przez yareku » Wt maja 04, 10 18:46
Ja gram w MGO dla zabawy a nie PRO. Grałem kiedyś trochę poważniej w Quake 3 a potem w Guild Wars, byłem w klanie czy w drugim przypadku w gildii i powiem, że szkoda życia. Samo zbieranie drużyny trwało dłużej niż mecze. Jeden nie może bo ma sprawdzian, innemu mama każe spać, muszą na rano do pracy itp. Wszystkie osiągnięcia w zasadzie nic nie znaczą, gra odchodzi do lamusa i tyle, stracone setki godzin. MGO na poziomie PRO mi się zupełnie nie podoba, kolesie kręcą się w kółko, zakładają non-stop karton i walą headshoty jakby mieli aimbota. Wygląda to niedorzecznie i powoduje, że nie mam ochoty masterować tej gry. Ale grając for fun jest naprawdę miodna.
Update
Wiem zrobiłem offtopa i skieruję się do innego wątku.
Ostatnio edytowano Cz maja 06, 10 16:44 przez
yareku, łącznie edytowano 1 raz