Przemyślenia Wilczycy

Czyli powrót blogów na forum.

Moderatorzy: Wilczyca, Zanzibar

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Solidny » Cz sty 15, 15 16:37

Wilczyca napisał(a):Hej!
Lubię Dotę, lubię LoLa (czasami) i lubię MMO. Twierdzisz, że jestem przegrana?


Zależy

Ludzie grający codziennie w te wszystkie mmo, doty, lole, moby, sroby itp to nie gracze - to przegrani :P


Dodałbym jednak +3h
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Cz sty 15, 15 16:38

Uff, zatem nie zostanę uznana za przegraną. Tyle wygrać. :D
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Gac666 » Cz sty 15, 15 17:23

Ja zaś lubię World of Warcraft i nie uważam się za przegranego, a gram w to od czasu do czasu :).

Za to nigdy nie myślałem i nie zamierzam grać zawodowo. Dla mnie gry to hobby, a nie sposób na życie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Tidus93x » Cz sty 15, 15 18:13

W MMO nie grałem od lat, jakoś ostatni raz w gimbazie w jakiegoś metina czy inne gówno. Ostatnio pierwszy raz w życiu zagrałem w WOWa, bo znajomi z roku namówili, ale jakoś im chęć opadła jak ich o 40 lvl przegoniłem. Ech, amatorzy. Niemniej dobiłem do 84 lvl i więcej nie tknąłem, fajne to, ale czasu zżera sporo, na pewno nie jest to mój ulubiony typ gry. Co do samych maniaków takich gier, mam kumpla, który gra w DOTA 2 sporo, może i nie ma za wielu kumpli, ale jest bardzo w porządku i ma dziewczynę i w ogóle. Także różnie to bywa, nie wszyscy dobrzy gracze w MMO to nolife'y.
A tak już o MMO mówiąc, to jedyna rzecz której nigdy nie zrobiłem i pewnie nie zrobię + nie rozumiem to wydawanie prawdziwej kasy na itemki i bonusy w grach. Nie ogarniam tego.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Gillian » Cz sty 15, 15 18:47


Dodałbym jednak +3h


No o to mi chodzilo ;)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Cz sty 15, 15 19:03

Mnie w ogóle dziwi fakt, że gry typu DOTA są tak popularne. Jednak w moim odczuciu są kompletnie pozbawione pewnego etosu, który grom towarzyszy. Jednak inne gry, inne środowisko. Może ciut snobistyczne podejście, ale... welp. Chyba każdy kto miał okazję porównać jak się z ludźmi rozmawia o LOLu a innych grach rozumie o co mi chodzi. E-sport to już kompletny absurd, bo gry tracą swoje największe przymioty w ten sposób - rozrywkę i eskapizm.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Cz sty 15, 15 19:10

A tak już o MMO mówiąc, to jedyna rzecz której nigdy nie zrobiłem i pewnie nie zrobię + nie rozumiem to wydawanie prawdziwej kasy na itemki i bonusy w grach. Nie ogarniam tego.

W niektórych grach MMO (np. AION) jest to wręcz wymagane, bo inaczej nie da się normalnie grać. Ja zazwyczaj wydaję kasę (o ile już wydaję) na jakieś kosmetyczne pierdoły czy jakiegoś fajnego mounta, ewentualnie powiększenie plecaka czy miejsca w banku. Ale są to raczej niewielkie kwoty.

A jak już przy temacie MMO jesteśmy, to przedstawiam Wam swojego elfa Siemidroga :D

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Gillian » Cz sty 15, 15 20:28

Esport to w ogole moim zdaniem zaprzeczenie idei sportu. Czlowiek nie walczy z natura, z wlasnymi slabosciami, a staje sie perfekcyjna maszyna operujaca inna maszyne - nawet jesli po drugiej stronie stoi inny czlowiek.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez uci » Cz sty 15, 15 23:23

coz mamy teraz czasy ogromnej popularnosci multi i wspolzawodnictwa w grach - stad sukces DOTY, nie mowiac o BF czy CoD, ba do byle pierdoly przeciez dodaja dzisiaj na sile multi bo dobre multi to ogromne zyski na wszelkiej masci dodatkach.

zreszta niedlugo IEM jak juz jestesmy przy esportach
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 21:30

To ja może nieco zmienię temat, bo przeczytałam dzisiaj coś, co mnie bardzo zbulwersowało. Problem na czasie, więc może i Wy, Panowie, będziecie w stanie coś powiedzieć.

Otóż jest sobie restauracja. Dosyć droga, elegancka, ekskluzywna. I są sobie oczywiście klienci tej restauracji, spośród których pewną rolę pełnią karmiące piersią matki. Wiadomo, dziecko nie zegarek i głodne może być nawet co godzinę, więc co te mamusie robią? Wywalają cyca i karmią przy stole, na oczach nie tylko współbiesiadników, ale również innych gości. Podchodzi do takiej mamuśki kelner i grzecznie prosi o nie karmienie bobasa w miejscu publicznym, proponuje toaletę. W odpowiedzi larum. No bo jak to tak dziecka przy obiedzie nie nakarmić! Toż to sama natura! Dziecku odmawiać?! Gdzie tu tolerancja, gdzie szacunek, gdzie... No właśnie. Ja sama dzieci nie mam i raczej nie zamierzam mieć, ale nie rozumiem dwóch rzeczy:

1. W naszej kulturze kobiece piersi są uznawane za intymne części ciała i wielu ludziom (szczególnie panom) kojarzą się ze stricte erotycznymi doznaniami. I raczej zdecydowana większość nie wybiera się z rodziną czy przyjaciółmi do restauracji, by te właśnie części ciała oglądać. Oczywiście co innego, kiedy kobieta karmi w gronie znajomych, którzy nie mają nic przeciwko. Jednak zmuszanie do tego innych osób jest moim zdaniem zwyczajnym brakiem osobistej kultury.

2.Są lokale przyjazne karmiącym matkom, podobnie jak są lokale przyjazne osobom palącym. Dlaczego tam takie mamusie nie pójdą się stołować, tylko robią raban w innych restauracjach?

3. W mojej opinii zabieranie bardzo małego dziecka do restauracji jest głupotą. Wyobraźcie sobie, że siedzicie przy stole, pałaszujecie ulubione danie i nagle czujecie zapach kupki i wymiocin (nakarmionemu dziecku się ulało), a przez następne pół godziny słyszycie jego płacz i bezskuteczne próby uciszenia go przez matkę.

Może jestem niesolidarna z innymi kobietami, może nie powinnam się wypowiadać, bo dzieci nie mam, ale sądzę, że niektóre kobiety nadużywają swoich praw i wszystko starają się usprawiedliwić posiadaniem dziecka. A co Wy sądzicie na ten temat?
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Pt sty 16, 15 21:52

Akurat co do samego karmienia piersią to się mocno nie zgodzę. OK, nie każdy na pewno jest przyzwyczajony do takiego widoku i pewnie sam bym nie do końca potrafił pozbierać swoje myśli w takiej sytuacji, ale co jest w tym złego? Nic obrzydliwego w karmieniu dziecka nie widzę - w końcu nie jest to zmienianie pieluchy. Tym bardziej nie przemawia do mnie argument, że piersi są interpretowane przede wszystkim przez pryzmat seksu. Kontekst karmienia piersią jest od erotyki jak najbardziej oddalony, do tego ilekroć byłem świadkiem takiej sytuacji, to kobiety nie świeciły swoimi cyckami tak by wszyscy sobie pooglądali, tylko robiły to dyskretnie. A że ludziom chodzą po głowie jakieś sprośne myśli? Cóż, to już problem nas jako społeczeństwa, gdzie na ludzkie ciało patrzy się tylko w sposób pruderyjny do przesady albo przez pryzmat lekcji wyniesionych z pornografii. Jedno i drugie równie szkodliwe w moim odczuciu, bo oduczyło ludzi patrzenia na nagość jako coś naturalnego. Sądzę nawet, że kobieta, która jest gotowa karmić swoje dziecko w miejscu publicznym ma do tego dużo bardziej zdrowe podejście niż ktoś, komu to przeszkadza. Poza tym przyrównywanie karmienia dziecka piersiom do uciążliwego i szkodliwego dla wszystkich w pobliżu nałogu - trochę nawet nie na miejscu. :|

Inna sprawa natomiast jeżeli chodzi o zabieranie dzieci do restauracji w ogóle, choć tu też muszę się nie zgodzić. Jasne, obecność takiego dziecka na pewno jest uciążliwa dla osób w pobliżu. Natomiast uciążliwa przynajmniej równie uciążliwa jest w moim odczuciu obecność Hiszpanów stolik obok (nie pytajcie...). Co, Hiszpanie też w takim razie nie powinni pojawiać się w restauracjach? Generalnie ludzie opiekujący się małymi dziećmi mają wystarczająco skomplikowane życie bez ludzi, którzy traktują ich jak plagę egipską. Do tego jeżeli rodzic ma głowę na karku, to da radę takie dziecko upilnować. Takie piętnowanie młodych rodziców bez próby zrozumienia jest albo przejawem braku empatii, albo skrajnego egoizmu.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 22:13

ArecaS, problem w tym, że opisane przeze mnie kobiety nie karmią swojego dziecka dyskretnie, zasłaniając się np. tetrową pieluszką, ale robią to wręcz ostentacyjnie, starając się pokazać wszystkim wokół, że oto one, wspaniałe kobiety, oddają się równie wspaniałemu macierzyństu. Sorry, ale ja tego zwyczajnie nie kupuję.

Moje porównanie również nie miało na celu zestawienia małego dziecka z uciążliwym nałogiem, ale jedynie zwrócenie uwagi na fakt, że:
a) chcę zjeść posiłek i móc bez przeszkód zapalić sobie papierosa = idę do restauracji przeznaczonej dla palaczy;
b) chcę zjeść posiłek, kiedy jestem na spacerze ze swoim czworonogiem = idę do restauracji, w której tolerowana jest obecność zwierząt;
c) jestem wegetarianką i chcę zjeść posiłęk bez wdychania zapachu mięsa i widzienia innych ludzi jedzących mięso = idę do restauracji wegetariańskiej;
d) jestem karmiącą matką i chcę bez problemu karmić dziecko w lokalu = idę do restauracji przyjaznej matkom karmiącym;
e) nie chcę oglądać matek karmiących piersią w restauracji = idę do lokalu, do którego takie matki nie są wpuszczane bądź posiadają odosobnione miejsce, w którym mogą nakarmić dziecko.
Sensowne i logiczne, prawda? Dla mnie jak najbardziej.
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wombat » Pt sty 16, 15 22:17

Matki karmiące publicznie mi nie przeszkadzają. Wielokrotnie widuje się takie sytuacje w parku latem czy wiosną więc spoko. Natomiast co do restauracji-skoro już się robi z tego taki duży problem- niech właściciel restauracji decyduje o tym czy matka może karmić lub nie i po kłopocie.
"Życie mnie nie ominęło. Usiadło mi na głowie"- Al Bundy
Avatar użytkownika
Wombat
The Sorrow
 
Posty: 649
Dołączył(a): So sty 19, 13 10:26
Lokalizacja: Końskie

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 22:21

Park czy nawet centrum handlowe to co innego. Mogę po prostu odwrócić głowę i pójść w swoją stronę. Restauracja jest jednak dużo bardziej ograniczoną przestrzenią.

Wombat, właśnie właściciel tej restuaracji jasno określił, że nie toleruje w swoim lokali karmiących matek. I co robią takie matki? Pchają się tam drzwiami i oknami! Bo one są matkami i im się należy!
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wombat » Pt sty 16, 15 22:26

Poruszyłaś bardzo ciekawy temat. Zamiast dać rządzić właścicielom ludzie robią problem i widzimy w takiej telewizji debaty czy pozwolić karmić kobietom czy nie w takich restauracjach. Problem którego w ogóle nie powinno być lub powinien być rozwiązany szybko urasta do rangi debat publicznych i "dyskryminacji kobiet karmiących". :)
"Życie mnie nie ominęło. Usiadło mi na głowie"- Al Bundy
Avatar użytkownika
Wombat
The Sorrow
 
Posty: 649
Dołączył(a): So sty 19, 13 10:26
Lokalizacja: Końskie

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Pt sty 16, 15 22:32

Wilczyca napisał(a):Moje porównanie również nie miało na celu zestawienia małego dziecka z uciążliwym nałogiem, ale jedynie zwrócenie uwagi na fakt, że:
a) chcę zjeść posiłek i móc bez przeszkód zapalić sobie papierosa = idę do restauracji przeznaczonej dla palaczy;
b) chcę zjeść posiłek, kiedy jestem na spacerze ze swoim czworonogiem = idę do restauracji, w której tolerowana jest obecność zwierząt;
c) jestem wegetarianką i chcę zjeść posiłęk bez wdychania zapachu mięsa i widzienia innych ludzi jedzących mięso = idę do restauracji wegetariańskiej;
d) jestem karmiącą matką i chcę bez problemu karmić dziecko w lokalu = idę do restauracji przyjaznej matkom karmiącym;
e) nie chcę oglądać matek karmiących piersią w restauracji = idę do lokalu, do którego takie matki nie są wpuszczane bądź posiadają odosobnione miejsce, w którym mogą nakarmić dziecko.

f) nie chcę oglądać czarnuchów przy jedzeniu = idę do lokalu, gdzie nie są wpuszczani

Sorki, tak to widzę w tym wypadku.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 22:43

Moim zdaniem problem jest jeszcze szerszy - nie bez powodu mówi się, że matki po urodzeniu dziecka dostają tak zwanego odpieluszkowego zapalenia mózgu (oczywiście nie wszystkie, żeby nie było). Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum internetowe dla matek, żeby móc oglądać zdjęcia kupek i czytać długie posty na temat ich konsystencji, nie wspominając już o zachwytach nad swoją Dżesiczką czy innym Ksawierkiem. I potem takie mamuśki przenoszą swoje zachowania z for do sfery publicznej i są wielce zdziwione, że ktoś zwraca im uwagę na to, że nie powinno się przewijać dziecka na stole w restauracji.

f) nie chcę oglądać czarnuchów przy jedzeniu = idę do lokalu, gdzie nie są wpuszczani

Sorki, tak to widzę w tym wypadku.

No to źle widzisz, bo porównujesz rasizm ze społecznie akceptowanymi preferencjami. Sorry, ale jakby mi w restauracji jakiś palacz zaczął się pieklić, że będzie palił, bo inaczej to olaboga wielka dyskriminacja, to bym go chyba wyśmiała.
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Pt sty 16, 15 22:47

Porównuję piętnowanie osoby za to, że nie robi nic złego, z rasizmem. Jeżeli nie widzisz tego w ten sposób, to tak jak mówiłem - okazujesz brak jakiejkolwiek empatii. Owszem, należy wymagać od rodziców by wizyta ich dziecka w restauracji była jak najmniej uciążliwa dla innych klientów, ale tylko tyle. Cokolwiek więcej odbieram w kategoriach niesprawiedliwego traktowania.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 22:56

Nie znasz mnie na tyle, by oceniać poziom mojej empatii, synek.

Poza tym idąc Twoim tokiem rozumowania wypróżnianie się również nie jest niczym złym, podobnie jak przebieranie się czy czesanie włosów. A mimo to normalny człowiek nie wykonuje tych czynności przy stole, na oczach wielu osób.
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Pt sty 16, 15 23:10

Napisałem jedynie, że empatii nie okazujesz, a nie że jej nie masz. Staram się odnieść do tego co tu czytam i tylko i wyłącznie do tego.

Co do wymienionych przykładów, to muszę się nie zgodzić bo dla każdego z nich można bez problemu znaleźć argument czemu coś takiego nie jest społecznie akceptowalne (czy generalnie się nie przyjęło) wychodząc czy to od kwestii higieny, czy zwykłej pragmatyki. Z karmieniem dziecka piersią w grę wchodzą kwestie stanu wyższej konieczności (bo jednak się nie przewidzi kiedy malucha będzie trzeba karmić) + nieszkodliwości takiego zachowania. Oczywiście rozumiem, że ludzi może to dziwić bądź oburzać - sam napisałem, że będąc świadkiem takiej sytuacji pewnie czułbym się nieswojo. To jednak nie zmienia faktu, że kiedy pomyślę o tym na spokojnie po prostu nie widzę argumentu, dla którego miałoby to samo w sobie być coś złego. Rozumiem natomiast poczucie młodych mam, które mogą czuć się zwyczajnie stygmatyzowane przez takie reakcje.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » Pt sty 16, 15 23:19

Ja nigdzie nie napisałam, że karmienie piersią jest czymś złym. Napisałam jedynie, że:
a) można robić to dyskretnie, na przykład celowo wybierając w restauracji stolik nie będący zbytnio na widoku bądź zasłaniając się pieluszką/bluzką/chustką itp. W takiej sytuacji widok karmiącej matki by mnie nie raził;
b) można udać się do specjalnie do tego przeznaczonego pomieszczenia (w niektórych restauracjach jest), ewentualnie toalety;
c) można w ogóle udać się do restauracji tolerującej matki z małymi dziećmi.

Ty natomiast każesz mi dodać do tej listy jeszcze odpowiedź d) można wywalać cyca gdzie się chce i głośno domagać swoich praw, bo jest się matką karmiącą, a także reagować świętym oburzeniem, że inni goście nie zachwycają się wspaniałym darem macierzyństwa. Toż to brak empatii, nietolerancja, dyksryminacja itp.
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez ArecaS » Pt sty 16, 15 23:45

Odniosłem się do oburzenia na SAM FAKT KARMIENIA PIERSIĄ, a nie robienie z siebie świętej krowy. Takich sytuacji oczywiście nie toleruję także.

Sądziłem, że rozmawiamy o temacie karmienia piersią w miejscach publicznych ogólnie (co wynikałoby z treści pierwszego posta), natomiast ty uczepiłaś się tego jednego konkretnego przykładu i wszystko co piszę traktujesz jako obronę jakiegoś babsztyla, który popsuł ci dzień. Jeżeli tak, to piszę uczciwie - w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji się nie wypowiadam, bo jej świadkiem nie byłem, a znam ją tylko z subiektywnej relacji jednej strony. Mogę tylko napisać, że niezbyt podoba mi się podejście właściciela restauracji, ale cóż - on ustala zasady.

Odniosę się jeszcze tylko co do tekstu o karmieniu w toalecie. Ja rozumiem skąd taki pomysł się bierze, ale z drugiej strony - dobrze byś się czuła gdyby ktoś z kanapką wygonił cię do publicznej toalety? To jednak jest posiłek i nawet jeżeli takiemu dziecku nie robi to różnicy, to dla matki to pewnie już jest spory dyskomfort i podtrzymuję, że dużo lepszym miejscem na karmienie piersią jest stół niż kibel (oczywiście zachowując jakieś normy przyzwoitości).
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Wilczyca » So sty 17, 15 00:01

To skocz do mojego pierwszego postu i przeczytaj go jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. Napisałam w nim wyraźnie, że cała afera wzięła się z robieniem z siebie świętych krów przez matki w restauracji, w której nie były mile widziane. Może Ci się nie podobać postawa właściciela, ale sorry - ja nie chciałabym iść na romantyczną kolację do drogiej restauracji i podczas trzymania się z facetem za rączkę i szeptania sobie czułych słów, słyszeć drącego się przy sąsiednim stoliku niemowlaka, który właśnie zrobił kupę.

Co do jedzenia w toalecie, to zwykle w takich droższych restauracjach toalety nie wyglądają tak, jak te na dworcu PKP. Jest miejsce, żeby spokojnie przystanąć (a nawet usiąść!), jest czysto i przytulnie. Jeżeli jakiejś kobiecie to ma przeszkadzać, to powinna przed wyjściem do restauracji zadzwonić do lokalu i zapytać, czy jest wydzielona przestrzeń dla matki karmiącej, która też mogłaby przecież chcieć usiąść w odosobnieniu i w ciszy nakarmić dziecko, niekoniecznie słuchając przy stole rozmowy o nowej chorobie cioci Kloci i polityce Tuska. Twoje pytanie odnośnie jedzenia kanapki w toalecie jest jak dla mnie wybitnie nietrafione, bo jakbym używała do tego jedzenia cycków to pewnie sama z siebie nie chciałabym jeść na widoku.
Avatar użytkownika
Wilczyca
Pyro Bison
 
Posty: 136
Dołączył(a): So mar 15, 14 12:37

Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Gillian » So sty 17, 15 00:05

Istnieje cos takiego jak kultura osobista, szereg zasad, ktorymi ludzie kierowali sie od dawna (przynajmniej ci ludzie, uwazajacy sie za eleganckich) i ktore generalnie sprowadzaja sie do zachowania szacunku wobec siebie.
Dzisiaj w dobie tzw "robta co chceta", "badz soba" i generalnie (o)lewackiego sposobu zycia niektorzy albo maja to gdzies, albo nie zdaja sobie sprawy, ze pewnych rzeczy robic sie nie powinno. I nie mowie tylko o karmieniu piersia w restauracji, ale kazdego innego nachalnego demonstrowania swojego jestestwa w towarzystwie.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez Tidus93x » So sty 17, 15 12:13

Tak czytam i czytam waszą dyskusję post po poście, układam sobie co mam napisać, a tu nagle post Giliana aka TK, który uprzedził moje myśli - chodziło mi o kulturę osobistą. Także napiszę tylko:
+1
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: Przemyślenia Wilczycy

Postprzez kALWa888 » So sty 17, 15 20:27

Ja również popieram. Mnie osobiście lekko krępował widok matki karmiącej młodszego brata i raczej czułbym się mocno zniesmaczony widokiem obcej kobiety karmiącej w restauracji - nie powiedziałbym, że jestem spaczony i pierś widzę jedynie jako coś erotycznego, ale tak jestem nauczony. Tym bardziej gdyby ona sama znacząco wystawiała swój dzbanek. Jakby nie było, kobieca pierś (podobnie męski tors, ale znacznie mniej) to rzecz intymna i w niektórych miejscach i w towarzystwie ludzi na coś podobnego nie nastawionych po prostu nie wypada. Ogólnie sam pomysł pójścia do restauracji z dzieckiem wydaje mi się absurdalny. Zawsze wydawało mi się, że macierzyństwo czy bycie ojcem to masa wyrzeczeń i raczej przez jakiś czas po prostu z pewnych przyjemności się rezygnuje. Nieco starsze dzieci mogą przysporzyć innym klientom sporo problemów poprzez jakieś wygłupy, bieganie itp (o czym przekonałem się na własnej skórze), ale je mimo wszystko łatwiej uspokoić czy uciszyć. W przypadku płaczu czy wrzasku dochodzi jeszcze dyskomfort i uciszenie takiego dziecka wcale nie jest proste. A reszta klientów zaczyna się denerwować.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Poprzednia strona

Powrót do Przemyślenia Redaktorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron