Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

O filmach, książkach, muzyce, religii, filozofii, wszystkich sprawach 'wyższych'

Moderator: GM

Postprzez SALADYN » Śr gru 21, 11 18:26

Nie zgodzę się, ekranizacja WP była świetna bo jednocześnie zachowała najważniejsze wątki i z konieczności pominęła te mniej popularne ale nic nie dodawała od siebie poza własna wizją reżysera i pomieszaniem wątków które po raz kolejny wprowadzono z konieczności jak np Arwena ratująca Frodo przy Bruinen.

Saladin01 napisał(a):Za cholerę sobie nie mogę przypomnieć czy Krasnalki biegały z mieczami.


Thorin walczył przecież bliźniaczym dla Glamdringa mieczem już od spotkania z trollami.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez SaladinAI » Śr gru 21, 11 18:33

SALADYN napisał(a):Nie zgodzę się, ekranizacja WP była świetna bo jednocześnie zachowała najważniejsze wątki i z konieczności pominęła te mniej popularne ale nic nie dodawała od siebie poza własna wizją reżysera i pomieszaniem wątków które po raz kolejny wprowadzono z konieczności jak np Arwena ratująca Frodo przy Bruinen.


A ta niby śmierć Aragorna przed walką w Helmowym Jarze? Elfy podczas walki? Legolas na snowboardzie? Mnie denerwują takie szczegóły bo wprowadza to chaos, może nie w fabule ale ogólnej logice. Motyw z mieczem Argorna - w książce walczy nim od początku, w filmie dopiero chyba od trzeciej części żeby móc na chama tam wcisnąć postać Elronda zastępując tym samym motyw z jego córką. Podobnie z sygnalizacją na szczytach gór Gondoru - zaniedbano wierność i powstały sprzeczności.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez SALADYN » Śr gru 21, 11 19:28

Saladin01 napisał(a):Podobnie z sygnalizacją na szczytach gór Gondoru


Skrócenie filmu.

Saladin01 napisał(a):A ta niby śmierć Aragorna przed walką w Helmowym Jarze?


Skrócenie filmu, plus efekciarska scena żeby ludzie nie płakali że bitwa to jedyne ciekawe wydarzenie.

Saladin01 napisał(a): Elfy podczas walki?


Elfy jako samuraje i ninjasy Tolkienowskiego świata czyli efekciarska scena plus pokazanie że jednak można je pozabijać.

Saladin01 napisał(a): Legolas na snowboardzie?


Efekciarksa i maksymalnie żenująca scena, nawet świetny reżyser może mieć chwile słabości, jak dla mnie do dodatków jako wycięte.

Saladin01 napisał(a):Motyw z mieczem Argorna - w książce walczy nim od początku, w filmie dopiero chyba od trzeciej części żeby móc na chama tam wcisnąć postać Elronda zastępując tym samym motyw z jego córką.


W książce miecz przekuto przed wyprawą z Rivendell ale fakt to było zupełnie niepotrzebne w filmie.

Większość niedopowiedzeń z filmu można podpiąć pod proces ekranizacji książki a więc cięcia i zmiany są konieczne a co komu leży to już jego sprawa.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez SaladinAI » Śr gru 21, 11 19:38

SALADYN napisał(a): Skrócenie filmu.


To nie jest skrócenie. O ile pamiętam Denethor oskarżał Rohan o zdradę z racji wycofania pomocy...o którą sam nie prosił? W książce sygnalizacja już działa zanim Gandalf dojechał do Minas Tirith, więc Namiestnik ma tam prawo do wylewania żalów. W filmie zapomniano o tak prostej logice.

A swoją drogą spieprzono też osobę Faramira - zrównując go na płaszczyźnie psychologicznej do swojego brata. Powieść przedstawia go jako kompletne przeciwieństwo Boromira. Cholera, tylko Gandalf jest jak należy, bo nawet elfy przedstawiono jako istoty puste i bezpłciowe.

Wszystko co robił Jackson mi nie leży. Klimat, atmosfera jest miażdżąca ale przy szczegółach to taka tolkienowska pornografia, teledysk na bazie powieści. Ja rozumiem że nie wszystko da się zmieścić ale co innego przestawiać lub wycinać fakty a la Saruman. Dodać do tego że w pierwotnej wersji filmu Aragorn miał walczyć z Sauronem...nie mogę, nawet rozmowę z posłańcem przed Czarną Bramą wycieli (Aragorn i tak go zabija, bo kto by tam się przejmował książką.)
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez uci » Śr gru 21, 11 19:54

nie zapomnij że producenci naciskali by Sam był kobietą - dopiero jackson przecisnął romantyczny wątek Aragorna z Arveną ratując męskość sama.
Druga sprawa że trylogie władcy trzeba było skrócić by wcisnąć to w formę filmu (plus dodać efekty) - Hobbit jest krótszy i jego znów mają rozciągnąć na 2 filmy dodając i rozbudowując kilka wątków

A klucze do transformersów to akurat wyglądają nie tak źle, przynajmniej stad krasnoludów nie będzie tłukła gobilny za pomocą mieczy i toporów.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Hal » Cz gru 22, 11 01:19

Sal, nie wiem czy ogladałeś edycje rozszerzone LOTRa i zawarte w nich dodatki traktujące o pracach nad scenariuszem.

Część moich wczesnych zastrzeżeń, co do wizji Jacksona była zbliżona do Twoich. jednak tylko do momentu, w którym obejrzałem rzeczony materiał.

Autorzy scenariusza wyjaśniają w nim, dlaczego podjęli takie, a nie inne decyzje przy pracach nad skryptem. I wierzcie mi, ich uzasadnienia są logiczne, zwarte i z miejsca je przyjąłem. Ci ludzie naprawdę wiedzieli co robią i z wielki szacunkiem podeszli do dzieł profesora.


Pierwszy z brzegu przykład:

Wspomniany przez Sala motyw Faramira. W książce bohater ten nie podlega jakimkolwiek wpływom Jedynego Pierścienia. Stwierdza coś w stylu:"Nie podniósłbym go nawet, gdyby leżał na ziemi". U Jacksona, wiadomo, jest inaczej, ale dzięki temu obroniona zostaje logika filmu. Bo o czym jest ta trylogia? Ano m.in. o druzgocącym wpływie, jaki odgrywa artefakt Saurona na mieszkańców Śródziemia. Niszczenie więzi, chorobliwa żądza władzy, rozkład moralny. To przekonywująco pragnie nam pokazać reżyser na przestrzeni całej trylogii. Tymczasem, chcąc być wiernym porządkowi powieści, zjawiłby się Faramir, który Pierścień potraktowałby niczym zwykłą błyskotkę. Jego brat zginął w wyniku żądzy obudzonej przez Pierścień, ojciec znajduje się na krawędzi szaleństwa, Frodo walczy ostatkiem sił. A tu wkroczyłby Faramir i stwierdził: "Nie chce Pierścienia, gardzę nim, zabierzcie go sobie".

To położyłoby ten film, jego wewnętrzną spoistość. Wiarygodność misternie budowanego wątku Pierścienia. W wyniku rozwoju narracji, filmowy Faramir oczywiście ostatecznie rezygnuje z przejęcia Pierścienia. Nie dzieje się to wszakże z niczego. Bohater przebywa swoistą 'podróż'. Musi się zmierzyć z Pierścieniem i ze sobą samym. Konfrontuje się ze złem (scena w kryjówce za wodospadem). Dopiero po tym wszystkim jest w stanie z zrezygnować z artefaktu. I to jest według mnie wiarygodne, to jest właściwa droga pisania scenariusza filmowego. Brawo dla twórców za tę decyzję. Za odwagę przede wszystkim.


Z resztą motywów wymienionych przez Sala jest podobnie (poza tymi tandetnymi głupotami, jak Legolas na tarczy czy Mumakilu:D), ale nie chce mi się tego wszystkiego tłumaczyć;) Serio, odsyłam do dodatków. Warto.


PS. Trailer Hobbita dobrze rokuje. Pieśn krasnoludów o Mglistych Górach wrzuca ciary na plecy. Uci, ostrożnie z tym wątkiem romantycznym:D To na pewno jedynie przyjacielski, czuły gest. Jeśli będzie inaczej to zbojkotuję ten obraz;) Będzie dobrze.
Przeczytałem setki książek, po to tylko by zrozumieć, że wcale ich nie potrzebuję
Avatar użytkownika
Hal
Zanzibar
 
Posty: 1246
Dołączył(a): Pn wrz 18, 06 15:30
Lokalizacja: Brandy Hall
Gram: Gran Turismo 6

Postprzez SaladinAI » Cz gru 22, 11 14:29

Dobra dobra, nie tak prędko ;) To że oni kierowali się swoją ideologią tj, interpretacją Pierścienia można zrozumieć w takich scenach jak ta z Boromirem na szczycie góry. Ale już nie w przypadku poprawiania samego tekstu, dodawania elementów które kłócą się z wizją wyjściową samego twórcy. Tam wszystko składało się w jedną logiczną całość, było dopracowane w najmniejszych szczegółach. Po co to ruszać? Wybacz, dalej tego nie kupuje i zauważ że Tolkien przeciwstawiając osobę Faramira charakterowi jego brata, pokazał właściwie dlaczego ich ojciec bardziej skłaniał ku Bormirowi. Tutaj nie ma miejsca na reinterpretację bo później wychodzą akie rzeczy - Faramir od początku jest inny i wiemy dlaczego Dentethor zachowuje się tak a nie inaczej. A szkoda bo ten motyw u Tolkiena pachniał mi trochę konfliktem "geny vs środowisko" ;) I odzwierciedlała to trochę mentalność tamtych ludzi także w sferze świata wartości, wynikającego z socjo-historycznego podłoża. U Jacksona to już jest taka papka. Podobnie z konfliktem między orkami: w filmie biją się o żarcie, w powieście spory zyskują polityczny kontekst plus humor. Skróty skrótami ale i tak bolą, bo właściwie ogląda się już produkcję dla warstwy wizualnej skoro zasadnicze tło zostało wykastrowane.

Ogólnie o trylogii: jedynka mnie oczarowała (wciąż uważam że jest najlepsza), dwójka ciut znudziła (bezsensowne wstawki i trochę zbyt militarna atmosfera), na trójce chciałem wyjść z kina ale oglądałem już dla efektów.

A tak poza tym spiczaste uszy elfów zupełnie położyły ten film :)
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez uci » Cz gru 22, 11 14:58

liczę na powrót klimatu Hobbitonu podczas przybycia niezapowiedzianych gości do bilba :]
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gac666 » Pt gru 23, 11 11:55

Może jakimś wielkim fanem tolkiena nie jestem, ale niektóre jego opisy ras mnie po prostu odrzucały, Jackson podszedł do tego profesjonalnie i bardzo podoba mi się cała otoczka i klimat jaki stworzyli i jak czytałem drugi raz Tolkiena to tak też sobie wszystko wyobrażałem.

Na Hobbita czekam z niecierpliwością, jeśli znów będą to 3 godziny świetnej zabawy to nie ma zmiłuj przeczytam i Hobbita i Silmarilion :D.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Coldman_3 » So sty 07, 12 04:31

Saladin01 napisał(a):na trójce chciałem wyjść z kina ale oglądałem już dla efektów

Saladin01 napisał(a):A tak poza tym spiczaste uszy elfów zupełnie położyły ten film


Zrób w tył zwrot i uderz głową w ścianę :)
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SaladinAI » Śr sie 01, 12 17:46

I Hobbit zamienił się nam w Trylogię

https://www.facebook.com/notes/peter-ja ... 4596546558

...

Z Władcy mogli zrobić sześć filmów jak teraz pomyśleć
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez Faja » Śr sie 01, 12 17:52

Z dwóch zrobić 3 to jeszcze nie jest tak źle.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SaladinAI » Śr sie 01, 12 17:58

Ja już nie wiem co można tam upchnąć. Hobbit ma prostą i nieskomplikowaną historię więc albo to dobrze rozłożą albo główny wątek zupełnie się rozmyje w fabularnych dygresjach.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez ArecaS » Śr sie 01, 12 20:09

Ekhm... Książka jest krótka. Tego się nie da rozłożyć na 3 części. Dużo bardziej opasły LotR dałby się rozciągnąć na 6 filmów (bo jednak te 1,5h to bliżej standardu), a i tak by się ciągnął. Ale mówimy o ponad 1000 stron. Hobbit nie ma połowy tego. Z tego co pamiętam, to nie ma 1/4.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez Faja » Śr sie 01, 12 21:05

Mogą sobie pociągnąć wątki narady czarodziejów. Mogą przedstawić samą bitwę rozwlekle i epicko :D
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez ArecaS » Śr sie 01, 12 21:11

Co? Że jeden film to będzie sama bitwa? :P
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez Faja » Śr sie 01, 12 22:00

No myślcie, bo to nie boli. Z dwóch filmów na 6 godzin zrobią 3 na 6 godzin.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez uci » Cz sie 02, 12 08:25

nie wiem czy dobrze wyczytałem w plotkach na sieci, ale trylogia Hobbita oprócz samego opowiadania ma zawierać w sobie także wątki z Silmariliona (różne taki tam powroty do przeszłości czy wspomnieniach różnych osób), 3ci film ma być też jakąś taką własną wizją Jacksona który chce dodać jakąś przygodę między Hobbitem a LoTRem.

zresztą wiadomo na trylogii zarabia się lepiej niż na dylogii
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SALADYN » Cz sie 02, 12 09:30

Jak dla mnie niepotrzebnie rozciągają to na trzy filmy skoro wszystko dałoby się upchać w jednym bez większych strat a dwa byłyby wręcz idealne, śmierdzi mi to skokiem na kasę z kilometra.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez uci » Cz sie 02, 12 09:56

a czy wszystko co wyszlo po filmowym Lotrze nie było skokiem na kasę?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SALADYN » Cz sie 02, 12 10:12

Nie mam na myśli ogółu kinematografii a tą konkretna ekranizacje.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SaladinAI » Cz sie 02, 12 10:20

Skok na kasę to pewnie też jest...ale skoro Tolkien rozpisał wątki kontekstowe, nadające szersze tło całej historii, w zasadzie marginesowo, to teraz dostajemy pełnoprawne potraktowanie całego potencjału historii, nawet jeśli tylko w filmie.

Co dostaniemy? Wiemy o walkach w Morii, bitwie z Azogiem; narady Czarodziejów i atak na Dol Guldur. Z szerszego tła to można wyciągnąć historię krasnoludów. I pewnie sporo wątków ściągniętych skądinąd, losy leśnych elfów itp.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez Faja » Cz sie 02, 12 10:47

To mają licencję na Silmariliona? Myślałem, że niy.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SaladinAI » Cz sie 02, 12 10:51

Z Niedokończonych Opowieści też chyba nie mają - będą więc opierać się na dodatkach z WP.

Podobno to ma wyglądać tak:

Obrazek

Przynajmniej początek i koniec zatrzyma się w ramach jednej książki.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez kALWa888 » N sie 05, 12 23:19

Niby fajnie, ale ja już bym wolał by bardziej rozbudowali LotR. Brakuje w filmowej sadze sporo rzeczy i teraz coś w rodzaju jakiegoś rozszerzenia jak dla mnie mogłoby się pojawić. Hobbit w trzech częściach jakoś słabo mi się widzi. Krótki jest. Ale cóż, poczekamy, zobaczymy co z tego będzie.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez Faja » N sie 05, 12 23:31

kALWa888 napisał(a):Niby fajnie, ale ja już bym wolał by bardziej rozbudowali LotR. Brakuje w filmowej sadze sporo rzeczy i teraz coś w rodzaju jakiegoś rozszerzenia jak dla mnie mogłoby się pojawić. Hobbit w trzech częściach jakoś słabo mi się widzi. Krótki jest. Ale cóż, poczekamy, zobaczymy co z tego będzie.


czego niby brakuje?
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez uci » Pn sie 06, 12 04:56

toma bombadila? kurchanów z duchami? ostatniego starcia z Sarumanem (choć to rozwiązano poprzez wcześniejsze ubicie dziada)

a mi z portali owakich wyczytało sie że Jackson dopisuje do hobbita jakąś własną przygodę by uzupełnić fabułe 3 filmu
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SaladinAI » Pn sie 06, 12 11:36

Rozmowy przed Czarną Bramą? Trochę by się znalazło. Słyszałem coś o materiałach z The History of The Hobbit. Wciąż mam wrażenie że rozciągają to na chama.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez SALADYN » Pn sie 06, 12 18:25

Śmierć Sarumana i rozmowa z czarnym Numenoryjczykiem to wycięte z wersji kinowej sceny które trafiły do rozszerzonej edycji na płytkach.
Jedyne tak naprawdę wycięte wątki to właśnie Tom Bombaldil i przygoda na kurhanach.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Tolkiena c.d. - adaptacja "Hobbita"

Postprzez uci » Pn sie 06, 12 20:17

ale saruman umiera w totalnie innym miejscu w książce, w filmie zmieniono to totalnie pod inny ending.

zreszta filmy moga teraz trwać 1,5 godziny i gotowa trylogia
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik intelektualisty

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron