Zlot IV

[kul]

Rok temu się nie udało, za to w tym roku nie odpuszczę.

Zaczynamy od prostego pytania:
- morze
- góry
- jeziora
- bez znaczenia
- gdzieś indziej (wpisz propozycję w poście)

Zaznaczamy do trzech odpowiedzi.

[Operator]

Północ, mazury ;p.

[ArecaS]

Góry. Najłatwiej sprawa z dojazdem wygląda dla większości chyba (na bank dla mnie ). Ewentualnie mogłyby jeszcze być Mazury, ale to już wtedy głowy dać nie mogę, że przyjadę.

[Gillian]

Na Turbaczu. To wtedy wpadnę

[uci]

- bez znaczenia

[kALWa888]

Myślę że najlepszym miejscem na spotkanie byłoby jakieś miasto. Nie wiem jak komu pasuje, mi i tak wszędzie daleko, ale myślę że do wrocka mógłbym spokojnie dojechać, może nawet dalej w głąb .

[SALADYN]

Wiadomo że każdy chciałby jak najbliżej miejsca zamieszkania żeby był łatwiejszy i krótszy dojazd więc jak dla mnie góry.

[Hal]

Ah, wspaniale byłoby urządzić któryś ze zlotów nad morzem, to byłoby coś magicznego! Za daleko dla niemal wszystkich, ale może kiedyś się nam to uda.

W roku 2k11 oby nie Szymocice (bo były x2), ani nie Zator (jest tam beznadziejnie, choć sam zlot był już udany, ale to bardziej przez niesamowitą ekipę jaka się wówczas zebrała), oby coś nowego!

[Simon]

Ja preferuję góry i jeziora.

[kaszana16]

Ja bym przyjechał tylko gdyby byłyby jeziora (ale to też tylko na 50%; reszta 0% szans). Mieszkam w centrum Polski jak coś.

[ArecaS]

Panowie, to jak wygląda na ten moment sytuacja ze zlotem? W sensie, ruszamy coś z tematem czy znowu się nie odbędzie?

[kul]

Przecież mamy dopiero luty...A zlot najwcześniej w lipcu.
Wiemy już że jedziemy w góry.
Macie jakieś wypatrzone ośrodki, czy znowu zdajecie się na mnie?