Refleksje 11 Listopada 2011 roku
Dla jednych był to po prostu dzień jak co dzień, dla innych Narodowe Święto Niepodległości. W Warszawie obchody jak zawsze odbyły się na placu Józefa Piłsudskiego, uczestniczył w nich prezydent, premier i rząd. Była z tej okazji pogadanka transmitowana w TV, było nawoływanie do wspólnego świętowania w jedności i pokoju. To jednak pomogło, ponownie lewactwo i skrajna prawica (kibole) w tym kraju dała popis swoich umiejętności i tolerancji. Ktoś powie mamy demokracje i każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, zgoda tylko zależy jeszcze jak to robi. Co roku są demonstracje, pochody i inne zgromadzenia. Nie wiem, czemu tego zwyczajnie nie zakażą. Skończył by się ten problem, palenie głupa współorganizatorów w TV i obraz wydaje mi się braku stanowczości oraz konkretnych działań ze strony policji. Ta powinna wziąć przykład z ZOMO lub Milicji Białoruskiej, a więc pałować, pałować i jeszcze raz pałować tych którzy dopuszczają się niszczenia mienia publicznego oraz napaści na funkcjonariusza policji. Nie ma uważam dla takich ludzi litości i trzeba to co robią natychmiastowo zdusić w zarodku. A w razie czego policja powinna użyć gumowych pocisków, bo niestety użycie ostrej amunicji wywołało by potem zbyt duże kontrowersje. Niemniej wracając do sedna, obchody tego święta zostały skutecznie zakłócone. Sama idea, wszystko to co pozytywnie powinno przyświecać zostało skutecznie zepchnięte w cień przez zamieszki w Warszawie. Wstyd i hańba po prostu, Polska nadstawiła policzek i dostała. Taka jest niestety cena demokracji, prawo głosu maja niestety wszyscy obywatele.
Ale Polska tego dnia potrafiła też nadstawić drugi policzek i jak można się było spodziewać znów dostała. Mowa oczywiście o meczu Polska - Włochy, ktoś powie mecz jak to mecz. Tym razem jednak bez ''orzełka'', bez symbolu. Polska Reprezentacja w piłce nożnej nie rozstawała się w nim na koszulkach przez wiele lat, czy to sponsorował Adidas czy Puma. Przyszedł jednak czas na firmę Nike, swoją drogą niebyt uważam trafiony wybór. Zapewne niektórzy pamiętają jakie kontrowersje wywołał obsydian (granat) na koszulkach, kolor który nie jest przecież kojarzony z barwami narodowymi. Teraz z kolei godło jakim jest wspomniany ''orzełek'' zastąpiono logiem PZPN i to wywołało kontrowersje. Niby ''orzełek'' też w nim jest, a większość reprezentacji na świecie zamiast godła narodowego ma logo rodzimego związku piłki nożnej. Kontrowersji więc nie powinno być, tyle tylko że inauguracje tych koszulek zaplanowano właśnie ten szczególny dzień i tyle tylko że PZPN robi to po to by po prostu więcej zarobić.
PS. Przed meczem Polska - Włochy bramkarz Wojciech (Nie)Szczęsny w rozmowie z dziennikarzami żartuje sobie z napastnika Mario Balotelliego, powody może są ale nie należy zapominać że Włoch choć niepokorny ma talent. Polak za to dużo mówi, nie zawsze mądrze. Jakie są tego skutki ? Polska przegrywa z Włochami 0:2. Jedną z bramek zdobywa owy Mario Balotelli, który technicznym strzałem posyła ''piłkę za kołnierz'' Wojciechowi (Nie)Szczęsnemu. Więcej w zasadzie nie trzeba dodawać, na przyszłość zalecam zwyczajnie więcej pokory, pokory i jeszcze raz pokory.