Przemyslenia o sadze.

Tutaj możecie porównywać wszystkie częsci, dyskutować o nich i wymyslać najróżniejsze tematy dotyczące każdego Metal Geara

Moderatorzy: Infernal Warrior, GM

Przemyslenia o sadze.

Postprzez Twardyrpg » Cz mar 20, 08 18:15

Napisałem tego posta po tym jak zaznajomiłem się całą historia MGS w 3 częsciach i chciałem opisac moje spostrzeżenia itp. Cała saga MGS ma wspólne osie fabularne. Fabuła jest utrzymana w ściśle określony sposób, nie tuzinkowi bosowie, główna walka końcowa której sie nie zapomina, walka z Metal Gear`em (Shagohodem w MGS3) i koncowe przesłanie. Te elementy składają sie na bardzo dobrą gre.

MGS 1 daże największym sentymentem bowiem kiedy moja przygoda rozpoczęła sie z PSX własnie w tą gre zacząłem grac. Było to pamiętne 1 demko które sie ukazało. Nigdy wczesniej nie widziałem takiej rozgrywki a wczesniej miałem NES`a (niestety w MG i MG2SS nie grałem, albo juz nie pamiętam). Wywarło na mnie ogrom tego co w MGS1 przedstawiono: Solid Snake, Liquid, Ocelot. Kiedy w moje łapska wpadła pełna wersja MGS1 nie mogłem wyjsc jeszcze z wiekszego podziwu. Rewelacyjna fabuła, "filmowość", zwroty akcji. Można napisać ze jest to gra idealna. Bo naprawde chyba jest ;p, rzecz w tym ze wiele wątków fabuły nie byly mi znane. Dopiero w tym czasie kiedy podszkoliłem swoje doswiadczenie w angielskim (VR trnieng :D :D:D) doszło do mnie wiele zaskakujących teorii: nanomaszyny, klonowanie, wizja bohatera-żołnierza idealnego. Hideo genialnie wplutł w rozgrywkę te cybernetyczne rozwiązania, dla nas jeszcze nie do konca sprawdzone. Nanomaszyny które dosłownie wszystko wyjaśniają ( np. samo otwierające sie drzwi do leveli, codec itp) rozgrywka na tym nie ucierpiała, ba nawet to dobrze się sprawdziło.

MGS2 to juz inna wizja. Bardziej cybernetyczna rzekłbym. Rozpoczynąjąc od Raidena i VR trening a skonczywszy na cybernetycznym Colonelu. (Wyjaśnijcie mi bo nie ogarniam troche schematu z Campbellem:P) Jednakże fabuła i przesłanie nie trafiło do mnie tak jak sądziłem na początku grając. Moze Snekem z 2 lepiej sie grało niż w MGS1 ale rozwiązanie z Raidenem daje wiele do życzenia. MGS2 wogle stal się za bardzo Mangowy i Anime (jestem świadomy ze robią to Konami czyli Japonia, ale bez przesady MGS1 w cale jak dla mnie bnie był taki "japoński" lecz bardziej przystępny dla ludzi spoza japoni). Zobaczcie na Raidena, wygląda jak jakis biedny bohater z jakiegos Anime o robotach. Oczywiscie nie wszystko było złe itp, było dobrze, nawet bardzo dobrze, ale nie raz juz maksywamlnie przesadzano z fabułą. Ilość zwrotów akcji była bardzo popłynięta. Kiedy ogarnąłem na zdrowy rozum całą tą fabułę MGS2 naszło mnie pytanie: Czy bardziej popłynięte bedzie w następnej części? Czy znów bedzie przesadna Manga i Anime? Skoro jest robiony w Japoni to chyba odpowiedź nasuwa sie sama? Te odpowiedzi poznamy już nie długo.

Wracając do powstania Big Bossa w MGS3 byłem bardzo zaskoczony. Zaskoczony w dobrym znaczeniu. Fabuła była genialna, to samo tyczy się rozgrywki. Brak przesadzonej "mangowości", moim zdaniem porót do MGS1 gdzie fabula byla mniej złożona niz poprzedniczka. Ale jakby nie patrzeć w czasie kiedy działa się 3 nie bylo jeszcze takiej technolgi. Zwroty akcji także były nie przesadzone. Sama fabuła gry była bardziej do ogarnięcia, niż poprzedniczka. Owszem znalazło się troche tej japonszczyzny ale nie bylo jej az tyle zebym ją odczuł. Co więcej, była zgrabnie wyważona. Lepej niż w MGS2.

"Seria idzie w kierunku cyberpanku" jak ktoś juz to wcześniej powiedział. Mam obawy o tę ostatnią część jesli uważnie przeczytaliście mój tekst. Jednakże nie twierdze że MGS2 jest słaba, lecz nie daże jej taką uwaga jak 2 inne częsci. Kończąc tą wypowiedź z mieszanymi odczuciami: z jednej strony gra jest japońska dlatego tyle jest odsyłaczy do ich kultury i mangi&anime, z drugiej strony są róźnice w kolejnych częściach pod tym względem. Może nie zabardzo skumałem schematy zawarte w nich. PODSUMOWUJĄĆ: Cała saga jest bardzo dobra jednakże moim zdaniem sa wzloty i upadki. Mam nadzieje ze kolejna część bedzie jeszcze lepsza niż pozostałe trzy razem wzięte. koniec. czekam na komentarze te złe i dobre.
Twardyrpg
Inkarnacja VR
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz mar 20, 08 17:09

Postprzez uci » Cz mar 20, 08 20:06

Sam piszesz ze do końca nie ograniasz schematu z VR colonelem i ogolnie porównujesz MGS2 do Mangi i Anime, a mozna by powiedzieć ze 2jka jest bardziej amerykańska niż jedynka. 3ka to lata 70 a one zawsze były takie jakies amerykańskie.
Nie uważam że MGS2 to upadek, może treść była zbyt mocna i zakręcona dla zwykłego człowieka, ale gdy się ja ogarnie i kilkukrotnie z nią zapozna. Okazuje się ze spokojnie jest lepsza od tej z MGS1.

Wydaje mi się że MGS1 czy 3 były nastawione dla graczy, 2jka podskoczyła poziom wyżej jeżeli chodzi o fabułe, chciala przekazac coś więcej, ale już w mniej przystepny sposób. Stad uważam ze MGS2 i przygody raidena to nie jakieś Manga i Anime, tylko ot niedoceniona część, która ma być wprowadzeniem do 4ki.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez kul2 » Cz mar 20, 08 20:59

Wyjaśnijcie mi bo nie ogarniam troche schematu z Campbellem:P

A co tu jest do wyjasniania. Przeszedles gre, sluchales dialogow, znasz angielski, rozumiesz o co chodzi.
Sprecyzuj pytanie, bo moze nie rozumiesz pewnych kwestii, ktorych nikt nie ma prawa rozumiec i tyle.

MGS2 wogle stal się za bardzo Mangowy i Anime

Ze sie zapytam. Gdzie, oprocz tego wymienianego Raidena, widzisz ta nachalnosc M&A? Raiden Ci nie przypasowal, okej masz do tego prawo, ale w czym oprocz niego jest ta przeszkadzajaca Ci w odbiorze gry japonskosc?

Ilość zwrotów akcji była bardzo popłynięta

Co to znaczy?

Owszem znalazło się troche tej japonszczyzny ale nie bylo jej az tyle zebym ją odczuł.

No tak, ale skoro MGS3 w wielu elementach sklada sie scen z anime to jest to co najmniej dziwne stwierdzenie.

z jednej strony gra jest japońska dlatego tyle jest odsyłaczy do ich kultury

A jakich? Bo bede o tym artykul pisal i wszelkie takie spostrzezenia mi sie przydadza. Tylkoe nie pisz o Raidenie, jego juz mam.


Nie ma to jak zestaw pytan na dzien dobry ;)
'Tak kompleksowe podejście do budowania społecznej odpowiedzialności obywateli za swój osobisty i grupowy wpływ na konieczność obniżenia emisji gazów cieplarnianych w tym CO2, jest przesłanką wysokiej efektywności uzyskanych efektów.'
Avatar użytkownika
kul2
Niewidzialna Armia
 
Posty: 2927
Dołączył(a): Śr lip 13, 05 17:55

Postprzez Twardyrpg » Cz mar 20, 08 21:09

To mówie jako ze ja tak to odebrałem. Co do campbella owszem mam jakis tam zarys ale no nie kumam do konca. Co do manga anime.. chociażby po tych schematach jakim są bossowie the Future, Vamp. Zwroty akcji to np. Arsenal Gear, pozniej ze to zrobił Ocelot na wzór SM, pozniej ze to był wymysł patriotów, gdzies pomiędzy było stworzenie S3 i Patrioci. Pogmatwane na moje.

No ja tak to odebrałem ale moze jeszcze nie jestem na tyle oswiecony zeby to ogarnąc
Twardyrpg
Inkarnacja VR
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz mar 20, 08 17:09

Postprzez Gillian » Cz mar 20, 08 21:13

Jak wszystko jest 'potem ze', 'pozniej ze' i 'gdzies pomiedzy' to ja się nie dziwię, że nie rozumiesz. Bo wydaje mi się że Ty poprostu nie znasz tej gry na tyle by ją zrozumieć...

Poza tym nie używaj tak wielu skrótów myślowych bo ciężko załapać, co chcesz przekazać...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez uci » Cz mar 20, 08 22:33

Co do zwrotów Akcji to duzo mylisz...

Arsenal Gear był zwrotem akcji, ale ogolnie o niego rozbiegała się akcja i zbudowali go Patrioci jako część Planu S3. Ocelot tylko myślał że S3 to symulacja, a nic w tym nie robił. S3 było także wczesniej niż Big Shell, poporstu dopiero tam sie o nim dowiadujemy.

Wszytsko się robi klarowne podczas ostatniej rozmowy.

A co do bossów, to cybernetyczni Ninja, ogromne mechy czy człowiek - Ul są bardziej mangowi niż wampir czy laska z railgunem.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Twardyrpg » Pt mar 21, 08 11:04

wczoraj jeszcze raz przemyslałem sprawe:

- gdy raiden jest w Arsenal Gear dzwoni do niego Colonel ( wyimaginowane rozmowy wytwór wyobrazni raidena)

- solidus mówi ze informacje o patriotach sa w raidenie (nanomaszyny)

- z tego wnioskuje ze koncowa rozmowa z Colonelem tez była wyimagonowana ale prawda zawarta w nanomaszynach o Patriotach i o ich planie została ujawniona własnie podczas tej rozowy

czy dobrze mysle ?
Twardyrpg
Inkarnacja VR
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz mar 20, 08 17:09

Postprzez Bizon » Pt mar 21, 08 11:11

Tutaj nie ma nic wyimaginowanego przecież.
Dlaczego Raiden miałby coś sobie wyobrażać?
GW mu po prostu wszystko przekazało..
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Gillian » Pt mar 21, 08 11:42

Raiden zaczął się zastanawiać, czy to wszystko było wyimaginowane. I o to też chyba chodzi, żeby gracz również miał wątpliwości i myslał o tym, jak mogło być naprawdę : ). Zresztą Snake na samym końcu bardzo mądrze tę całą sytuacje Raidenowi podsumował ; )
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez SaladinAI » Pt mar 21, 08 12:35

Zresztą Snake na samym końcu bardzo mądrze tę całą sytuacje Raidenowi podsumował ; )


A poźniej sam miał zonka gdy dowiedział się że Patrioci jednak istnieją - "What the hell?"
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35


Powrót do Wszystko o serii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron