#1 Obcy
Oglądając ostatnio telewizję, zauważyłem że wrócił problem kontaktu z istotami pozaziemskimi potocznie zwanymi kosmitami. Bardziej siedzący w temacie zapewne wiedzą o wszelakich próbach kontaktu z obcymi czy to za pomocą programu SETI tudzież za sprawą wysyłania sond poza układ słoneczny z pełnym pakietem danych na temat gatunku ludzkiego. Nowe próby kontaktu obejmują m.in porozumienie się za pomocą wzorów matematycznych. Wiadomo: 2+2=4. A co jeśli obcy nie potrafią liczyć? I tutaj leży pies pogrzebany. Cała sprawa rozbija się o nasz pogląd na temat istot zamieszkujących inne planety. Najczęściej widzimy w nich kopie nas samych zarówno na poziomie technicznym oraz kulturowym. Zakładamy ten sam rozwój, podobne warunki w których przyszło nam ewoluować, w końcu także trendy dominujące postęp i wyznaczające kierunki w rozwoju. Słowem - to nasi bardziej zaawansowani kuzyni. Sama idea obcości jednak ulega rozwianiu.
Problem dotyczy tego że takie istoty najprawdopodobniej będą kierowały się inną logiką. I co wtedy? Ciekawie obrazuje to Teoria Nadistot Adama Wiśniewskiego. Zakłada ona szereg różnych form życia: roślinnych, zwierzęcych czy w końcu psychologicznych. Każda z tych form nie postrzega istot wyższego rzędu - rośliny nie widzą zwierząt, nie odróżniając ich działania od naturalnych procesów zachodzących w naturze. Zwierzęta z kolei nie widzą naszych umysłów, bo choć na poziomie fizjologi jesteśmy zwierzętami tak odróżniamy się od nich psychologiczną formą życia czyli umysłem. Teza ta jednocześnie zakłada że wyższe formy życia niejako żerują na tych z niższego rzędu - zwierzęta na roślinach, my na zwierzętach itd. Idąc dalej tym tropem możemy założyć istnienie Nadistot względem nas samych - skoro kolejne formy życia nie postrzegają istnienia wyższego rzędu, to możemy śmiało założyć że nasza rzeczywistość została zinfiltrowana przez istoty, które być może uznają nas samych za środek do życia. Nie udowodnisz że jest inaczej, zwierzęta nie widzą umysłów swoich panów. Kim oni są? Być może to istoty które rozwijały się obok nas, aczkolwiek osiągnęły znacznie wyższy poziom w rozwoju. Ot, ewolucja - zostaliśmy wyprzedzeni. Może to po prostu obcy lub sztuczne inteligencie. Dla mnie pokazuje to jedno - wszelki kontakt z tymi istotami jest niemożliwy. Zapomnijcie o Roswell czy UFO lądującym na naszym trawniku. Gdyby nawet doszło do jakiegokolwiek kontaktu, to sam fakt tego że kierujemy się inną logiką doprowadziłby do tego że moglibyśmy nawet siebie nawzajem nie zauważyć. Może Jowisz to gigantyczna struktura myślowa oparta na procesach chemicznych, gdzie gazy i gigantyczne huragany to części składowe tego umysłu? Zapomnij wtedy o kontakcie.