Londyński smog - o serii The Getaway

Moderator: GM

Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » Pn lis 05, 12 11:38

Czekaj...moment...to ci sami kolesie co zrobili The Getaway? To ja w to wchodzę. Tamta gra też miała w wuj wad, błędów no i normalnie problemów rodem z pierwszego Drivera, ale niszczyła atmosferą, filmowym prowadzeniem akcji, historią, tylko ten freestyle był w zasadzie mocno okrojony.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: L.A. Noire

Postprzez Simon » Pn lis 05, 12 11:48

Nooo Getaways były mocarne. Trudne w ch...ale satysfakcja po ukończeniu była nieziemska.
I tak jak mówisz, klimat londyńskich zakapiorów niszczył.
A co do fristajla to to w ogóle nie był i nie miał być sandbox.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: L.A. Noire

Postprzez SALADYN » Pn lis 05, 12 21:57

Taa Gataway'e były super mimo wad choć do dziś nie mogę sobie przypomnieć żadnej kwestii z gry przez te ich nadużywanie przeciąganych sylab do tego dość niewyraźnie wymawianych.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » Wt lis 06, 12 00:27

Getaway jedynka była fajna, ale fabuła z tego co pamiętam była ciężkostrawna właśnie przez narracje i londyński akcent :).
Dwójka na dobrą sprawę była średnio-słaba.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez Simon » Wt lis 06, 12 08:35

To nie jest przeciaganie sylab tylko ich 'polykanie' i zastepowanie innymi. Przykladowo, zamiast /bajk/ mowia /bojk/ - rower.
Mi tam dwojka bardzo sie podobala, zwlaszcza te prowadzenie fabuly trzema kompletnie roznymi postaciami.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » Wt lis 06, 12 09:39

Misje tej laseczki były straszne, sterowanie zasysało, do tego wyśrubowany poziom trudności, który głównie polegał na tym, że gra była tu i ówdzie popsuta. Do dziś nie wiem, dlaczego mi się chciało kończyć ten tytuł, jak mnie fabuła nie interesowała. Chyba właśnie klimat był najmocniejszą stroną tych gier. Jedynkę dostałem wraz z konsolą i to było coś w swoim czasie :)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez Simon » Wt lis 06, 12 11:29

Co ty gadasz, skradanie sie nia bylo eleganckie.
Mnie wlasnie fabula i gameplay interesowaly. A trud to chyba trademark obu czesci.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: L.A. Noire

Postprzez Gillian » Wt lis 06, 12 14:27

Skradanie zapamiętałem jako takie zerojedynkowe: coś zrobisz źle nie po myśli autorów gry - game over. Trzeba było się uczyć przejścia na pamięć.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: L.A. Noire

Postprzez SaladinAI » Wt lis 06, 12 16:24

Nic dziwnego - w jedynce tak samo rozgrywało się kawałki skradane.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: L.A. Noire

Postprzez SALADYN » Śr lis 07, 12 00:04

Simon napisał(a):To nie jest przeciaganie sylab tylko ich 'polykanie' i zastepowanie innymi..


W każdym razie wiadomo o co mi chodzi, jak ktoś z tego typu wymową nie obcuje na co dzień to wychodzi z tego jak jakiś inny język, coś jak nasze hanyskie godanie z gorolskim mówieniem.

A to skradania to rzeczywiście skrypt za skryptem skryptem podparte, pierwszą taką misje Hammonda bodajże musiałem wykuwać na blachę restartując a właściwie ginąc po prawie każdym takim skrypcie.

A co powiecie o tym oszczędnym interfejsie i udawanym realizmie, zakrwawiony garnitur jako pasek zdrowia, konieczność odpoczynku przy ścianie, brak informacji o ilości nabojów (chyba ?) itp ?

Można już chyba wydzielić.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: L.A. Noire

Postprzez uci » Śr lis 07, 12 08:41

tak chyba było też coś takiego że jadąc autem jak mieliśmy skręcić to zapalał się migacz, a jak nie zauważyliśmy to mijaliśmy dobry zakręt.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » Śr lis 07, 12 11:08

Ten realizm to pierwsza zasada gry i jej największa zaleta. W zasadzie ta filozofia autentyzmu czyniła zeń produkt nietuzinkowy.

Interfejsu to tam nawet nie było. Kilka kul na twarz i już zaczynasz się przechylać na boki a spróbuj w takim stanie wycelować. I nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego gry nie poszły w tym kierunku, tj. hc-realizmu plus agresywne lokowanie produktu, ile tam jest marek to się nie da zliczyć.

twilite mówił o wysiłku włożonym w odwzorowanie starego L.A. a przecież tutaj mamy to samo z Londynem. Nigdy tam nie byłem ale widać że twórcy się starali.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Gillian » Śr lis 07, 12 11:13

Otóż to. Zagrałbym w takie Getaway HD - byłoby jeszcze bardziejs ugestywne. No ale Sony ubiło ten tytuł.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Śr lis 07, 12 13:24

tytuł ubijają gracze
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Gillian » Śr lis 07, 12 14:47

Getaway sprzedało się parę milionów, także nie wiem czy to jest ubicie przez graczy.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Śr lis 07, 12 15:56

no Getaway się sprzedało - zrobili przecież sequel
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Gillian » Śr lis 07, 12 16:42

Dwójka też ponad bańka. Ale może dlatego, że była bardziej mission packiem słabszym od jedynki.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » Śr lis 07, 12 19:42

W dwójkę to ja bym zagrał. Słaba czy nie klimat pewnie ma.

A propos autentyzmu w grze, to oprócz miasta mamy też twarze realnych aktorów, co w L.A. Noire osiągnęło swój szczyt.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Śr lis 07, 12 19:45

cóż robiąc takie gry zawsze się żyje w cieniu GTA, może właśnie wydano nieco później GTA:SA dobił Getaway
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Gillian » Śr lis 07, 12 19:58

Niekoniecznie. Saints Row istnieje i się robi kolejna część. True Crime tez przetrwało - teraz jako Sleeping Dogs. Just Cause też po SA było i przeskoczyło z dwójką na next geny.
I myślę, że Getaway też by mogło zaistnieć obok GTA, bo to w sumie całkiem inna gra. Tylko właśnie - zostało zawieszone na czas nieokreślony.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Aszyn » Śr lis 07, 12 20:02

Jak mi kuzyn opowiadał czym jest Sleeping Dogs to powiedział: "no wiesz, takie GTA..."
Obrazek
Avatar użytkownika
Aszyn
The End
 
Posty: 524
Dołączył(a): Pn maja 15, 06 15:10
Lokalizacja: Katowice
Gram: Destiny
Czytam: Solaris

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Śr lis 07, 12 20:40

tylko saint row ocaliło to że poszło w parodię - a GTA poszło w "realizm", Sleeping Dogs miało trudną historię zanim znalazło się u SE, a Just Cause nie nazwałbym kopia GTA.

Gierka na pewno mogła by zaistnieć, szczególnie jakby poszli w klimat, tylko nie dla dzisiejszych graczy wysoki poziom trudności i realizm.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez Gillian » Śr lis 07, 12 21:16

Just Cause nie nazwałbym kopia GTA

A ja kopią GTA nie nazwałbym The Getaway. I do tego zmierzam :).

Poziom trudności to też nie problem, Soulsy anyone?
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SALADYN » Śr lis 07, 12 21:27

DwigHt_89 napisał(a):Jak mi kuzyn opowiadał czym jest Sleeping Dogs to powiedział: "no wiesz, takie GTA..."


Ja tak znajomym pokrótce opisuje każdy freeroaming'owy tytuł tylko dodaje jakiś wyróżnik :)
"Infamous, to takie GTA z superbohaterem, Prototype to takie GTA z potworami i madafaką za bohatera, Assassin's Creed to takie GTA z renesansowym skrytobójcą" itd.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » Śr lis 07, 12 23:05

Bo widmo GTA wisi nad każdą tego typu grą i bez porównań się nie obejdzie, a to już dobry powód żeby wstrzymać dopływ kasy, choćby z obawy przed konkurencją. Jednak The Getaway powstawało w czasach GTA III/Vice City, względnego rozwoju, a teraz to już do tego nie podejdziesz.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Cz lis 08, 12 00:14

Getaway 2 to jednak czasy San andreas
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » Cz lis 08, 12 10:35

I niezbyt dobrze jej wyszło, co? To specyficzny typ gry, który nie każdemu podejdzie i do tego nigdy nie był ideałem stąd pewnie nikt w Sony nie chce ryzykować.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez uci » Cz lis 08, 12 11:05

szczególnie w tej generacji - dlatego activision zrezygnowało z true crime
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez kotlet_schabowy » Śr gru 05, 12 04:54

Tyle, że seria, jak już tu wspomniano, tak czy siak sprzedała się dobrze. Zresztą, gdyby po TG2 ktoś stwierdził, że serii nie opłaca się ciągnąć, to nie pojawiłyby się zapowiedzi i trailer trójki. Coś zazgrzytało już w czasie developingu. Pierwsze lata PS3 to był dosyć trudny okres.

The Getaway : świetna pierwsza część i słabsza druga. Do jedynki mam ogromny sentyment, moja trzecia z kolei gra na PS2, wszystko robiło duże wrażenie, ale szczególnie ujęła mnie fabuła i klimat. Coś jak bardzo długi gangsterski film. Świetni bohaterowie i voice acting, fajny patent z dwiema ścieżkami historii (w jedynce), które się przeplatały. Jarałem się licencjonowanymi samochodami. Gra wprowadzała parę nietypowych wówczas (i w sumie nadal) patentów, wspomniany już brak huda, kierunkowskazy itd. Mimo bycia małolatem, spokojnie sobie z gierką poradziłem, także ta osławiona trudność jest troszkę przesadzona.

Z dwójką nie mam rozbudowanych wspomnień, skończyłem raz i nie wróciłem do niej, może to kwestia tego, że lata największego męczenia PS2 miałem już za sobą, gdy zakupiłem gierkę. Szkoda, że w sumie nie pociągnięto w ogóle wątków z jedynki, której scenariusz miał tę wadę, że beznadziejnie się kończył.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Re: Londyński smog - o serii The Getaway

Postprzez SaladinAI » So gru 22, 12 17:12

Dopadłem dwójkę, ale zagram za jakiś czas.

Z innej beczki: padłem. Szpilam sobie w Canis Canem Edit a tu mi w tle leci utwór prosto z The Getaway!

http://www.youtube.com/watch?v=IB3CKG0rtmI

Okazuje się że obydwa tytuły mają tego samego kompozytora.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Następna strona

Powrót do Gry i Konsole

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość

cron