Święta graczy

[deadspace6]

Co robicie w święta? W wigilie zaraz po odpakowaniu prezentów biegniecie do konsoli/ pc by sprawdzić nowość (jeśli jest to gra)? Poświęcacie te 3 dni rodzinie czy nie możecie się powstrzymać przed graniem? Ja święta z założenia spędzam rodzinnie, ale jako zapalony gracz nie dam spokoju konsoli szczególnie że zapowiada się poszerzenie kolekcji...

[SaladinAI]

No ja prezenty to generalnie sam sobie kupuje - przynajmniej jeśli chodzi o gry. Zasadniczo to GTA: VCS potraktowałem jako choinkowy prezent więc to mam z głowy. Zaś święta spędzam u rodziny więc przynajmniej połowę Wigilii mogę poświęcić na buszowanie z wirtualną strzelbą w słonecznym mieście

[Snake.]

Poświęcacie te 3 dni rodzinie?

Staram się tak robić, choć od czasu do czasu wejdę do Internetu. Wiadomo przecież, że całego dnia przy stole siedział nie będę.

[deadspace6]

Wiadomo przecież, że całego dnia przy stole siedział nie będę.

Oczywiście to byłaby wielka przesada ale wspólnie z rodziną można też robić inne rzeczy w święta, choć kroić sałatkę warzywną raczej graczom nie przystoi . A tak na poważnie to trzeba się orientować co w sieci piszczy, wiec popieram takie podejście.

[SALADYN]

No ja prezenty to generalnie sam sobie kupuje - przynajmniej jeśli chodzi o gry.

Same here.
Matka to by patrzyła na cenę gry i pewnie kupiła by coś z koszyka a tam to nawet Kevin sam w domu może się trafić , brrrrr.

Jeżeli chodzi o czas spędzony przed konsolą to nie mam parcia żeby ileś tam czasu grać , przecież nic mi nie ucieknie , choć wolę powystrzelać jakieś ścierwo niż gapić sie w telewizor i oglądać znane wszystkim świąteczne ramówki a tak to najczęściej wygląda.

[Rise]

U mnie normalnie wyglądająca wigilia, czyli żarcie -> unpacking -> delektowanie się unpackowanym przedmiotem -> siedzenie z familią -> powrót do domu. Cała bliższa rodzina mieszka w tym samym mieście co ja, więc nie ma u nas trzydniowej tradycji koczowania w domu biednego krewnego co, nie powiem, jest mi na rękę.

To czy jesteś graczem czy nie, nie ma chyba aż takiego wpływu na obchodzenie świąt, choć, jak niektórzy wspomnieli - wolę troszkę pograć (szczególnie jeśli na prezent trafi się gra, wtedy to obowiązek) niż iść na pasterkę, czy oglądać rzeczy pokroju Home Alone.

[Faja]

Wigilia: komp od rana, jakieś sprzątanie jeszcze, komp, żarcie, komp.
Pierwszy dzień: żarcie, komp, rodzina, wódka z kuzynem, konsola, dom.
Drugi dzień: żarcie, komp, wódka z rodziną, wizyta u kumpla, wódka z kumplami, dom.

[Crusher]

Moja wigilia to zwykle komp, ps3, jedzenie, gadanie z rodziną, oglądanie tv itd. Tym razem będę jednak u babci na wigilię więc będzie bez kompa i bez ps3... Ale od czego ma się PSP

[Gac666]

No ja np. od niedzieli jestem u rodziny. Gier żadnych pod choinkę nie dostałem, więc na to nie czekałem, czekam zaś aż w końcu wrócę 27mego do domu i spotkam się ze swoją dziewczyną.

Ale grać w coś gram, bo wziąłem DSi ze sobą, a że rodzince pokazałem to cudo to non stop są przy tym jakieś śmichy (rodzice zrobili sobie test mózgu w Dr. Kawashima brain training).

Ale ogólnie święta wyglądają tak, że siedze z mamą i coś pomagam gotować, siedzę z tatą i pomagam mu kompa naprawić, a dziś wigilia o 16tej, żarcie do godziny 17, przerwa, zarcie, przerwa, az do 20. Potem relaks czy to przy filmie czy to przy kompie (rodzinne oglądanie google earth to u nas norma). Jutro zaś przyjeżdża brat z rodzinką więc będzie tłoczniej i raźniej, aż do niedzieli kiedy to wracam.

[deadspace6]

No i czuje się spełniony, bo pod choinką leżał nowiutki Assassin's Creed 2, który przyćmił mi wigilijne obżarstwo i kolędowanie do późnych godzin jak to się zdarzało w ubiegłych latach.

[Operator]

Ja dałem sobie na wstrzymanie z wieloma rzeczami. Głównie z racji na to, że święta spędzałem poza domem. Chciałem zabrać PS2, ale po dłuższym zastanawianiu się nie wziąłem go - nie chciało mi się go pakować do pudła etc.
Zabrałem z sobą tylko Grochłopca - Street Fighter Alpha 3 rano - genialne.