przez Gillian » Wt sty 27, 09 21:25
Jako że gra dotarła do mnie już w zeszłym tygodniu, a konsolka niestety dzisiaj i to w dodatku była awizowana i odebrałem ją po 18, zagrałem w Boktai dopiero niedawno, wieczorem.
Cóż mogę powiedzieć po pół godziny grania? Ano tak na szybko, to powiem na pewno to, że gra nie da się oszukać lampką i konieczne jest światło słoneczne do grania : ). Doszedłem do momentu, kiedy muszę wykonać akcję w pełnym słońcu na zewnątrz i muszę poczekać do jutra...
A ogólnie? Jak na razie jestem zachwycony perspektywami i możliwościami, jakie daje ten tytuł. No rzeczywiście teraz wieczorem było ciężko grać, bateria słoneczna szybko się rozładowywała i trzeba było owocami ją ładować, które szybko się skończyły.
Podoba mi się to, że jest rozgraniczenie na dzień i noc. To ma sens - podajemy nasz realny czas (w carcie jest zaimplementowany normalny zegar), czujnik światła wie, czy jest słonecznie i generalnie gra sprawia wrażenie, że zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje wokół mnie. Kurczę - takie typowo Kojimowskie łamanie czwartej ściany : ).
Niestety nie potrafię nic więcej powiedzieć, aczkolwiek chciałem się pochwalić, że to rzeczywiście działa na razie jak zapowiadano. Tylko to światło słoneczne. Pewnie jakby poświecić czymś, co wysyła jakoś mniej więcej fale elektromagnetyczne o podobnym zakresie częstotliwości, to dało by się może jakoś oszukać grę. No ale miło, że nie jest to takie łatwe. Poza tym oprócz słońca, podobno na dalszym etapie gry możemy ładować baterie światłem księżyca! Ajj... Czyli przeczuwam moc. No i cieszy to, że gra reaguje na intensywne świtło słoneczne - kałuże wysychają itp : ).
Ale, jak wspomniałem, własne wrażenia z obcowania opiszę, kiedy obczaję większą część gry. Jak na razie te wszystkie patenty zapowiadają się przerewelacyjnie. Sam fakt, że trzeba grać w odpowiednich porach, odpowiednich miejscach czyni Boktai zdecydowanie "przenośną" grą. Mam tylko nadzieję, że nie stanie się taki zabieg uciążliwy.
Na szczęście gra nie wydaje się jakąś typową skradanką, typowe metalgearowe elementy jak przyklejanie się do ścian, pukanie, unikanie wzroku potworków są. Jednak to wszystko wygląda mi na jakiś mały element gameplayu, jeden z możliwych sposobów grania.
Kurczę, już się nie mogę doczekać rana : ).