Ernesto „Che” Guevara - Trzeba powiedzieć, że słynny rewolucjonista był dla Hideo pewnym kamieniem węgielnym, na którym budował postać Big Bossa. Patrząc pobierznie, obaj są do siebie łudząco podobni.
Obaj porzucili wygodne życia, które dzięki formalnemu statusowi mogli wieść, na rzecz zmierzenia się z systemem. Obaj ostatecznie gdzieś po drodze zagubili się w swych ideałach, rzucając wyzwanie nie tym wartością, którym powinni. Ktoś napisał kiedyś, że Che musiał być maniakiem, skoro tak bardzo wierzył w słuszność tego, co robi. Zdarzenia z „Metal Gear” i „Metal Gear 2: Solid Snake” pokazują, że słowa te pasują jak ulał także do Snake'a.
Wreszcie, Jack otrzymał od designerów bujny zarost, podkreślany na każdym kroku przez arty Ashley'a Wood'a. Zbieg okoliczności, czy próba wizualnego zbliżenia tych dwóch bohaterów? Myślę, że odpowiedź jest oczywista. http://media.photobucket.com/image/che% ... uevara.jpg
I najważniejsze, czyli "koniec" tych dwóch mitycznych herosów. "El Che" - przechytrzony i w istocie zgładzony przez działania CIA - dokładniej kraju, który swój system wdrażał i prowadził jego ekspansję. Argentyńczyk był dla nich jawną przeszkodą, dlatego też został unieszkodliwiony. Big Boss natomiast, w uniwersum MGS, wystąpił w takiej samej roli. Tylko, że w tej nieco alternatywnej rzeczywistości rolę USA przejął System Patriotów.
Co ich różni? Ano, umarli w różym wieku. Ale kto grał w "Peace Walker", ten wie, że Snake był swej śmierci w wieku El Che niezwykle bliski XD. W wieku zaledwie 39 lat...
Czyli jak to było? Kojima najpierw stworzył postać młodego Jacka na potrzeby "Snake Eater", a dopiero z czasem zorientował się, że może "pociągnąć" tę postać na motywie Guevary? Czy jednak moja koncepcja jest słuszna, i Big Boss wg Kojimy od samego początku miał być takim MGS-owym Che?