Moderatorzy: Wilczyca, Zanzibar
Wilczyca napisał(a): (ale do pracy rzecz jasna trzeba było iść). Lotnisko i porty były zamknięte, podobnie jak sklepy i drogi.
Gdybyś pracowała w sklepie to nie musiałabyś iść
strach pomyśleć ile ty za prąd musisz płacić.
Po publikacji zrobiło się larum, bo zmieniłam "styl wypowiedzi" redaktora i recenzja nadaje się tylko do kosza. Moje tłumaczenie, że w tekście było wiele błędów gramatycznych i stylistycznych (i ewidentnie nie wyglądały one na celowo użytą nowomowę) na nic się nie zdało. "Tak miało być".
Wilczyca napisał(a):Taka tam garść przemyśleń kobiety-gracza. Nie chciałabym być wrzucana do jednego wora z unskilled dziuniami i byłoby mi miło, gdybyście tego nie robili. A gdyby zdarzyło mi się kiedyś wyjątkowo lamić w grze - bijcie, krzyczcie, wyzywajcie, w końcu parytety muszą być .
Wilczyca napisał(a): żeby nie sadzić takich kwiatków, jak: "DOTA 2 to MOBA".
Wystarczyło jednak żeby obaj ze sobą pogadali i się dogadali że tak ten tekst może ostatecznie wyglądać i nie było już problemów. Generalnie kontakt między korektorem a piszącym powinien być zawsze, ale cóż, nie każdy uważa to za istotne.
Dzięki rozmowom z Halem wiele tekstów było jeszcze bardziej dopracowanych pod względem stylistycznym i merytorycznym, ale to zasługa tego że nasz korektor to fan z krwi i kości.
A nie jest?! O_o
Mój świat się zawalił...
Lampka zapala mi się za to, kiedy widzę dziewczyny celowo ściągające na siebie uwagę, bo "jestem dziewczyną i interesuję się grami - jestem niezwykła".
Czy jest to krzywdzące dla wizerunku kobiet? Oczywiście, że tak ale dopóki same kobiety będą chciały to robić to niestety za bardzo na to nic nie poradzimy.
ArecaS napisał(a):Lampka zapala mi się za to, kiedy widzę dziewczyny celowo ściągające na siebie uwagę, bo "jestem dziewczyną i interesuję się grami - jestem niezwykła".
Nie jest. Termin MOBA został wymyślony przez Riot i nie funkcjonował przed powstaniem League of Legends. Wiesz pewnie, że gracze jednej i drugiej gry nie pałają do siebie zbytnią sympatią (delikatnie mówiąc), dlatego nazywanie Doty MOBĄ spotyka się z ostrym protestem.
Wilczyca napisał(a): Nie wiem, ale jakoś nie zwracam większej uwagi na komplementy odnośnie mojego wyglądu.. Za to jak ktoś mi mówi, że jestem inteligentna, mądra, że coś dobrze robię, to potrafię latać ponad chodnikami przez cały kolejny dzień.
Solidny napisał(a):ArecaS napisał(a):Lampka zapala mi się za to, kiedy widzę dziewczyny celowo ściągające na siebie uwagę, bo "jestem dziewczyną i interesuję się grami - jestem niezwykła".
GAMER GURLZ!!!
Często o tym czytam, ale nigdy nie miałem bezpośredniego kontaktu . Serio, nie czujecie się trochę lepiej wiedząc, że dziewczyny chcą Was podrywać na gry ? Za moich czasów to było nie do pomyślenia (i w sumie nadal jest) . Nerdy zrobiły się cool .
Solidny napisał(a):Serio, nie czujecie się trochę lepiej wiedząc, że dziewczyny chcą Was podrywać na gry ?
SALADYN napisał(a):Solidny napisał(a):Serio, nie czujecie się trochę lepiej wiedząc, że dziewczyny chcą Was podrywać na gry ?
Ani trochę jeżeli to jest zwykłe żebranie lajków i subskrypcji, jawnogrzesznica za uwagę pozostanie jawnogrzesznicą. Ktoś wyżej wspomniał o Sarkeesian, ta to dopiero robi burzę w szklance wody a trafiła się ona graczom tylko dlatego że gdzie indziej po prostu byłaby kolejną feministką która i tak nic nie zmieni a tak było o niej trochę głośno i gdzieś czytałem że dostała jakąś posadkę w developingu ale głowy nie dam.
Wilczyca napisał(a):(i Raidenem, który ponoć miał być niespodzianką dla żeńskiej części graczy. Na tej podstawie jednak dochodzę do wniosku, że Kojima nie wie, co naprawdę pociąga kobiety ),
Był bardziej wynikiem ankiety wśród nastolatek a niespodzianką był dla całej reszty.
Anywho, tak akurat pod temat https://www.youtube.com/watch?annotatio ... 4AmqL5tWCM
Wilczyca napisał(a):Był bardziej wynikiem ankiety wśród nastolatek a niespodzianką był dla całej reszty.
Trafne podsumowanie.
Któregoś dnia dołączyła do nas dziewczyna jednego z redaktorów. Dziewczę już wcześniej znałam i wydawało mi się szalenie sympatyczną osobą, więc ucieszyłam się, że będzie okazja razem pograć. Dziewczyna wybrała Ancient Apparition (supporta), a ja Lifestealera (hard carry). Chłopcy porozstawiali się na dwóch liniach, mi pozostawiając hardlane (co już samo w sobie było trochę dziwne, ale myślałam, że zaraz dołączy do mnie koleżanka. Minęło jednak parę minut, a ona ciągle kręciła się na innych liniach, niekoniecznie tam potrzebna. Napisałam więc na czacie, żeby mi pomogła, ponieważ potrzebuję farmy. Żadnej reakcji. Pomyślałam sobie, że skoro dziewczyna jest początkująca, to może nie wie, że może się teleportować, więc piszę: "Jesteś obok ukrytego sklepu, kup tp scroll i chodź do mnie". Chłopcy stanęli po mojej stronie i kazali jej iść mi pomóc. Jednak ona nadal uparcie siedziała z nimi na innej linii. Napisałam w końcu: "Jeżeli nadal będziesz tak grać, to ten mecz przegramy". Odpowiedzią był disconnect. Zatrzymałam grę, ale jeden z chłopaków kazał ją wznowić, twierdząc, że dziewczyna na pewno już nie przyjdzie. Tak, zrobiła rage quit. Napisała później do mnie, że usuwa mnie ze znajomych, ponieważ pouczam ją, jak ma grać, a ona jest przecież brdzo dobrym graczem, ponieważ wszyscy inni się nią zachwycają! Dodatkowo musiała postawić chłopakom ultimatum, ponieważ wszyscy za wyjątkiem jednego odwrócili się ode mnie i nie chcieli nawet ze mną gadać, o graniu nie wspominając.
Powiedz że to było za czasów gimbazy jakiejś.....
Powrót do Przemyślenia Redaktorów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości