Blogasek kotleta.

Czyli powrót blogów na forum.

Moderatorzy: Wilczyca, Zanzibar

Postprzez Infernal Warrior » Cz lis 23, 06 22:00

Gratulacje za znalezienie czasu na model. Ja te? mam wydrukowany ale ju? nawet nie wiem gdzie le?y bo nie mam czasu go z?o?y?. Jeszcze raz brawo dla tego Pana za wykonanie ( ca?kiem niez?e ) i za ch?ci!!
Avatar użytkownika
Infernal Warrior
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Cz paź 26, 06 13:09
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postprzez Bizon » Cz lis 23, 06 22:50

Ja tam zdolno?ci manualnych do modeli nie mam, wi?c jak dla mnie Kotlecie odwali?e? kawa? dobrej roboty :D
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Gac666x » Pt lis 24, 06 00:59

Nom ja sobie drukne, ale nakleje na jak?? tektur?. lub uzyj? przynajmniej papieru technicznego. Zobaczymy jak starczy czasu ;].
I am your Doom...
Zapraszam -->the-predator.prv.pl
-->Aazero.com
Avatar użytkownika
Gac666x
Uber Big Boss
 
Posty: 16777214
Dołączył(a): N lip 31, 05 04:51

Postprzez uci » Pt lis 24, 06 17:28

nom tez skleja?em tego MG rexa i shagohoda, ale mi akurat railgun nie przechyla rexa, stoi solidnie i wogole wygl?da extra....

teraz mysle nad zrobieniem kolejnego, tylko ?e wczesniej zmienie koloty na kartkach by mia? inne maskowanie
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Snake VR » So lis 25, 06 01:55

Wow jestem pod wielkim wrazeniem kotlet powiem jedno RESPECT , chyle czo?a za poswiecenie i za wykonanie oraz za ca?okszta?t
Avatar użytkownika
Snake VR
banan
 
Posty: 89
Dołączył(a): So wrz 23, 06 12:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Bizon » N gru 03, 06 22:21

Prawdę mówiąc mnie ten zrtykuł nie zainteresował, nie dowiedziałem się z niego nic nowego :D

A tak prawdę mówiąc, to kto wie, może kogoś to przekonało. OBY...

BTW Podałeś w artykule adres Zanzibaru? :)
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez kotlet_schabowy » N gru 03, 06 22:58

Heh, mówiłem, że to nie dla wyjadaczy :).
Właśnie zapomniałem podać :/.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez Snake VR » Pn gru 04, 06 02:04

No spoko moze byc ten artykuł :wink:
Avatar użytkownika
Snake VR
banan
 
Posty: 89
Dołączył(a): So wrz 23, 06 12:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kotlet_schabowy » Pn kwi 23, 07 16:40

Sporo czasu już tu nie pisałem, ale po prostu nie miałem pomysłu, a pisać o codziennym życiu chyba nie ma dużego sensu....

PS3
Niedawno miała miejce premiera tego sprzętu i, cóż, jakoś nie "przeżywałem" tego jakoś specjalnie. Z perspektywy czasu trudno mi powiedzieć, co czułem gdy ukazywała się PS2, na pewno szokowała mnie grafika (Tekken Tag Tournament), ale wiedziałem, że przecież minie sporo czasu, zanim będę miał na własnośc ten sprzęt, zresztą nie czułem wielkiej potrzeby, w końcu w czasie premiery miałem PSXa dopiero od roku, może dwóch, więc gierek "przede mną" było sporo. W każdym razie miałem okazję pograć na Playstation 3 z okazji "promocji" Show Truck. Ciężarówka ze sporą ilością konsol i kilkoma startowymi gierkami stacjonowała przed większymi marketami w całej Polsce. Oto moje wrażenia :

Przyjechaliśmy przed Galerię Kazimierz. Znaleźliśmy z z kumplami trucka (przy okazji spotkaliśmy znajomego, z którym się nie widziałem z rok), chwilę postaliśmy na zewnątrz, po czym usłyszeliśmy zaproszenie do środka. Weszło z 10 osób, w środku bez problemu mogłem zmieniać stanowisko. Najpierw Motor Storm. Pierwsze wrażenie,czyli grafa : niestety, aliasing i jakieś piksele, coś, czego wogóle bym się nie spodziewał. Ogólnie fajnie, ale takie kwestie pozostawiają "niesmak". Gameplayowo dla mnie ok, choć nie jest to gra, za którą dałbym 200 zł, a już na pewno nie taka, dla której bym kupił konsolę. Kolizje "z nikąd" zadziwiały nas. Sterowanie tiltem to była chyba największa frajda. Następnie Resistance : Fall of Men. Znowu graficznie mnie nie "uderzyło", może poza wyglądem wrogów (pomijając fakt, że ciągle ten sam model był). Chwilę pograłem, ale jakoś specjalnie mnie nie wciągnęło. Kolejna gierka, której raczej bym nie kupił, choć może na spokojnie gdybym sobie pograł, to bym inaczej to odebrał. Następnie sprawdziłem Formułę 1 i Ridge Racera, ale to kilkadziesiąt sekund, nie przepadam za wyścigami, a już szczególnie za F1 i jednak RR też. Jednak to grafika w RR zrobiła na mnie chyba największe wrażenie, ta czystość, jak żyletka, no i płynniutkie to było. Genji 2, choć gameplayowo raczej słabo dla mnie (sterowanie dziwne), tak graficznie bardzo mi się spodobało, szczególnie płomienie i efekty "specjalne". Już mieliśmy wychodzić, kiedy zauważyliśmy uruchomionego Tekkena 5 : Dark Ressurection. Grała obsługa, ale chwilkę poczekaliśmy i już pykaliśmy. Przegrałem z mashującym kolesiem z obsługi, eh . Za to kumpel wygrał i zwrócił nam honor . Graficznie ładnie, ostro, ale taka czystośc ujawnia braki graficzne. Nie dostaliśmy smyczy, hm. Co do ludzi : na równie ze mną nie było dużego zainteresowania, istniał jakby podział na "tury", po dziesięć minut i zmiana "wycieczki", ale nie było dużo ludzi czekających, to zostali wpuszczani, a nas nikt nie wypraszał. Posiedzieliśmy do 20:00 i niezbyt "zmiażdżeni" poszliśmy do Galerii, gdzie w Empiku sprawdziłem dashboard Xa 360, a później kupilismy po gałce lodów za 1.50 zł (zdzierstwo, ale jak już jestem w Galerii, to trza zaszaleć). Nie poczułem się jakoś zachęcony do kupna Playstation 3, no cóż, kwestia gierek wystawionych. Dodam, że na zewnątrz był van z jakimiś motorami , Tekkenem 5 i WRC 5 czy coś takiego na PS2.

Ogólnie : nie czuję zbyt dużej "zajawki" narazie na PS3, pewnie po premierze GTA 4 i MGS 4 to się zmieni, ale narazie spokojnie sobie gram na Playstation 2, mam sporo gierek do skończenia jeszcze :). Już w piątek : God of War :D
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez SaladinAI » Pn kwi 23, 07 23:08

kotlet_schabowy napisał(a):Chwilę pograłem, ale jakoś specjalnie mnie nie wciągnęło. Kolejna gierka, której raczej bym nie kupił, choć może na spokojnie gdybym sobie pograł, to bym inaczej to odebrał.


No tak to już jest z graniem "na szybko". Na dany tytuł naprawdę trza się napalić, na czytać zapowiedzi i recenzji, pragnąć go oraz zawiązać emocjonalną relację z nim...Ekhm! Sam pamiętam jak to często chodziłem do kumpli pograć w nowe szpile a one jednak nie robiły na Mnie wrażenia zaś co innego gdy dany tytuł sam zamawiałem i nie mogłem się niego doczekać, a więc jest to kwestia podejścia - wczucia się w dany szpil. Pewnie mógłbym testować masę świetnych gier jak choćby któregoś z metali a jednak w ten sposób żadna by na Mnie nie zrobiła wrażenia.

Ogólnie : nie czuję zbyt dużej "zajawki" narazie na PS3, pewnie po premierze GTA 4 i MGS 4 to się zmieni, ale narazie spokojnie sobie gram na Playstation 2, mam sporo gierek do skończenia jeszcze :). Już w piątek : God of War :D


Jest wyśmienicie - PS 2 pociągnie może jeszcze z rok więc będzie w co grać, z tym że tutaj patrzę raczej z perspektywy już dostępnych gier bo przecież jest ich cała masa, nie wszystkie nowe tytuły mogłem kupić a teraz spora ich część leży na półkach nawet w cenie ok 60 zł więc jest bardzo dobrze.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Mr_Zombie » Wt kwi 24, 07 09:27

Po części się z Tobą zgodzę Saladin, ale też bardzo często spotyka się gry, które już po kilku minutach gry (w pełną bądź w demo) przyciągają Ciebie i nie pozwalają oderwać od monitora/TV. I już wtedy wiesz "muszę to mieć"!
Avatar użytkownika
Mr_Zombie
The Fury
 
Posty: 599
Dołączył(a): Pn lip 18, 05 15:14
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez uci » Wt kwi 24, 07 16:07

powiem że teraz nadchodzi nalepszy czas by kupic sobie PS2, setki tanich gierek, tanie konsole i w sam raz by przeczekać posuche na PS3
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Bizon » Wt kwi 24, 07 16:32

I to właśnie zrobił Bizonek :)
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez kotlet_schabowy » Wt maja 01, 07 21:20

To miałem wczoraj napisać, ale mi się usunął tekst w poście i się wkurzyłem :). Dla Polaka kupującego orginały teraz jest świetny czas na kupowanie konsoli. Tania konsolka, tanie gry, nawet nowości już raczej nie przekraczają 150 zł, dużo świetnych gierek i jeszcze ukazujące się nowości, masa sprzętu.
Saladin : w sumie masz rację, ale jak Mr Zombie uważam, że zdarza się, że już po chwili grania w jakąś gierkę strasznie się ona podoba. Ostatnio tak miałem z Table Tennis od Rockstar : grałem chwilkę z kumplem na wystawie w Empiku i już później myślałem o tej gierce, że pograłbym sobie w nią :). Z gierkami z wystawy Playstation 3 tak nie miałem, cóż. Z Motor Stormem może i dlatego tak miałem, że nie przepadam za wyścigami, gdyby ta gierka ukazała się na PS2 z adekwatną do tej konsoli grafiką i fizyką, ale porównywalnym do PS3 gameplayem, to pewnie nawet za 79 zł bym się na nią nie skusił. Inna sprawa, że wyścigi takie jak Burnout potrafiły mnie "przyciągnąć" :).

300
Nie "napalałem" się na ten film, kiedy na necie już huczało od dobrych kilku tygodni, ja dopiero oglądnąłem trailer i szczerze mówiąc jakoś bardzo mnie nie podjarał, choć muzyka fajna. Właściwie nie interesowałem się filmem. W dniu premiery w Polsce do kina wybrał się Brat i wrócił z bardzo pochlebną opinią. W sumie to jego słowa mnie zachęciły do wycieczki do kina (rzadko je odwiedzam, właściwie film musi być "specjalny").
Właściwie w większości zgadzam się z Colio, choć nie czytałem komiksu. Napiszę więcej : mnie nawet nie obchodziło, czy to konwencja, czy nie, ten film i tak mi się podobał, i tak. Nie powiem jednak, żebym wyszedł jakiś meganabuzowany z sali (na co wpłynęło też być może moje nienajlepsze samopoczucie). Dopiero jak w domu zaczałem sobie przypominać co lepsze sceny (jak się okazało, właściwie 70 % filmu to takie "lepsze sceny") to zachciało mi się obejrzeć 300 po raz kolejny, ale już raczej poczekam na DVD. Walki super, muzyka ok, graficznie rzecz jasna miazga, bohaterowie haryzmatyczni. W sumie nie wiem, co tu dużo pisać, jestem jednym z tych, dla których film jest bardzo dobry, polecam go każdemu, bo w sumie sam nie przepadam za klimatem "walki mieczami", a mi się spodobało, ale biorę pod uwagę, że mogę komuś nie przypasić, cóż. Z drugiej strony nie jest to jakieś objawienie, tak samo jak Sin City nie był dla mnie objawieniem. klimatyczne ekranizacje komiksów, nawet gdybym nie wiedział, że istniały takie komiksy, to nie odbierałbym ich zbyt inaczej.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez Bizon » Śr cze 27, 07 19:37

Ja już mam "GoW" w domu, tylko że konsolkę odbiorę z naprawy w poniedziałek, lub później.

Już nie mogę się doczekać...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Gac666xx » Śr cze 27, 07 20:18

Ja miałem okazję przejść God Of War na weekendzie, nie zajęło mi to w sumie dużo, ale wrażenia z gry są naprawde piorunujące. Lubię TPP wyżynanki właśnie tego typu. DMC, PoP, Onimusha, a teraz GoW. Jednakże muszę przyznać, że ci co narzekali iż GoW jest trudny nigdy nie grali w PoP:WW czy TW, ponieważ moim zdaniem jeśli miałbym porównywać to książę piaskownicy jest cholernie trudny, ponieważ wszystko trzeba dokładnie wyliczyć i mieć perfekcyjne wyczucie. W GoW nawet pomyłka kilkakrotna jest do wybaczenia i sytuację da się odratować. Szczerze mówiąc to wolę GoW, ponieważ jest mniej dokładny i łatwiej się przy niej rozerwać, bez jakichś wielkich frustracji. Jedyne trzy momenty, które bardzo mnie frustrowały to dwa miejsca, gdzie autorzy debilnie pomyśleli i długo nie dawali żadnych skrzynek z maną czy życiem i przez to tuż po wyskoczeniu z wody (test of poseidon) gdzie trzeba rozwalić hordy warriorów i harpii po prostu można nie wyrobić. Drugi moment podobny do pierwszego tylko troche wcześniej, a mianowicie na samym początku świątyni pandory, gdzie trzeba cyklopy niszczyć (a te posuwają nas non stop swoim małym zasięgiem broni i niemożliwością bloku). Trzecim frustrującym momentem była końcówka z ratowaniem rodziny. Jest prosta, bo mając wymaksowany wrath of zeus (ten AOE z piorunami) i wrath of the gods na pogotowiu to można to przejść praktycznie naciskając 2 przyciski ;), ale haczyk polega na tym, że jak ktoś ma mały telewizor (ja akurat gralem na 24 calowym, ale kiepski kineskop już) to się myli nasz bohater z jego klonami i można sobie po prostu spaść w przepaść (mnie to się udało jakieś 6 razy =='). Ogólnie gra ma tylko jedną wadę, brak regeneracji życia i many lub zbyt wolna jej regeneracja po zabiciu przeciwników (bo życie dostajemy od potworów jak mamy go bardzo mało). Tak poza tym to jest to naprawde mocny tytuł i już nie moge się doczekać aż wpadnie mi w łapy kontynuacja :).

Chwaląc się lekko to konsolka, którą zakupiłem na spółkę sprawuje się super, ale musimy sobie kupić drugiego oryginalnego dual shocka, bo ta podróbka Warez (polska firma bodajże) jest bardzo kiepska.

Kotlet polecam Tobie i innym tu zgromadzonym Mortal Kombat: Shaolin Monks, też bardzo radosna wyżynanka :), która także przypadła mi do gustu.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez uci » Śr cze 27, 07 21:06

Gac, życie wypadało z potworów także gdy ladowlaiśmy im Fatale, wtedy zawsze wypdało Hp lub Mana, ale oczywiscie w ilościach zbyt małych.
no i osobiscie przyznam ze motyw mieczy na lancuchach poprostu wymiatal, nie ma to jak obszarowa bron ostra...
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Hal » Śr cze 27, 07 21:16

Miałem niemal identyczne, co Gac odczucia po pierwszym przejściu God of War. Potem przyszła kolej na przejście drugie, no i trzecie...Wkrótce szykuje się czwarte. Jeśli chodzi o poziom trudności, to zależy na jakim poziomie grałeś Gac, ale podejrzewam, że był to Hero (normal). Polecam podjąc wyzwanie na poziomie God's Mode - momentami czysty hardcore. Walka z byle przeciwnikiem nabiera wtedy zupełnie innego kolorytu. Nie chciałbym porównywać tutaj tytułu Sony do Księcia Persji, bo jakby nie było produkcje te stanowią nieco inne podejście do tematu. Osobiście uważam, że GoW zjada Księcia na śniadanie i nawet resztek nie wypluwa. Pewnie wynika to z moich osobistych preferencji. Tak jak pisał Kotlet, podobało mi się zgrabne umieszczenie historii w mitologii greckiej, niesamowita muzyka (przepiękne partie chóru) i wspaniała grafika nadająca grze charakteru monumentalnej, nieopierającej się czasowi opowieści. System walki jak i samo sterowanie jest niezwykle intuicyjne i wypada korzystniej na tle zbyt efekciarskich Prince of Persia i Devil May Cry. W ogóle to nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak można było stworzyć tak sugestywny wizualnie tytuł na konsolę, która znajduje się na rynku od roku 2000.
Pisząc o zaletach nie zapominajmy o Kratosie. To nie wyciaćkany laluś z Prince of Persia (chociaż zerwano częściowo z tym wizerunkiem przy okazji trzeciej części trylogi), ani bishonen z produktu Konami, to pełen nienawiści, przepełniony złem heros z krwi kości, który gotów jest pisać na nowo karty mitologicznej historii, choćby własną krwią. Wszyscy lubimy Kratosa;)
Ja również z niecierpliwością czekam aż druga odsłona serii - Divine Retribution, znajdzie się w czytniku mojej konsoli. Druga część God of War w wielu względach przewyższa swoją poprzedniczkę wyciskając z PlayStation 2 siódme poty. Gra rozpoczyna się od potężnego uderzenia (walka z kolosem z Rodos), by następnie podnosić napięcie jeszcze wyżej, aż do ostatecznych fragmentów, kiedy magia gier video osiąga swoje apogeum. Potem pozostanie już tylko zamknięcie serii, które nastąpi wraz z trzecią odsłoną na PS3.
Przeczytałem setki książek, po to tylko by zrozumieć, że wcale ich nie potrzebuję
Avatar użytkownika
Hal
Zanzibar
 
Posty: 1246
Dołączył(a): Pn wrz 18, 06 15:30
Lokalizacja: Brandy Hall
Gram: Gran Turismo 6

Postprzez Gac666xx » Śr cze 27, 07 21:28

Ja osobiście nie chce porównywać GoW do PoP'a i DMC, bo każdy tytuł ma swój urok.

Jedynie dlatego wole GoW od dwóch pozostałych ponieważ ten potrafi wybaczyć twoje błędy i zwykle wszystko skonstruowane jest tak, że da się naprawić bez konieczności wczytywania checkpointa. Przykładem tego jest pierwsza walka z cyklopem w Athenach. Latają ludzie wokół fontanny, jeśli poświęcimy ich życie to odzyskamy swoje, więc jeśli Cyklop daje nam baty to zawsze mamy ratunek :). W PoPie jeden błąd i już cię nie ma, czy to walki czy to elementy platformowe. Fakt, że w GoW tych "skaczących" elementów jest dużo mniej ale i tak zwykle upadek niekoniecznie kończy się śmiercią ;). Niestety DMC ma też swój minus taki, że tam walki są bardzo techniczne, długie i bardzo męczące, a pomyłka (przy bossie zwykle) to śmierć pewna (Agni & Rudra anyone ;) )? GoW uniknął tego, właśnie poprzez lepsze zrównoważenie wszystkich tych elementów i możliwości wybaczenia błędów graczowi.

Grałem na poziomie Hero, następnym razem będę przechodził na poziomie God, zapewne jak dostane konsole w swoje łapy. Jednakże nie myślę, by stanowiło to jakiś gigantyczny problem. Walki może będą dłuższe ale dobre bloki i troche techniki w walce powinno sobie poradzić :) (jedyny problem widze w pomieszczeniu, gdzie mamy ograniczenie czasowe co do rozwalenia przeciwników, bo inaczej podłoga się zapadnie).
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez kotlet_schabowy » Śr cze 27, 07 23:30

Napiszę Wam, że tryb God to fajne wyzwanie, ale nie znowu takie hardcore'owe. Śmiem nawet stwierdzić, że chyba większe problemy mi sprawiał Devil May Cry na Normalu. Tak jak pisał Gac, DMC to zbyt techniczna i trudna gra. Mnie trochę zniechęcił przez to. Na Easy jest git, Normal to już sporo problemów (choć nie wykorzystywałem do końca kupowania przedmiotów), dalej nawet nie śmiałem próbować (zresztą gierkę musiałem oddać). Cóż, słabiak ze mnie :).
Co do trybu God to przyznam, że sprawia on nawet frajdę i satysfakcję. Czasami siedzi się po pół godziny przy motywie, który na Normalu zajął pięc minut, ale mówię Wam, grając na God naprawdę odkrywa się najlepsze i najefektywniejsze techniki. Sporo rzeczy po prostu nie wiedziałem przy pierwszym "przechodzeniu" gierki i bez nich się obeszło. Ok, napiszę coś jeszcze jak skończę na tym poziomie, bo został mi Ares (za chwilę podejmę próbę) :D.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez Old Snake » Cz cze 28, 07 00:13

Mi w GoW podoba się najbardziej "nonstop trip" czyli żadnych loadingów, podziałów na levele czy inne pierdoły. Dalej, młócka niczym nie skrępowana, która w ogóle nie nuży (wspaniały desing przeciwników i bossów). Porównywanie PoP do GoW czy DMC to jakaś pomyłka, PoP nie jest "czystą" nawalanką", mamy tam wyważone elementy platformera oraz walki (z przewagą tego pierwszego) i nie zgodzę się, że walka jest trudna (trudna to się stała dopiero w the two thrones) ale może to dla tego że jestem starym wyjadaczem PoP (począwszy od wersji na amigę).
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez uci » Cz cze 28, 07 02:15

no ja znów mialem odwrotnie - Dmc (oczywiscie 3, na PC) przeszłem na wszytskich poziomach za wyjatkiem Heaven or hell, bo za to juz nic nie ma, i obecnie zabieram sie Vergilem za Harda,
Sami Agni i Rudra to wymoczki, osobiscie najwięcej sie męczylem z Nevanem czy ostatnim Vergilem, ale co tam, znów z Kratosem na hardzie juz mialem spore problemy a na Godzie wymiekłem, więc moze to bardziej zalezy od gracza?

A co do samego Kratosa, nie wiem czemu porównanie do princa, jak dla mnie tylko i wyłacznie młody kain z Blood Omen 1/2 jest podobny do niego jezeli chodzi o klimat.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez kotlet_schabowy » Cz cze 28, 07 02:58

Miałem tu napisać jako tryumfator, piszę jednak, jako wkurviony Gracz. Otóż przy trzeciej fazie walki z Aresem (po najtrudniejszej w całej grze akcji z klonami), po sporej ilości prób pokonania go ostatecznie, konsola mi się zawiesiła. Nadal mi się nie chce w to wierzyć, jakieś trzy godziny siedziałem przy PS2 i coś takiego. Chyba jednak spróbuję znowu, bo bym nie mógł chyba zasnąć.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez Gac666xx » Cz cze 28, 07 04:37

Ach... jak my pierwszy raz siedliśmy do naszej PSki to zawisiliśmy ją po 9 godzinach grania w tekkena, mortala i shaolin monks (gdzie zawiesiła się tuż przed savem). Teraz mam obawy, że nie bede mógł robić nocek przy konsoli (tak jak to robie przy PC), bo mi się znowu zwiesi czy spali co gorsza. Na PC jak z kumplem czasem siadamy to trzy dni mija z przerwami na krótkie spanie (kompy dalej włączone :P).

Porównuje PoP'a do GoW tylko dlatego, że ktoś kiedyś powiedział, że PoP to prościzna przy GoW.
Tylko kurde nie wiedzieć czemu na normalnym poziomie WW nie przeszedłem ostatniego bossa, a w TT cisnąłem padem o ścianę przy bliźniakach.
Jak już mówiłem PoP- czysto techniczny i duża precyzja, GoW- więcej taktycznego myślenia, ale za to dużo większa swoboda.
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez solidus grabczas » Cz cze 28, 07 13:25

no to nieźli jesteście jak po 9 godzinach konsolę zwiesiliście bo my z kolegami naparzaliśmy jakieś 12 godzin (niecałe była krótka może 30 minutowa przerwa) w GT4 i problemów nie było żadnych choć zależy gdzie macie konsolę postawioną (my na podłodze postawiliśmy więc chłodzenie było świetne) co do PoP ja z kolegami wymiękłem przy którejś ucieczce dla tego demona od linii czasu w WW jednak z SoT i TT nie miałem styczności :P ja mam nadzieję kiedyś dorwać się do własnego GoWa ale szanse jak na razie są tak nikłe że się w bani nie mieści :/
Welcome back Commander...
Avatar użytkownika
solidus grabczas
Fatman
 
Posty: 325
Dołączył(a): Śr wrz 13, 06 13:03
Lokalizacja: Białystok

Postprzez uci » Cz cze 28, 07 14:13

nom cos w tym musi być, mi się wiechla po oko. 7 godzinach dostałem zawiechy własie w godzie przy trzeciej próbie wybicia meduz w pokoju z dziurą. To było frusturujace przezycie...
A Dahaka to jednak najlepszy bajer z PoP jaki widziałem, o wiele lepszy od tych fast killów.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gac666xx » Cz cze 28, 07 15:42

No u nas stała konsola na stole i była chłodzona przez wentylator, więc miała lepiej niż fabrycznie :P.

Czekam teraz, bo musimy z kumplem The Warriors przejść, też świetny tytuł :).
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez Mr_Zombie » Cz cze 28, 07 17:50

uci napisał(a):A Dahaka to jednak najlepszy bajer z PoP jaki widziałem, o wiele lepszy od tych fast killów.


Dahaka nie był (była?) fajny. Sam patent był świetny, ale ile to ja się naprzeklinałem, gdy przed nim uciekałem o_O. Chciałem już klawiaturę gryźć, gdy po raz n-ty musiałem ten sam fragment gry przechodzić, bo za późno skoczyłem, nie zauważyłem liny, źle ominąłem beczkę itp itd... Wrrr....
Chociaż motyw z mówieniem od tylu był świetny :].
Avatar użytkownika
Mr_Zombie
The Fury
 
Posty: 599
Dołączył(a): Pn lip 18, 05 15:14
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Gac666xx » Cz cze 28, 07 18:09

O tak Mr_Zombie, ja prawie pada połamałem, a klawiatura ze złości lądowała na ścianie (pomimo, że w grze udziału nie brała). Dlatego PoP'a nienawidzę pod tym względem, bo jeden błąd i game over i trzeba przechodzić kupę planszy od nowa (przykładem są rydwany i potem walka z bliźniakami-_-)
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez Old Snake » Cz cze 28, 07 18:31

Fakt, rydwany to lekkie przegięcie. Bliźniaków trzeba pokonać czysto technicznie, najpierw jeden, potem drugi. Spotkania z Dahaką należały do moich ulubionych elementów w grze, ah te ucieczki niczym w ściganym, ta adrenalina. Każda część PoP jest świetna (WW troche obniżył loty poprzez zbytnią zmianę klimatu i dowalenie więcej walk niż skakania).
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Następna strona

Powrót do Przemyślenia Redaktorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron