O miłości to i owo

przez **solidus grabczas** » Wt sty 30, 07 23:52

Why pamiętaj że w wieku 16 lat jest się z reguł w 3 klasie gimnazjum

ja akurat jestem w tym wieku Panny nie miałem i jakoś z tym żyję o związkach wolę myśleć gdy będę na własnym utrzymaniu po wychodzę z założenia że wtedy człowiek jest najbardziej odpowiedzialny poza tym zdecydowałem się iść na zawodowego wojaka więc jest jakaś szansa że nie dożyję prawdziwej miłości xP i nie wmówicie mi że nie ma ludzi starych i samotnych xP a od zawsze miałem przeczucie że ja się do nich zaliczać będę ale dość użalania się nad sobą

przez **whymaster** » Wt sty 30, 07 23:55

Chociaż masz normalną wizje tego wszystkiego...

przez **Old Snake** » Śr sty 31, 07 00:18

Zupełnie nie kumam podziału na lata bo nawet ktoś kto ma te 24 lata może zachowywać się nieodpowiedzialnie i niedojrzale. Ciąża tak naprawdę może się przydażyć każdemu kto uprawia seks (nie licząc facetów ale to oni muszą wziąść na siebie odpowiedzialność) i nawet pozornie "odpowiedzialny" facet może powiedzieć takiej dziewczynie, która zaskoczyła: spadaj, idź się wyskrobać. Faktycznie, usamodzielnienie się pomaga w takiej sytuacji ale pytam: czy 16 nie może się zachować jak prawdziwy dojrzały mężczyzna bo ograniczają go cyferki? Ja nie patrzę na wiek tylko na dojrzałość emocjonalną i umiejętność radzenia sobie w życiu. Seks jest dla ludzi ale ludzi odpowiedzialnych, a nie królików prokreacyjnych, którzy robią to żeby coś udowodnić kolegom/koleżankom. Sam lubię ten sport ale nie byle gdzie i nie z byle kim jak to niektórzy robią.

przez **whymaster** » Śr sty 31, 07 00:20

Luz, jak ktoś jest odpowiedzialny. Nie uważam jednak, że wiek w którym dopiero zaczynasz tak naprawde się uczyć itp. kiedy niewiele wiesz o życiu, kiedy nie rozumie się wielu rzeczy, jest dobry do współżycia.

Nadal również twierdze, że żeby być pewnym miłości, trzeba się zaangażować naprawde. Miłe słówka i pomaganie w smutnych chwilach nastolatek przy problemach dorosłych nie są dla mnie uzasadnieniem dla prawdziwej miłości.

przez **Morty** » Śr sty 31, 07 00:26

imo to wiek cos tam ma do gadania jesli chodzi o ten seks. Nie wydaje mi sie zeby 16latek w ktorym jest mieszanka wybuchowo-hormonalna mogl sie zachowywac stabilnie i "jak dorosly". Do wszystkiego trzeba dorosnac i ze ktos wykazuje odpowiedzialnosc we wczesnych latach zycia to jeszcze o niczym nie swiadczy jak by sie zachowal po wpadce.

przez **Adamska** » Śr sty 31, 07 10:29

Morty napisał(a):i ze ktos wykazuje odpowiedzialnosc we wczesnych latach zycia to jeszcze o niczym nie swiadczy jak by sie zachowal po wpadce.

Własnie. Większośc z nas pewnie nawet nie potrafi sobie wyobrazić siebie w takiej sytuacji, ale mimo wszystko trzeba się z tym liczyć.

przez **solid_stolec** » Śr sty 31, 07 14:51

to nie zalewaj, proste. :wink:

przez **Gac666x** » Śr sty 31, 07 15:21

Heh kumpel z mojego osiedla ma sąsiadke. Flądra lat 14 i ma już 9 miesięczne dziecko z 16 letnim szczylem.

Moja mama była nauczycielką i opowiadała przypadek jak to jedna 13latka była w ciąży... Ludzie w głowie się to nie mieści.

przez **Boras** » Śr sty 31, 07 16:37

ta, gac to jednak jest przegięcie

przez **Marta_agentka006** » Śr sty 31, 07 17:25

Jak to sie mówi?... Dzieci robią dzieci?...

przez **whymaster** » Śr sty 31, 07 19:57

Dlatego uważajcie ;]

przez **kotlet_schabowy** » Śr sty 31, 07 20:22

Dobra, odejdę trochę od tematu sexu młodocianych.

Miłość zdaża się w młodym wieku i już. Może to być nazwane jak chce, można to bagatelizować, bo "w tym wieku (powiedzmy 15 lat) to i tak długo to nie przetrwa". Ale te osoby czują to coś i dlaczego mają się sobą nie cieszyć, nawet jeżeli będą parą pół roku ? Związek nie musi prowadzić od razu do małżeństwa, rodziny, wspólnego życia. Sam się sporo nad tym zastanawiałem, czy to ma sens ? Wydaje mi się, że choć nie dalekosiężny, ale chwilowy, ma. O sobie konkretnie nie chcę za dużo pisać, ale mogę jedynie powiedzieć, że pomimo młodego wieku jakieś tam miłe doświadczenia już miały miejsce / trwają, ale jednego nie jestem sobie w stanie wyobrazić :
-"chodzenia z kimś" bez uczucia, a takie wydaje mi się "łączenie się z imś" tydzień po poznaniu, ale mogę się mylić
-seksu z kimś bez uczucia.
No

.

przez **Marta_agentka006** » Cz lut 01, 07 14:51

Popieram. Niech wiara to sobie nazywa jak chce, ale jest to przecież uczucie. I coś przyjemnego do życia wnosi. Zakochanie to przyjemny stan...

)
Nigdzie nie jest napisane, że to przetrwa do końca życia, ale przeciez są pary, które chodzą ze sobą od podstawówki i są szczęśliwym małżeństwem:)

przez **whymaster** » Pt lut 02, 07 11:57

Pokaż mi takie pary ;d

przez **Marta_agentka006** » Pt lut 02, 07 13:30

No może jest ich niewiele, ale są!! Serio!

przez **whymaster** » Pt lut 02, 07 13:56

Może i są, ale to prędzej do iluśtam lat tylko przyjaźń. Jeżeli mówimy o parze, która wspólnie się bawi, gada se sobą, wspiera, to są to przyjaciele, którzy kiedyśtam się zakochują i są razem.

przez **Uzion** » Pt lut 02, 07 19:08

Why, ja nic nie sugeruje, ale jesli w takie rzeczy nie wierzysz to po prostu to powiedz. Skad mozesz to wszystko wiedziec? Rozmawaiales z tymi parami? Czules to samo co wszyscy inni zakochani ludzie, ze rozmawaisz o tym tak jak by to bylo oczywiste? Moze sam byles w takiej sytuacji? A moze sie naczytales jakis ksiazek? Mowisz tak jak by to byla prawda i pewnie w wiekszosci przypadkow tak jest, ale kazdy jest inny. Na 100% istnieja i takie pary jakie wymienila Marta i takie jakie wymieniles Ty.

I ja tu wymieniam tylko swoje zdanie zeby nie bylo ze jestem nieobiektywny.

przez **whymaster** » N lut 04, 07 17:06

Dobra będziecie starsi, zrozumiecie, takie moje zdanie.

przez **Boras** » Śr mar 28, 07 10:26

no mozna powiedziec ze sie wkoncu ustatkowalem ...

przez **kul2** » Śr mar 28, 07 10:58

Duma powinna Cie rozpierac

przez **Boras** » Śr mar 28, 07 16:04

no powinna ale to juz nie to samo co pierwsza milosc :(

przez **kul2** » Śr mar 28, 07 19:23

Zadna kolejna nie jest juz taka, moze za to byc lepsza

przez **Infernal Warrior** » Śr mar 28, 07 21:28

Cóż... Ja sie w sumie też "ustatkowałem"

Ciekawe ile osób teraz pomyślało, że to dziecinada i totalna pierdoła mieć w tym wieku dziewczynę i mówić, że się ją kocha

przez **Boras** » Śr mar 28, 07 22:43

najwieksza ironia w tym wszystkim jest to ze niewidzalem innej ale to juz moj porblem niebede was zadreczal grunt ze jakos sie ustatkowalem:)

https://www.youtube.com/user/BizonBlady · przez **Bizon** » Cz mar 29, 07 13:03

Infernal Warrior napisał(a):Ciekawe ile osób teraz pomyślało, że to dziecinada i totalna pierdoła mieć w tym wieku dziewczynę i mówić, że się ją kocha

Sam jestem zakochany po uszy od 1,5 roku, a jestem w takim samym wieku co ty i sądze ze jestem w 100% gotowy do miłości, a gadanie że człowiek mający 15 lat tak naprawdę jeszcze nie kocha, to brednie jak nie wiem co.
Myślę że każdy z forumowiczów to przyzna...

przez **Infernal Warrior** » Cz mar 29, 07 13:14

Nooo! Widzę, że są tu normalni ludzie

Często się spotykam ze zdaniem, że nie warto się angażować itp. bo to dziecinada jeszcze, a tu proszę...

przez **Johny Sasaki** » Cz mar 29, 07 13:32

To wszystko zalezy od czlowieka, jesli zarowno 15 latek jak i jego 15 letnia partnerka przedstawiaja taki sam poziom, i zalozmy, ze jest on zblizony do poziomu 19 latka to czemu nie? Wiek o niczym nie swiadczy, no moze o braku gotowosci do bycia rodzicem i zycia bez opieki rodzicow.

przez **Uzion** » Wt kwi 03, 07 21:28

Bizon napisał(a):
Infernal Warrior napisał(a):Ciekawe ile osób teraz pomyślało, że to dziecinada i totalna pierdoła mieć w tym wieku dziewczynę i mówić, że się ją kocha

Sam jestem zakochany po uszy od 1,5 roku, a jestem w takim samym wieku co ty i sądze ze jestem w 100% gotowy do miłości, a gadanie że człowiek mający 15 lat tak naprawdę jeszcze nie kocha, to brednie jak nie wiem co.
Myślę że każdy z forumowiczów to przyzna...

Popieram jak nigdy w zyciu. Bizon congratulations.

przez **kotlet_schabowy** » Wt kwi 03, 07 22:24

Czemu musi być zbliżony do 19 latka poziom, nie mogą być sobą, 15 latkami ? Co innego, jakby jeden z nich reprezentował "wyższy poziom", to już by była niezgodność i by nic z tego nie wyszło.

przez **Johny Sasaki** » Śr kwi 04, 07 00:56

Kotlet, a Ty uwazasz, ze dwie osoby, ktore sie buntuja przeciwko wszystkiemu i wszystkim i w ogole maja dosc slabo ulozony swiatopoglad, nie sa pewni czego chca itd itp moga jakas swietlana przyszlosc sobie ulozyc?

O miłości to i owo

Czy Infernal Warrior zaliczył czwartą bazę?

Kto przegląda forum