym nie przejmuje
-kiedys uwielbialem jesc zupki instant (i odbilo mi sie to mocno na wygladzie

)
-nie moge zasnac, dopoki nie jestem przykryty az po uszy
-wkurzaja mnie codzienne odglosy wieczornego chrapania mamy
-coraz rzadziej gram na PS2
-nie lubie miec krotkich wlosow... jak mam krotkie wlosy, to sobie wymyslam najrozniejsze wulgaryzmy itp. pod adres tych osob, co mnie tak obstrzygly
-normalnie mam wlosy szatynowe, lecz kiedy pada na nie swiatlo, robia sie niemalze biale jak u Dantego z DMC
-mam bardzo dziwny sposob postrzegania swiata, cos jakbym byl meska wersja Ani z Zielonego Wzgorza. Troche jak Kojima, potrafie sobie przejsc przez ulice i spojrzec na kamien, a potem myslec o jego przeszlosci.
-wkurza mnie, jak na moim lozku w pokoju sa JAKIEKOLWIEK slady brudu i narzuta jest pognieciona, nawet jak ja leze...
-praktycznie zawsze mam zniszczona skore przy paznokciach u rak i czesto mnie krwawi i boli, ale przywyklem do tego
-kiedy bylem mlodszy, uwielbialem sobie przekluwac skore iglami do szycia i wykalaczkami
-skore na stopach mam taka obeschla, twarda i szorstka i zoltawa, nie wiem czemu