przez Faja » Pt lip 03, 15 07:46
Nic mnie chyba tak nie wkurza jak trendy. Debilne trendy, które zaczynają żyć własnym życiem. Na pejsbuku jest to tak bardzo widoczne, że rzygać mi się chce. Po kolei:
1. Pospolite ruszenia, które nic nie znaczą. Było tak z 'Je suis Charlie' i jest teraz tak z tymi pedalskimi tęczowymi profilami.
2. hasztagi czyli coś czego nigdy nie pojmę. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć jak zdjęcie jest okraszone jednym lub dwoma, ale mam taką znajomą, która tych hasztagów zawsze napierdoli tyle, że zajmuje to 3,4 linijki.
3. Zdjęcia z nogami na pierwszym planie. jawnogrzesznica to już jest syf totalny. Znowu ta sama znajoma teraz każde zdjęcie jakie umieszcza to z tymi jej prztłustymi nogami.
4. Wpierdalanie się innym ze swoimi złotymi myślami typu: Sezon na bieganie uważam za otwarty. Fajnie, że chcesz sobie pobiegać, masz czas i ochotę to proszę bardzo, ale zostaw swoje złote myśli dla siebie.
5. Teleskopowy wysięgnik do robienia selfie. jawnogrzesznica tutaj nie mam wątpliwości co do tego, że tylko debil to mógł wymyślić i tylko debile kupiły i korzystają.
6. Focenie jedzenia i oznaczanie na nim ludzi, z którymi się spożywa. Do ciężkiej cholery będę musiał stosować to samo przy piciu wódki.
7. Wreszcie na koniec creme de la creme - internetowy exhibicjonizm połączony z debilnymi fotkami. Przykład dla zobrazowania. Najgorszy jaki może być. Kumpel ma nową laskę, która krótko mówiąc jest pierdolnięta. I widzę jej fotki bo musi synka oznaczyć. Zdjęcie wygląda następująco. Widać jawnogrzesznica oczywiście tylko nogi na pierwszym planie, na drugim planie ekran TV z odpalonym asasynem. Podpis pod zdjęciem w stylu: Po wspaniałej uczcie pańcio ma teraz relaks i udaje asasyna. Pod opisem najebane hasztagów. Kurtyna
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!