Mateusz, co ja będe gadać, razem z chłopakami z BPS odwaliliście kawał dobrej roboty.
[Tu se troche pogadam]
Zacznę może od dobrych stron. Nareszcie zaczeliście bawić się ujęciami ale...
No właśnie, za dużo statycznych ujęć, prawie w ogóle nie ma dynamicznych ruchów, aż się prosi by zapodać chase cam w scenie pościgu albo jakąś kamerkę z nad ramienia. Musicie nad tym popracować bo film sporo traci na dynamizmie. Co do scen, to zgodzę się z kolegą twilite_kid, że trochę za szybko urywacie wątki ale z drugiej strony niektóre nieistotne za bardzo dłużycie. Przykładem moze być scena z zupką, zresztą pisałem już o tym przy okazji trailera, gdzie kucharz za długo nalewał (mogliście przygotować gotową miskę albo dać większą chochle), a przecież scena ta nie jest aż tak ważna żeby pokazywać faceta nalewającego zupę. Dźwięk jest standardowo skopcony, myślałem że poprawicie coś od czasu trailera, w zasadzie część ważniejszych kwesti umyka, wydaje mi się nawet że jest nieco gorszy niż w pierwszej części.
Warsztat aktorski (jak na amatorów) całkiem, całkiem chociaż do Johnego Deppa to ci jeszcze brakuje
. Znowu powróciły cięte riposty Gordona oraz mądralińskie teksty EDa, w sumie nawet lepiej że go bardziej uczłowieczyliście, humor jak najbardziej zaliczam na plus [achievment zdobyty]. podoba mi się także że widzowi jest puszczane co chwila oczko, takie swoiste easter eggi, a to wspomniano o Deckardzie, a to sieczka jak z Max Payne'a. Niestety słabe rekwizyty oraz gafy merytoryczne psują nieraz efekt ale za to charakteryzacja jest bombowa. Jak już zakładamy że akcja dzieje się w przyszłości to przynajmniej zadbajcie aby na drzwiach nie było starej daty, albo rewolwer (ble..), nie wspominając już o MP40 wyciągniętym z pod łóżka, przecież każdy wie że prawdziwy, uczciwy amerykanin pod łóżkiem trzyma strzelbę śrutową (czy jak to się mówi w dzisiejszych czasach shotgun). No i dlaczego doświadczony policjant nie zabezpiecza broni podejrzanego oraz przeładowuje pistolet (na dodatek nie swój) dopiero wtedy jak zauważył niebezpieczeństwo, co pisałem w temacie uzbrojeniowym - PRZEŁADOWUJEMY LUB SPRAWDZAMY KOMORE NABOJOWĄ ZA KAŻDYM RAZEM JAK UŻYWAMY WCZEŚNIEJ NIE SKONTROLOWANEJ BRONI.
Sceny walk trącą myszką, myślałem że to macie opanowane, bo w przygodach Wonsza oraz pierwszej części Łowcy wypadało to całkiem dobrze, może zabrakło wam choreografi ale nawet jak się nie ma umiejętności sztuk walki to wystarczy dobrze zmontowana, dynamiczna "mordoklepka", coś a'la Fight Club, nawet scena tortur była o niebo lepsza. Podsumowując: film jest dobry, chociaż jedynka bardziej mnie zaskoczyła i była lepiej zrobiona merytorycznie. Wiecej dynamizmu, więcej ruchomych kamer, możecie pożyczyć wózek z supermarketu i wpakować do niego operatora, a ktos niech robi za napęd, unikniecie wtedy trzęsawki podczas najazdów i ewentualnych scen pościgów (możecie zainwestować też w statyw). I koniecznie filtry, filtry i jeszcze raz filtry, eksperymentujcie z foliami na obiektyw, przy dobrze spreparowanej folii możecie kręcić w dzień udając że jest noc i ew. efekty dodać w postprodukcji.
Nie wahajcie się powtarzać scen, jak będziecie kręcić krótkie sekwencje naraz to łatwiej będzie aktorom powtórzyć, potem jest też łatwiej edytować film. Zainwestujcie też w lepsze rekwizyty, bo czasami dobry film można zepsuć w ten sposób. Nie mówię aby od razu kupować repliki asg za 300zł ale na alegro spokojnie mozna znaleść fajne pukawki poniżej 40zł, będzie też na następne produkcje. Wyobrażacie sobie McLane'a biegającego z tanią podróbą made in china MP5 albo Neo strzelającego z plastikowych cosiów? Kupcie też mikrofon tak jak zasugerował Gacu, bo to też mały jednorazowy wydatek albo przynajmniej dajcie napisy. No to skończyłem ględzić, czekam z nioecierpliwością na Flinta (i doczekać się nie mogę).