Ostatnio obejrzałem sobie słynny, jednak doceniony do końca dopiero po latach film
Blade Runner. W przypadku gatunku science fiction jest to dzieło bez wątpienia wybitne, co podtrzymuje do pierwszych scen do samych napisów końcowych i z nimi włącznie. Dzięki muzyce Vangelisa film ten nabiera magii i bajkowości, oczywiście z tym ostatnim to nie jest tak że jest przeznaczony dla dzieci na dobranoc. Mroczny klimat filmu, postać Ricka Deckarda i sprawa jaką prowadzi od razu tworzy niezłe kino detektywistyczne. Nie będę jednak ukrywał że film jest trudny w odbiorze i mógłby być dłuższy o kilka scen. To pozwoliło by niektórym po pierwszym obejrzeniu lepiej zrozumieć sam film, ale może to dobrze że taki jego urok. Akcja jest dość nierówna i to też uważam ma swój urok, w pewnych momentach film zwalnia by za chwile przyspieszyć. Film w całości wyznaczył uważam drogę dla późniejszych produkcji takich jak Snatcher i Ghost in the Shell. Najbardziej zaciekawiła mnie końcówka filmu i postać Gaffa. Pomimo tego że przez niemal 2 godziny oglądania pojawia się na krótko w kilku scenach i wydaje się że jest drugoplanowa, okazuje się na końcu ważniejsza niż się do tej pory wydawało. I tu proszę o waszą opinie, przypuszczenie czy też odpowiedz na moje pytanie. Bo nie wiem czy dobrze mam to rozumieć.
[spoiler]Rick Deckard wracając do domu znajduje żywą Rachel, wychodzą z jego domu natrafia na origami które przedstawia jednorożca. Gaff zna tą sztukę składania papieru, co udowadnia wcześniej w filmie kilkakrotnie. To oznacza że wiedział o związku Ricka i Rachel i pozwolił im odejść. Zastanawia mnie jednak ten jednorożec, bo on się pojawia we wspomnieniach Ricka Deckarda, czy to oznacza że Gaff zna jego wspomnienia co oznaczało by że Rick Deckard jest też replikantem i jako Łowca Androidów polował właściwie na swoich ?[/spoiler]
[center]
[/center]
Wykapany Gillian Seed