Dualizm Raidena?

[SaladinAI]

Czy czeka nas swoisty dualizm Raidena? W czwórce mówi że nie ma już Jacka, ten umarł i został tylko Raiden. Czy możemy widzieć w tym swoiste przeciwieństwo obydwu osobowości spoczywających w jednym ciele? Nowy Raiden jest pozbawiony oka, ale jego drugie oko jest zupełnie inne. Może tak powinniśmy interpretować demoniczne figury zawarte w teaserze gry, jako dwa przeciwieństwa w starciu ze sobą. Z czego mogło by to wynikać? Rozbicie psychiki może być kojarzone z doświadczenia z przeszłości - w końcu nasza postać przez lata tłumiła w sobie okrutną traumę z dzieciństwa, a to wystarczy by te wspomnienia wróciły i wzięły nad nim górę. Widzę jeszcze jeden czynnik, możliwy do wykorzystania w grze: technologia. Jeżeli możemy mówić o klasycznym dualizmie ciała i duszy, tak w tym przypadku mamy rozszczepienie bohatera na dwoje w zupełnie nowej formie: maszyny jako ciała i psychiki jako duszy.

Zadać musimy sobie następujące pytanie: czy bycie maszyną może deformować nasze poczucie tożsamości? Czym będzie nasza świadomość, jeżeli wszystkie nasze naturalne funkcje zostaną podporządkowane absolutnej kontroli, tłumiąc i selektywnie wybierając to chcemy czuć i myśleć. To może być ciekawy wątek jeżeli twórcy go zobaczą.

[Crusher]

Ciało człowieka zastąpione maszyną nie deformuje naszego poczucia tożsamości. Ciało i dusza to dwie różne rzeczy. Ciało Raidena napewno się zmieniło przez ten długi czas, jednak dusza pozostała nietknięta. Jednakże łatwiej jest kontrolować kogoś kto posiada ciało-maszynę. Być może że doświadczymy podzielenia jaźni Raidena - drugiego złego "ja" z którym gracz/Raiden będzie musiał walczyć.

[SaladinAI]

Miałem na myśli psychikę. Deprawacja sensoryczna - stan w którym nie docierają do człowieka bodźce gdyż są blokowane - można dosłownie oszaleć dlatego stosuje się tą metodę w torturach. W przypadku maszyny mówilibyśmy o zaniku bólu który tutaj jest tylko danymi - jak to wpłynęłoby na świadomość człowieka który został pozbawiony wszelkich bodźców?

[SALADYN]

Coś takiego chyba przeszedł Frank Jeager w MPO o ile dobrze pamiętam , w takim wypadku Raiden zostałby jeszcze bardziej upodobniony do szarego lisa.

[SaladinAI]

O to chyba chodzi od samego początku - Raiden jako klon Gray Foxa. Mają podobną historię a teraz Jack coraz bardziej zmienia się w kierunku maszyny.

[SALADYN]

Fizycznie jak najbardziej ale psychicznie ???
Brzmi to tak jakby ktoś specjalnie mieszał w głowie Raidenowi no i gdzie tu miejsce na rodzinę Jacka , co jak co ale to właśnie żona i syn powinni trzymać Raidena w kupie.

[Gillian]

No i taki wątek pasowałby do cyberpunkowego MGSa.

Czym będzie nasza świadomość, jeżeli wszystkie nasze naturalne funkcje zostaną podporządkowane absolutnej kontroli, tłumiąc i selektywnie wybierając to chcemy czuć i myśleć.

Chyba trzeba rozdzielić właśnie kontrolę zmysłów od kontroli myśli. To jednak coś innego i wydaje mi się, że cyborg jedynie mógłby kontrolować zmysły. Kontrola myśli zahaczałaby ogólnie o kontrolę postaci, stąd brałaby się kontrola tożsamości, osobowości.
Myślę, że bycie maszyną jednak sprowadzałoby się tylko do możliwości kontroli tego, co widzi, czuje, słyszy... Możemy sobie tylko gdybać, ale wydaje mi się, że nie miałoby to wielkiego wpływu na to poczucie tożsamości, bo to chyba kwestia pewnej adaptacji. Ciekawe, w jaki sposób odbierają ludzie nagłą utratę wzroku, słuchu czy amputację kończyny. Bo to w pewnym sensie podobna sytuacja.
Aczkolwiek mimo wszystko byłby to rewelacyjny wątek do rozwinięcia. Pytanie tylko, czy Kojima podołałby temu ; ).

[SaladinAI]

Chyba trzeba rozdzielić właśnie kontrolę zmysłów od kontroli myśli. To jednak coś innego i wydaje mi się, że cyborg jedynie mógłby kontrolować zmysły. Kontrola myśli zahaczałaby ogólnie o kontrolę postaci, stąd brałaby się kontrola tożsamości, osobowości.

Widzę to w szerszym kontekście: kontrolowanie stanów umysłu, wykluczając w ten sposób stany depresyjne wzbudzając tym samym nieustanne poczucie szczęścia (nie tylko w sensie emocji ale też tego co się myśli). Wyobraźmy sobie czym byłoby życie w którym wyeliminowano cierpienie? Te wszak wzbudza współczucie ale pozbawione tego mogło by być strasznie zimne, nieczułe. Optymalny żołnierz tak nastawiony nie miałby wątpliwości w walce. W dwójce mamy Jacka szukającego wyższych wartości, Raiden mógłby być idealną maszyną do zabijania.


Dalej, zmiana w maszynę pociąga kolejne konsekwencje. Wyobraźmy sobie nasze myśli jako programy wędrujące przez sieć - czym wtedy byłby człowiek? Wielopoziomowa świadomość na nowo zdefiniowałaby poczucie tożsamości - taki skok ewolucyjny jak odkrycie ognia, mowy, pisma i tego typu rzeczy. Naukowcy przewidują że coś takiego nastąpi w ciągu kilkudziesięciu następnych lat (data 2030 jest dość popularna).