A więc teraz mam do was mały problem i co może być jego przyczyną.
A więc - grając sobie w Kotor2 nagle szlag trafił obraz (rozbił się na mega wielkie kolorowe piksele i zgasł) następnie po resecie mam na monitorze setki małych czarnych symetrycznie poukładanych czarnych plamek, które dodatkowo przemieszczają się kiedy cokolwiek robie na monitorze (pisze, przesuwam strony etc.)
Wykluczyłem wine monitora, musze sprawdzić sterowniki (chodź wedle systemu smigają) rozdziałka etc. także działa (moge ją zmienić ale to wpływa tylko na ilość/wielkość czarnych plam na ekranie.
Jakieś pomysły?