L.A. Noire

Moderator: GM

L.A. Noire

Postprzez Gillian » Cz maja 19, 11 18:13

Nie mamy tematu o tej rewelacyjnej grze? Czas to zmienić :).

Dostałem swoją kopię i niby nie chcę nikomu nic spoilować, ale podyskutować można.
Ja powiem na początek (2h gry), że robi wrażenie od uruchomienia. Wielkie wrażenie, menu jest zrealizowane niezwykle klimatycznie. A gameplay taki, jakiego można było się spodziewać. I co się narzuca - dobrze że Rockstar wzięło pod opiekę tę grę, bo elementy jazdy po mieście na szczęście działają na sprawdzonej formule znanej z GTA. Poza tym wyczuwalny jest wpływ reżysera gry, twórcy The Getaway. Sposób prowadzenia gry przywodzi na myśl tamten hit z PS2.

Mam też dopiero co aktywowany na Steamie Portal 2 (PSN ledwo co wstało) i miałem najpierw w dziecko Valve pograć, ale jedno posiedzenie z LA Noire każe mi P2 odłożyć na później :).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Faja » Cz maja 19, 11 18:40

Uważaj, żeby Ci nie przegrzało konsoli ;) ja sobie na tą grę poczekam jeszcze z rok, bo mam straszne zaległości. Na razie omijam wszelkie informacje na temat fabuły, rozgrywki itp itd.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Gillian » Cz maja 19, 11 20:09

hehe, no jakoś nie daje znaków przegrzania. Ale można wybaczyć, bo wygląda to nieziemsko :)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Osvelot » Cz maja 19, 11 22:57

A jak wyszło motion capture twarzy w dialogach? Ponoć miało miażdżyć dupę realizmem pod tym względem.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Postprzez Gillian » Cz maja 19, 11 23:00

No miażdży :). Dość powiedzieć, że każdy człowieczek na ulicy ma zeskanowaną twarz i jakies tam odzywki. A lista aktorów w instrukcji jest długa na trzy dwukolumnowe strony.



Po 5h, 25% gry i 1/3 głównego wątku zaczyna mi doskwierać pewna schematyczność oraz mimo wszystko lekka prostota rozgrywki, a pierwsze wrażenie gdzieś umknęło. No ale może trafiło się słabsze śledztwo, gram dalej : ).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » Cz cze 02, 11 22:24

L.A. Noire samym klimatem przypomina mi serie Mafia i nie wiem czemu budzi we mnie skojarzenia z The X-Files Game. Człowiek grając w takie gry właśnie zastanawia się czy to film czy jeszcze gra. Dialogów jest tu od groma, gra może pod względem akcji trochę się ślimaczy ale nie oto tu przecież chodzi. Tu trzeba wczuć się w klimat, zdobywać informacje i odpowiednio prowadzić śledztwo. Liczy się często kojarzenie faktów i spostrzegawczość w mrocznych lokacjach. Co do tej schematyczności to się zgadzam, notatnik głównego bohatera to chyba najczęściej używany przedmiot w tej grze (swoją drogą bardzo poręczny). Podsumowując L.A Noire co prawda nie zaskakuje, ale gracze dostali to czego się spodziewałem.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Snake_VR5 » Wt lis 08, 11 23:39

zzzz
Ostatnio edytowano Wt lis 15, 11 00:41 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez SALADYN » Cz lis 10, 11 02:50

Czekałem na takie właśnie wydanie ale jednak nawet LA Noire musi ustąpić miejsca bieżącym tytułom.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » N lis 04, 12 10:52

Wisiało mi to w zakładkach długo, ale w końcu przeczytałem:

http://www.eurogamer.net/articles/2012- ... d-the-city

Koleś zwiedza LA w grze z ojcem, który pamięta miasto z tamtych czasów. Po prostu wow! Taki przeciętny Polak, a nawet przeciętny gracz nie jest normalnie w stanie docenić ogromu pracy, jaka została włożona w odwzorowanie LA. Po przeczytaniu jestem pod ogromnym wrażeniem i od razu odpaliłem instalację gry - mam zamiar sobie pozwiedzać. W recenzjach można było przeczytać, jakie miasto jest nudne, że nie ma nic do roboty. I może rzeczywiście tak jest, ale nikt z recenzentów nie mógłby docenić tego, jak to miasto zostało zrobione (bo nikt nie pamięta takiego LA) i spojrzeć na grę z innej perspektywy - wirtualnego skansenu.

Szkoda tylko, że praca nad taką grą jest niesamowicie czasochłonna. Pewnie gdyby dać Team Bondi jeszcze parę lat to oprócz piękne odwzorowanego miasta, dostalibyśmy grę, która lepiej to wykorzystuje.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez SaladinAI » N lis 04, 12 12:36

Szkoda że jeszcze w to nie grałem, a przez odniesienia do Ellroya mam tym większą motywację dlatego czekam na zbiór R*.

Eksploracja, zwiedzanie - pierwsze minuty spędzone przy przy kolejnej odsłonie GTA spędzam nie na robieniu zadań, klepaniu komuś mordy tylko na "oswobodzeniu", takim lizaniu ścian, buszowaniu w zaułkach, chłonięciu otoczenia. Można grać tylko z tego powodu i olewać ciągłe napominanie o tym gdzie należ iść i co robić.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: L.A. Noire

Postprzez Coldman_9 » N lis 04, 12 22:11

Swego czasu grałem L.A. Noire, z którym wiązałem duże nadzieje. Wyszedł trochę klops...

- gra jest nuuuuuuuuudna przez swoją prymitywną mechanikę monotonnie rąbaną non-stop;
- przesłuchania są pełne błędów logicznych i niezrozumiałych sytuacji, które raz pomagają, a raz szkodzą;
- jest nieprawdopodobnie przewidywalna. Badanko miejsca zbrodni -> wizyta w barze -> telefon po adres -> adres na najwyższym piętrze, co skutkuje bieganiną po dachach;
- na wyjściowych ustawieniach gra przechodzi się sama - często dosłownie;
- free-roaming wrzucony w późnej fazie developingu, stąd takie kuriozum jak jazda autem, którym można zdewastować pół miasta. Jako policjant... :);
- rwana narracja;
- słabe puenty w większości spraw. Przy padzie trzymała mnie tożsamość mordercy Czarnej Dalii. I co? I wiem, że tożsamość mordercy w "Dziewczynie z tatuażem" to przy tym szczytowe osiągnięcie;

Żeby nie było - design, przywiązanie do szczegółów, twarze, klimat i kilka śledztw zdecydowanie dają radę, L.A. Noire jest niestety napakowane ogromną ilością błędów, sztucznych ścian, a minimalna swoboda przy każdej głupiej czynności w czasie śledztwa nie istnieje. Ktoś tu ładnie wykorzystał skojarzenie z GTA w latach 40., robiąc większości krytyków (88% na GR) i graczom (na szczęście jest silna opozycja) wodę z mózgów. R*, nieładnie...

- 6 / 10

P.S. "L.A." poszło na allegro po zamknięciu sprawy Czarnej Dalii. Masochistą nie jestem.
Coldman_9
Vamp
 
Posty: 390
Dołączył(a): Pn wrz 03, 12 18:49

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » N lis 04, 12 22:14

Johan napisał(a):P.S. "L.A." poszło na allegro po zamknięciu sprawy Czarnej Dalii. Masochistą nie jestem.

Phi.. to jeszcze cie sporo ominęło. Choć w większości przypadków masz rację. Ale w gry gra się z różnych powodów : ).


Sal, nie wiem czy wiesz, a jak nie chcesz się dowiedzieć, to nie czytaj... :) ale konstrukcja gry jest podobna jak w poprzedniej grze McNamary - czyli od misji do misji bez free roamingu, który można sobie na siłę wepchnąć pomiędzy sprawy opóźniając dojazd tu czy tam.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez SALADYN » N kwi 05, 15 18:41

SPOILERY

Koniec nie był satysfakcjonujący. Główna intryga bardzo fajnie się rozwinęła ale jednak nieco za późno dodali nowego bohatera i spodziewałem się bardziej wybuchowego finału gdzie nie tylko doktorek i budowlaniec marnie skończą ale i cała reszta, zwłaszcza ta sprzedajna łajza udająca partnera. Poza tym fabuła cierpi na brak należytej uwagi, Cole ledwo dwa razy widzi piosenkarkę i już romans, przyczepił bym się jeszcze do tego że co kogo obchodzi kogo sobie detektywi pukają, ale doskonale sobie zdaje sprawę z rasizmu który nawet po wojnie jeszcze długo szerzył się w stanach, że o nagonce na komunistów nie wspomnę.
Wspominałem o zbyt dużej mapie, po ukończeniu postarałem trochę pozwiedzać i wczuć się w klimat metropolii przy okazji zbierając pominięte znajdźki, imersja jednak szybko się ulotniła gdy próbując sobie skrócić drogę przez park zatrzymałem się na żywopłocie sięgającym kolan. Z jednej strony mamy więc ultra realistyczną mimikę twarzy (chociaż Cole najczęściej ma taką minę :I ) a z drugiej nie da się samochodem rozwalić typowych płotków wokół domów. No i jeszcze ci przechodnie wbiegający pod koła gdy usłyszą syreny.
Największy jednak bezsens to brak logiki w śledztwach. Znajdujesz u pewnego murzyna ukryty zapas wojskowej morfiny, zioła i innej kontrabandy a i tak musisz mu cokolwiek udowodniać. Ba, gościu karze dwóm swoim gorylom pobić dwóch detektywów a oni po bójce nic, wyciągają notesy i spokojnie przesłuchują a przy innej okazji mogę spokojnie odstrzelić włamywaczy. No i jak widać w LAPD bardzo naciskają na szybkie kończenie dochodzeń. Sprawa jednego z morderstw na samym końcu wyglądała tak że miałem dwóch podejrzanych i masę dowodów którymi mogłem obciążyć obydwu na raz. W realnym śledztwie trzeba jednego wyeliminować z kręgu podejrzanych ale tu musisz wskazać winnego i basta.
Podsumowując mamy tutaj grę którą twórcy chcieli sprzedać niesamowitym klimatem i unikalną jak na swoje czasy technologią Motion Capture, ale przy okazji zaniedbali inne elementy, nie raz kluczowe dla gry doskonałej.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » N kwi 05, 15 19:20

Racja, fabula w pewnym momencie traci rozped, gdzie sie rozmywa, niepozorne watki okazuja sie byc dominujacymi bez nalezytego rozwiniecia... Gra cierpi na sporo niedoskonalosci, wiekszosc z nich wynikala jak mniemam z koniecznosci zestawienia ambitnej wizji z rzeczywistoscia... Jednak pomimo wad, wlasnie za ten niesamowity klimat cenie te gre. Moglaby byc duzo lepsza, gdyby inaczej rozlozyc jej proporcje albo gdyby popracowali nad nia jesscze kilka lat.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez SALADYN » N kwi 05, 15 19:37

Kilka lat developingu ekstra zabiłyby grę, technologia zdążyłaby się zestarzeć a hype po przejęciu Team Bondi przez Rockstar po prostu poszedłby na grzyby. Nie mniej cholernie się dziwie że bracia Houser nie rozwinęli tego w serię przenosząc co rusz akcje do innych dekad. Pamiętacie pewnie serial "Nowojorscy gliniarze" czy doskonały "Glina" Pasikowskiego, takie kryminalne obyczaje z grzebaniem w ludzkich brudach, mają spory potencjał. Trzeba by tylko dopracować gameplay, odnieść się do klasyki kina i utożsamić serię w coś bardziej charakterystycznego.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez SaladinAI » So wrz 09, 17 15:37

Kopnięcie z jasnego nieba. Rockstar odnawia grę i wydaje ją w czterech wersjach: na Switcha, coś z VR i jeszcze dwie na resztę konsol w nowej oprawie, podrasowanych wizualiach. Tytuł nieziemsko nietuzinkowy, oddaje hołd tamtych realiom a co za tym idzie wyrasta znacznie ponad od klasycznej formuły koncepcji detektywistycznej przechodząc w odwzorowanie, wręcz symulacje, tamtej epoki, jej stylów, miasta w skali 1:1, muzyki - jazzowego rytmu bębniącego z radia - obok komunikatów o konieczności oszczędzania paliwa w wojennej otoczce, starych aut, eleganckich kobiet i papierosowego dymu wśród nocny klubów Los Angeles. Mechanika tropienia morderstw jest ważna ale równie silna jest styczność i obcowanie z historią, cofnięciem się w czasie i wdychanie atmosfery przeszłości. I o tym świadczy siła tego tytułu - nie na fabule samej w sobie oraz śledczej gmatwaninie ile raczej na plastycznym oddaniu rzeczywistości lat 40-tych z ich architekturą i psychologią podszytą deprawacją, ciemnym tłem tego co czai się za płaską powszechnością. To dramat jedyny w swoim rodzaju, nawet film jeżeli można tak myśleć do tego przemieszany z dokumentalnym stylem otwartego świata zaś wyjątkowość polega na tym, że normalnie gier się tak nie robi, nie z takim zaangażowaniem, poświęcając się takiemu tematowi przewijającemu się w filmach, książkach, muzyce a w końcu skoncentrowanym w jedynym digitalnym odwzorowaniu. Genialna decyzja.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: L.A. Noire

Postprzez SALADYN » N wrz 10, 17 00:10

Obrazek

Raczej kolejny kotlet dla nie znających smaku odgrzewanej wieprzowiny, jeszcze w VR może wyjdzie ciekawie ale jakoś wolę trzeci raz skonsumować Okami, też praktycznie zapowiedziane na tą generację.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » Cz wrz 14, 17 14:04

Jakiś czas temu odpaliłem LAN na PS3 i wygląda to słabo ale głównie przez rozdzielczość. Taki remasterek gdyby rzeczywiście podniósł jakość tekstur i rozdziałkę, mógłby siąść.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30


Powrót do Gry i Konsole

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron