Na Zanzibar mamy świetny tekst traktujący o symbolice w "Peace Walker." Dotyczy on jednak głównie wszelakich wizualnych oznaczeń, które interpretowane były na długo przed 17 czerwca. Po dokładnym przeszperaniu gry można doszukać się w niej mnóstwa symboli, alegorii czy ukrytych znaczeń. Na początek wychwyciłem i wybrałem takie:
- Filmik pt. "Peace" to alegoria drogi krzyżowej The Boss. Można by nawet powiedzieć "The Boss Chrystusem narodów". Własna decyzja o poświęceniu na rzecz ocalenia ludzkości przed nuklearną zagładą, symboliczna droga z coraz boleśniejszymi skutkami i wreszcie ostatnie ujęcie po zanurzeniu Peace Walker'a - leżąca wśród białych kwiatów, symbolizujących niewinność, The Boss w pozie umierającego Chrystusa (zwróćcie uwagę na ułożenie nóg). Tak, ta maszyna to tak naprawdę The Boss, zbawczyni ludzkości. I to dwukrotna. Piękna, poruszająca scena i jedna z najlepszych jakie Kojima w życiu zrobił.
- podczas jednego z briefingów Paz, mówi ona o właściwości tamtejszego gatunku motyla. Owa właściwość to barwa, jaką przybiera. Jest to jednak zależne tylko i wyłącznie od konta i punktu widzenia obserwatora. Mimo że "Peace Walker" został opatrzony tym symbolem przez Strangelove z innych powodów (kwestia ewolucji AI - od kokonu aż po motyla) ciężko nie odnieść słów Paz do nowego wcielenia The Boss. Kwestia tego czy jest zabezpieczeniem dla ludzkości czy iluzją chorego człowieka, czy jest w samej istocie dobre czy złe, a także czy odnosić się może do czasów innych niż epoka Zimnej Wojny? Odpowiedzi na te pytania jest tyle, ile punktów widzenia.
- po ujawnieniu się i zaraz przed walką w ZEKE, Paz mówi do Snake'a: "Nie nazywaj mnie Paz! Jestem Oceanem Spokojnym!". Mnie interesuje teraz etymologia tej nazwy, a idąc za cytatem z Wikipedii myślę, że każdy sam zauważy aluzję do postaci młodej blondynki: "Nazwa została nadana przez żeglarza portugalskiego w służbie hiszpańskiej Ferdynanda Magellana, gdyż przez większą część jego wyprawy dookoła świata ocean ten faktycznie pozostawał spokojny. Jednak w rzeczywistości pacyficzne wyspy nękane są przez liczne huragany i tajfuny, a otaczające lądy naszpikowane są wulkanami." No i trafił Big Boss na wulkan