Wrażenia z gry [SPOILERY]

O brakującym ogniwie w historii Big Bossa

Moderator: GM

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Hidden » Wt lut 12, 13 12:49

Skończyłem właśnie Peace Walkera, z 5 aktem włącznie.

Ok, jestem w stanie łyknąć te wszystkie konspiracje, potrójną agentkę Paz (u Was też była w samej bieliźnie? To zasługa randki z nią na S, czy fabularnie ona po prostu lubi prowadzić Metal Geara w samych koronkach?), Kaza "wszystko wiedziałem od początku", Coldmana, który tak zamieszał w serii, że głowa boli... Ale sama końcówka 4 aktu nie pozwala mi usiedzieć spokojnie.

Snake rozwalił cholernego Peace Walkera. Wszystkie jego podzespoły kontrolujące poszły do piachu. Maszyna nie powinna działać. Okej, zaczęła bo drugi, prymitywny moduł przejął kontrole. No dobra. Ale to, że ta kupa żelastwa sama się rzuca do morza, by uchronić świat przed nuklearnym holokaustem? I to na dodatek robi jako "duch The Boss"? ŚPIEWAJĄC? I jeszcze ta cholerna Strangelove stoi sobie na brzegu bazy i mówi "To jest jej odpowiedź, jej duch przetrwał bla bla bla". Huey dowala tekstem "To nie mózg tej maszyny, to jej... serce". Kaz pointuje całą sprawę tekstem "Niewinność The Boss została udowodniona", czego wcale jakoś tutaj nie widzę. I jeszcze Snake zamiast Strangelove na odlew walnąć i nieprzytomną do Outer Heaven zaciągnąć, by niewolniczo robiła mu MG do końca życia, salutuje, pełne zrozumienie, rzuca bandanę w wodę i transformuje się w Big Bossa. Jak można uznać, że ta kupa żelastwa była The Boss? To był tylko trochę bardziej zaawansowany Tetris, oparty na (jedynie) większości jej akt. Tak, wiem, że w uniwersum MGS technologia jest miliard lat do przodu, ale nadawanie komputerowi duszy, czy jeszcze lepiej, sugerowanie, że jest duchem zmarłej osoby, to gruba przesada.

W tym temacie wspomniano coś na temat briefingu, w którym tłumaczy się śpiewanie - jeszcze go nie znalazłem, może on naświetli mi sprawę i nagle całość przełknę.

Motyw "Czemu The Boss zdradziła" też był dziwny. Snake powtarzał "Czemu ona to zrobiła" nawet do samego siebie, a przecież wiedział od Eve, że to była mistyfikacja i tak naprawdę pozostała "lojalna do końca". Rozumiem, że niekoniecznie chciałby dzielić się ze Strangelove tymi ściśle tajnymi informacjami, ale że sam do siebie to mruczał to coś mi naprawdę nie grało. Zresztą dopóki nie przytoczyli w grze tego, jak Eva wyznała wszystko Snake'owi przez taśmę, myślałem, że fabuła zgubiła jakiś ważny moment...

Gameplay'owo gra jest świetna, choć wiadomo, że dość prosta (jak się gra w wersję HD na Ps3), przeciwnicy są ślepi i CQC pozwala wybrnąć z wielu ciężkich sytuacji. Ale w sumie podoba mi się to, że przeciwnik daje nam więcej czasu na reakcję i znokautowanie się, zanim podniesie alarm. Szkoda tylko, że czas ten wydłużono aż za bardzo i żołnierze po prostu gapią się na Snake'a parę dobrych sekund, jakby się prosili, bym przebiegł te osiem metrów i ułożył ich do snu. Cóż, jest to jednak konsekwencja wydania na PSP, gdzie nie da się tak dobrze kierować jak na Ps3.
Ostatnio edytowano Wt lut 12, 13 14:10 przez Hidden, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Hidden
Red Blaster
 
Posty: 77
Dołączył(a): Pn sie 04, 08 13:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SALADYN » Wt lut 12, 13 13:00

Hidden napisał(a): (u Was też była w samej bieliźnie? To zasługa randki z nią na S, czy fabularnie ona po prostu lubi prowadzić Metal Geara w samych koronkach?)

W końcu siedziała w zalanym wodą kokpicie, ty byś tam wszedł w mundurze ?

Hidden napisał(a):Motyw "Czemu The Boss zdradziła" też był dziwny. Snake powtarzał "Czemu ona to zrobiła" nawet do samego siebie, a przecież wiedział od Eve, że to była mistyfikacja i tak naprawdę pozostała "lojalna do końca".

Snake w tym momencie myśli bardziej samolubnie i uważa że oddając życie za kraj zdradziła jego, o mistyfikacji wie przecież doskonale.

Motyw z duszą The Boss w maszynie i jej kolejny samobójczy akt w celu ocalenia świata ciężko brać na logikę, to po prostu element fabuły który trzeba brac takim jakim jest jak np nadnaturalne zdolności niektórych bossów z MGS1.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez kALWa888 » Wt lut 12, 13 17:26

Tak, ale w innych częściach MGS to jeszcze jakoś dobrze wyglądało, a tutaj to śpiewanie i dusza zaklęta w maszynie jest lekko żałosne. Podobnie zniesmaczony byłem tylko przy okazji wybuchających członków Cobra Unit po każdej walce.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SaladinAI » Wt lut 12, 13 17:36

Ładnie zorganizowana symbolika.

Śpiew = równa się piękno poza polem bitwy, coś czego Big Boss ostatecznie nie potrafił zrozumieć.

Przebudzenie maszyny ma charakter ezoteryczny...uwydatnia jednak tezę iż maszyna może zawierać (wyłonić w sposób emergentny?) cząstkę osobową/duszę.

Niewinność The Boss oczywiście jest udowodniona w momencie aktu samo-ofiarowania.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Solidny » Wt lut 12, 13 17:57

kALWa888 napisał(a):Tak, ale w innych częściach MGS to jeszcze jakoś dobrze wyglądało, a tutaj to śpiewanie i dusza zaklęta w maszynie jest lekko żałosne. Podobnie zniesmaczony byłem tylko przy okazji wybuchających członków Cobra Unit po każdej walce.

Wiem, mikro-bomby ukryte w ciałach super-tajnych agentów są trochę... faux pas.

Chociaż uważam koncept ducha za ciekawy, to jednak dusza w zaawansowanym czołgu to faktycznie trochę na wyrost motyw. Mimo to radzę się odwołać do najprostszego skojarzenia, czyli Ghost in the Shell.

MGS zawsze był trochę paranormalny, a skoro Kojima jest bogiem w tym uniwersum, to chyba ma prawo decydować jak funkcjonują duchy. Póki co wiemy, że można je zmieścić w maszynie i że używają tabliczek do podpowiedzi.
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez kALWa888 » Wt lut 12, 13 20:40

Nom, Ghost in the Shell, albo Kara no Kyoukai (Garden of Sinners), skoro już mówimy o anime. Ale tam jest to lepiej pokazane. O niebo lepiej. Ogólnie chciałbym zaznaczyć, że mówię tu o pierwszym i jak na razie ostatnim kontakcie z MGS PW. Następny raz zagram dopiero jak kupię w końcu to PSP i może zmienię zdanie, spojrzę na to inaczej.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Hidden » Śr lut 13, 13 10:32

Saladin01 napisał(a):Śpiew = równa się piękno poza polem bitwy, coś czego Big Boss ostatecznie nie potrafił zrozumieć.


Widocznie ja też należę do jego elitarnego klubu niekumatych.

Saladin01 napisał(a):Przebudzenie maszyny ma charakter ezoteryczny...uwydatnia jednak tezę iż maszyna może zawierać (wyłonić w sposób emergentny?) cząstkę osobową/duszę.

Niewinność The Boss oczywiście jest udowodniona w momencie aktu samo-ofiarowania.


Tylko czemu, nawet jeżeli robot miał przebłyski samoświadomości, miałby być The Boss? To co zrobił robot to zrobił robot, a nie The Boss. The Boss nie żyje od 10 lat. Człowiek nie zachowuje się logicznie, wiec nie można zakładać, że "na podstawie poprzednich doświadczeń The Boss o których wie maszyna, postąpiłaby tak samo". Nawet jeżeli byłaby zbrodniarzem, zdrajcą i nienawidziła Ameryki, nadal - gdyby to była ona - mogła rzucić się do wody, by uratować świat. Toteż rzucenie się do wody Peace Walkera nie udowadnia nic. Można by było to poczytywać w kategoriach "odkupienia swoich win", ale na pewno nie jako "udowodnienie niewinności". A przecież to nawet nie była The Boss, tylko zwykły toster z funkcją robienia kawy.

kALWa888 napisał(a):(...) tutaj to śpiewanie i dusza zaklęta w maszynie jest lekko żałosne.


Cieszę się, że podzielasz moją opinię. :)

kALWa888 napisał(a):Podobnie zniesmaczony byłem tylko przy okazji wybuchających członków Cobra Unit po każdej walce.


O dziwo wybuchający członkowie oddziału Cobra byli dla mnie do przeżycia, choć gdy pierwszy raz grałem w MGS3 nie mogłem uwierzyć co właśnie stało się z Painem. Wszelaką "magię" w MGS jestem w stanie przełknąć, ale Peace Walker, który niby ma w sobie dusze The Boss... Staje mi w gardle.

Może pasowałoby w końcu obejrzeć/przeczytać do końca Ghost in the Shell...
Avatar użytkownika
Hidden
Red Blaster
 
Posty: 77
Dołączył(a): Pn sie 04, 08 13:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SaladinAI » Śr lut 13, 13 11:59

Tylko czemu, nawet jeżeli robot miał przebłyski samoświadomości, miałby być The Boss? To co zrobił robot to zrobił robot, a nie The Boss. The Boss nie żyje od 10 lat.


Czekaj, bo nie nadążam za Twoim tokiem myślenia. Co to znaczy: miałby być The Boss? Maszyna w grze z zaimplementowanym mózgiem o wzorcach myślowych The Boss, będąca de facto silnym AI, przejawia indywidualne własności oryginału. Ściśle rzecz biorąc, maszyna wyposażona w "ducha" staje się "osobą". Maszyna zaczyna postępować zgodnie z wolą The Boss ponieważ nią jest.

Kurde, ten moment z końcówki był fantastyczny. Przypominał szalone AI ale w druga stronę, bo zamiast zfiksować, "obwody" zaczęły przejawiać szczątki człowieczeństwa. Snake tego nie rozumie a Strangelove nazywa to "The Ghost in the Machine" czyli nowym krokiem w ewolucji maszyn. Ostatnia scena ukazuje maszynę zdolną do empatii czyli czegoś więcej niż chłodnych, logicznych kalkulacji do czego była zaprogramowana.

Peace Walker idealnie plasuje się w tradycji fantastyki skoncentrowanej na refleksji nad kondycją ludzkiego bytu, który określa się w relacji do wyprodukowanych przez siebie narzędzi. Frank Herbert pisząc "Diunę" oparł swoją myśl na tezie, iż posługując się maszynami w procesie decyzyjnym przynależącym wyłącznie do człowieka stajemy się bardziej zautomatyzowani wobec innych ludzi, tracąc pierwiastek ludzki. W "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach" Philip K. Dick przedstawił maszyny bardziej ludzkie od swoich twórców. Peace Walker podchwytuje ten koncept i przekazuje myśl dalej: jeżeli AI jest zdolne do odczuwania, to człowiek tym bardziej zobowiązany jest do współczucia i zrozumienia.

Toteż rzucenie się do wody Peace Walkera nie udowadnia nic. Można by było to poczytywać w kategoriach "odkupienia swoich win", ale na pewno nie jako "udowodnienie niewinności". A przecież to nawet nie była The Boss, tylko zwykły toster z funkcją robienia kawy.


Jakich win? Jakiego odkupienia? The Boss odrzuca dalsze zaognianie konfliktu przerywając łańcuch samozniszczenia - w oczach świat była zbrodniarzem, maszyna wykonując jej wolę ukazuje akt poświęcenia w imię zachowania pokoju czyli: jest niewinna.

Toster z funkcją robienia kawy będący silnym AI :)
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Hidden » Śr lut 13, 13 16:21

Saladin01 napisał(a):
Hidden napisał(a):Tylko czemu, nawet jeżeli robot miał przebłyski samoświadomości, miałby być The Boss? To co zrobił robot to zrobił robot, a nie The Boss. The Boss nie żyje od 10 lat.

Czekaj, bo nie nadążam za Twoim tokiem myślenia. Co to znaczy: miałby być The Boss? Maszyna w grze z zaimplementowanym mózgiem o wzorcach myślowych The Boss, będąca de facto silnym AI, przejawia indywidualne własności oryginału. Ściśle rzecz biorąc, maszyna wyposażona w "ducha" staje się "osobą". Maszyna zaczyna postępować zgodnie z wolą The Boss ponieważ nią jest.


Nie wiem czy jest sens dyskutować na ten temat, skoro nasze opinie rozmijają się na samym wstępie. Ja nie jestem w stanie przyjąć, że można było wszczepić "ducha" The Boss w maszynę na bazie samych jej wspomnień. Maszyna może próbować imitować The Boss, ale nigdy nią nie będzie, bo tak jak wspomniałem człowiek jest istotą zbyt chaotyczną, by zamknąć ją w sztywnych ramach (w tym wypadku bazy danych, jaką PW dysponował). The Boss miała swoje zasady i najpewniej postępowałaby podług nich do samego końca. Ale "najpewniej" nie znaczy "na pewno". Zachowanie maszyny nie może być według mnie tożsame z wyborami The Boss, a już na pewno uznaniem, że PW jest The Boss. Nie przeczę, że gdyby żyła, dążyłaby do zatrzymania nuklearnego holokaustu, ale nie widzę przesłanek, żeby wodowanie PW miało oczyścić ją z zarzutów o zdradę.

Saladin01 napisał(a):
Hidden napisał(a):Toteż rzucenie się do wody Peace Walkera nie udowadnia nic. Można by było to poczytywać w kategoriach "odkupienia swoich win", ale na pewno nie jako "udowodnienie niewinności". A przecież to nawet nie była The Boss, tylko zwykły toster z funkcją robienia kawy.


Jakich win? Jakiego odkupienia? The Boss odrzuca dalsze zaognianie konfliktu przerywając łańcuch samozniszczenia - w oczach świat była zbrodniarzem, maszyna wykonując jej wolę ukazuje akt poświęcenia w imię zachowania pokoju czyli: jest niewinna.

Toster z funkcją robienia kawy będący silnym AI :)


Domniemanej winy bycia zdrajcą. Gdyby The Boss była faktycznie zdrajcą i powstrzymała deszcz plutonu pod koniec 4 aktu, poświęcając siebie, można by było górnolotnie nazwać to "odkupieniem swoich win". The Boss jednak zdrajcą nie była. Dodatkowo wtedy była trupem od 10 lat. Atomową karuzelę powstrzymało PW jako maszyna, śpiewając dodatkowo piosenkę z lat 70. Nie jestem w stanie przyjąć, że na podstawie paru teczek danych ożywili The Boss w Mammal Podzie. Między 1974 a 2005 nie byli w stanie w żaden sposób nawet unowocześnić Metal Gearów, więc nie uwierzę, że potrafili stworzyć sztuczną duszę. Gdyby to się działo w 2050 roku to bym to przyjął, technologia i te sprawy. Jednak w latach 70' całkowicie mi to nie pasuje. Mammal może być AI na bazie The Boss, ale The Boss samą w sobie nie jest. Może postępować według jej zasad, ale to nie będą czyny The Boss. Kojima uwielbia w serii pokazywać, jak to każdy jest w stanie w stu procentach przewidzieć kroki innych osób, ale dla mnie takie przewidywanie Mammal Poda zachowań The Boss żadnym dowodem być nie może.

Kwestię nawiązań do literatury sci-fi pominę, bo nie znam się.
Avatar użytkownika
Hidden
Red Blaster
 
Posty: 77
Dołączył(a): Pn sie 04, 08 13:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SALADYN » Śr lut 13, 13 16:28

Hidden napisał(a):Nie jestem w stanie przyjąć, że na podstawie paru teczek danych ożywili The Boss w Mammal Podzie.

Nie tylu paru teczek ale też choćby dzięki Strangelove która praktycznie żyła z The Boss przez kilka lat i poznała ja dogłębnie.

Hidden napisał(a):Między 1974 a 2005 nie byli w stanie w żaden sposób nawet unowocześnić Metal Gearów, więc nie uwierzę, że potrafili stworzyć sztuczną duszę.

To jest technologiczny paradoks serii który omówiliśmy w innym temacie i na którego nie ma sensownego wytłumaczenia w fabule.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez uci » Śr lut 13, 13 16:48

ale właśnie o to chodzi w całym projekcie strangelove robionym pod przykrywką budowy AI dla PW - odbudowanie the Boss, a kiedy za pomocą Big Bossa wkłada jej ostatnie brakujące wspomnienia i AI uzyskuje w pewnym sensie samoświadomość wtedy pojawia się w maszynie duch/jaźń. Po prostu trzeba to przyjąć że zyskujące samoświadomość AI zyskuje coś więcej. To trochę krok w kierunku Patriotów i ich wyrwania się z łańcuchów Zero.

Przynajmniej w uproszczonym sensie tak widze to ja.

A co do technologicznych paradoksów - w serii przecież jest pełno geniuszów którzy tworzą technologię przewyższająca ich czasy, więc AI w latach 70tych to żaden wyczyn
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Simon » Pt lut 15, 13 01:14

SALADYN napisał(a):
Hidden napisał(a):Nie jestem w stanie przyjąć, że na podstawie paru teczek danych ożywili The Boss w Mammal Podzie.

Strangelove która praktycznie żyła z The Boss przez kilka lat i poznała ja dogłębnie.

Hyhy, czego zazdroscil jej BB bo sam by ja chetnie poznal doglebnie:p
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Cz lut 21, 13 22:37

Walczyłem sobie przez bite 20min z Peace Walkerem (druga walka) i zostało mu ze 20% energii, po czym tak się dziad zasłonił przy okazji sekwencji odliczania, że nie zdążyłem go ubić, a przy okazji amunicja mi się kończyła (skończyły się też markery) no i game over. Przeczytałem później gdzieś, że w sumie to trzeba nieźle podkoksić bronie, żeby w ogóle mieć szanse przy takiej ilości amunicji. Dotarło do mnie, że muszę grindować w grze z serii Metal Gear, aby pokonać bossa. A w tej grze to mamy bossa na bossie i wszystko to przeplatane jeszcze jakimiś walkami. Stwierdziłem, że 14h z grą, która wcale mi sie jakoś nie podoba to wystarczająco dużo i mam ciekawsze sposoby na marnowanie czasu. Także Peace Walker ląduje na półce: "skończyć, kiedy nic ciekawszego nie będzie do roboty".

Chciałbym coś powiedzieć o fabule, ale szczerze powiedziawszy nie wiem, czy mogę nie ukończywszy gry. Grałem też z przerwami i parę faktów przypominałem sobie na bieżąco. Może też śledziłem te wydarzenia niezbyt uważnie. Ale to dlatego, że nie porwała mnie ta historyjka. Nie wiem czy przez prezentację komiksową, która akurat przypadła mi do gustu, czy może przez handheldowy charakter gry, co pociąga za sobą trochę szczątkową narrację (wydawało mi się, że fabuła za szybko posuwa się do przodu). Dlatego też sądzę, że nieuczciwie byłoby z mojej strony mówić, że nie kupuję całej tej teorii Coldmana, skoro przede mną mógł być jeszcze jakiś twist. Na pewno nie kupuję całego tego motywu z AI i rezurekcją cyfrowej The Boss. Za to podobał mi się nawet ten środkowo-amerykański setting gry w latach 70. Kaz to postać, która ma spory potencjał, bardzo go polubiłem i liczę na dobry występ w GZ.

Choć jak mówię, o fabule szerzej wypowiem się jak - o ile - skończe grę. Może za parę miesięcy. Na razie nie chcę sobie nic doczytywać, bo mam nadzieję, że jednak zachce mi się do PW wrócić. Ale na pewno nie teraz, kiedy mam ciekawsze gry na półce.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SALADYN » Cz lut 21, 13 23:56

Koksić bronie raczej nie ale zdobyć lepsze by nie zaszkodziło, różnica miedzy RPG7 rank 2 level 1 a RPG7 rank 3 level 3 jest co prawda zauważalna ale i tak niewielka gdy przychodzi nam walczyć z trudniejszymi maszynami, inna bajka gdy takiego RPG7 chce się porównywać do M47 który na pierwsze pojazdy potrzebuje dwa strzały.
Twilite pytanko, próbowałeś w ogóle gra w kooperacji ?
Jeżeli nie to się nie dziwie że masz takie odczucia do PW bo ta gra została skrojona pod kooperacje i jeżeli jakąś walkę chcesz załatwić szybko to najlepiej rozegrać ją z kimś zamiast męczyć się samemu.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Pt lut 22, 13 00:01

No nie próbowałem w koopie i w sumie pewnie masz rację. Ale czuję się na razie zmęczony tą grą... W razie czego odezwę się do forumowiczów :).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SALADYN » Pt lut 22, 13 00:05

Po MGR wystarczy jedna wiadomość i z Simonem tak ci tego Peace Walkera rozwalimy że nie zdążysz przeładować swojej broni.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Solidny » Pt lut 22, 13 00:25

SALADYN napisał(a):Po MGR wystarczy jedna wiadomość i z Simonem tak ci tego Peace Walkera rozwalimy że nie zdążysz przeładować swojej broni.

Tylko co to za zabawa? Może spróbujmy jak ostatnio, załatwmy PW granatami i C4 :P
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Pt lut 22, 13 00:27

Ja nie wiem co to za zabawa w ogóle grać w Peace Walker :trollfejs: :P
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Solidny » Pt lut 22, 13 00:31

Peace Walker to elegancka i wyszukana gra dla ludzi zajebistych.
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Simon » Pt lut 22, 13 00:40

Solidny napisał(a):Peace Walker to elegancka i wyszukana gra dla ludzi zajebistych.

EPIC:D
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SALADYN » Pt lut 22, 13 00:54

Solidny napisał(a):
SALADYN napisał(a):Po MGR wystarczy jedna wiadomość i z Simonem tak ci tego Peace Walkera rozwalimy że nie zdążysz przeładować swojej broni.

Tylko co to za zabawa? Może spróbujmy jak ostatnio, załatwmy PW granatami i C4 :P


Zanim mu ten pasek zejdzie to Twilite zdąży się wykrwawić po otwarciu własnych żył.

twilite kid napisał(a):Ja nie wiem co to za zabawa w ogóle grać w Peace Walker :trollfejs: :P


Troll harder.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Simon » Pt lut 22, 13 00:55

SALADYN napisał(a):
Solidny napisał(a):
SALADYN napisał(a):Po MGR wystarczy jedna wiadomość i z Simonem tak ci tego Peace Walkera rozwalimy że nie zdążysz przeładować swojej broni.

Tylko co to za zabawa? Może spróbujmy jak ostatnio, załatwmy PW granatami i C4 :P


Zanim mu ten pasek zejdzie to Twilite zdąży się wykrwawić po otwarciu własnych żył.

Sam juz mialem dosyc...
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez SaladinAI » Pt lut 22, 13 11:58

Ja nie próbowałem tej koopulacji a muszę ujebać customy. Jak żyć?
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Pt lut 22, 13 14:15

Sal, trzeba kupić Golda :D
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Recoil » Pt lut 22, 13 15:37

To co, jak nie mam ochoty grać online to nie jestem w stanie przejść gry...? :tard: Grałem któregoś bossa z jakimś Japończykiem. Zero frajdy - kolo załatwił wszystko sam a ją platalem mu się pod. Nogami. Ranga S wpadla ale co z tego. To tak jakbym grał na kodach...
Calm down People!
It's just a little Lie.

Warning Shot!
Obrazek
Avatar użytkownika
Recoil
Vulcan Raven
 
Posty: 185
Dołączył(a): N lis 23, 08 10:24
Lokalizacja: Perdition City
Gram: The Last of Us

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Solidny » Pt lut 22, 13 15:57

Recoil napisał(a):To co, jak nie mam ochoty grać online to nie jestem w stanie przejść gry...? :tard: Grałem któregoś bossa z jakimś Japończykiem. Zero frajdy - kolo załatwił wszystko sam a ją platalem mu się pod. Nogami. Ranga S wpadla ale co z tego. To tak jakbym grał na kodach...

Nie no, ja na PSP zrobiłem wszystkie misje sam, łącznie z customami, więc da się, tylko trzeba przysiąść :D
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Pt lut 22, 13 16:02

Solidny napisał(a):
Recoil napisał(a):To co, jak nie mam ochoty grać online to nie jestem w stanie przejść gry...? :tard: Grałem któregoś bossa z jakimś Japończykiem. Zero frajdy - kolo załatwił wszystko sam a ją platalem mu się pod. Nogami. Ranga S wpadla ale co z tego. To tak jakbym grał na kodach...

Nie no, ja na PSP zrobiłem wszystkie misje sam, łącznie z customami, więc da się, tylko trzeba przysiąść :D

No i gra musi być dobra, a nie przeciętna jak Peace Walker ;)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Solidny » Pt lut 22, 13 16:18

twilite kid napisał(a):
Solidny napisał(a):
Recoil napisał(a):To co, jak nie mam ochoty grać online to nie jestem w stanie przejść gry...? :tard: Grałem któregoś bossa z jakimś Japończykiem. Zero frajdy - kolo załatwił wszystko sam a ją platalem mu się pod. Nogami. Ranga S wpadla ale co z tego. To tak jakbym grał na kodach...

Nie no, ja na PSP zrobiłem wszystkie misje sam, łącznie z customami, więc da się, tylko trzeba przysiąść :D

No i gra musi być dobra, a nie przeciętna jak Peace Walker ;)

Zwolnij, bo przy 10 trollowych postach pod rząd to się szybko zrobi nudne.
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez kALWa888 » Pt lut 22, 13 16:28

Osobiście mam mieszane odczucia co do pierwszego kontaktu z PW. Denerwujące walki z bossami przez ciągle kończącą się amunicję, ich jakąś większą niz zwykle w serii wytrzymałość no i ogólnie fabułę, która mnie nie porwała. Grę niby przeszedłem, trochę bawiłem w ulepszanie broni i zbieranie armii, pobawiłem się w rankingi, ale uważam że czegoś tej grze brakuje. Nie grałem w kooperacji, ale widzę że to wszystko da się zrobić samemu i trzeba po prostu przysiąść. No i grałem jedynie w wersję PSP.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Wrażenia z gry [SPOILERY]

Postprzez Gillian » Pt lut 22, 13 16:48

Solidny napisał(a):Zwolnij, bo przy 10 trollowych postach pod rząd to się szybko zrobi nudne.

To nie był troll. PW jest przeciętny. Oczywiście IMO.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do MGS Peace Walker

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron