Kicz w MGS

Tutaj możecie porównywać wszystkie częsci, dyskutować o nich i wymyslać najróżniejsze tematy dotyczące każdego Metal Geara

Moderatorzy: Infernal Warrior, GM

Re:

Postprzez One man army » Cz kwi 18, 13 16:40

Simon napisał(a):
Faja napisał(a):MGS - ninja i jego wybryki, w tym walka z Rexem.
MGS2 - jeżdżący na rolkach grubas, i tańczący na wodzie wampir.
MGS3 - tu chyba mamy największą plejadę kiczowatych postaci: End, Fear, Volgin, Pain.
MGS4 - Raiden i jego walka z armią Gecko.
MGS:PO - Python jak dla mnie wcale nie odstaje od ekipy z trójeczki.
MGS:PW - każdy maszyniasty boss jest kiczowaty do bólu, końcówka kiczowata jeszcze bardziej do bólu.

Tyle jeśli chodzi o mnie.


A teraz, Faja, powiedz mi co z wyżej wymienionych ma cokolwiek wspólnego z Rodriguezem lub Tarantino.

I BTW, jeśli pierwszy przykład to kicz to ja naprawdę nie wiem co NIE jest kiczem.


Moim zdaniem mylisz pojęcia,a wyżej wymienione przykłady rzekomego kiczu odnoszą się raczej do niezależności twórczej.
One man army
Arnold
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pt lut 08, 13 20:57

Re: Kicz w MGS

Postprzez Recoil » Cz kwi 18, 13 17:50

Twórcza niezależność tez może być kiczowata.
Calm down People!
It's just a little Lie.

Warning Shot!
Obrazek
Avatar użytkownika
Recoil
Vulcan Raven
 
Posty: 185
Dołączył(a): N lis 23, 08 10:24
Lokalizacja: Perdition City
Gram: The Last of Us

Re: Kicz w MGS

Postprzez One man army » Cz kwi 18, 13 20:06

Recoil napisał(a):Twórcza niezależność tez może być kiczowata.

Moja wina Odrzut :P Powinienem był uściślić,że chodzi mi o surrealizm,tylko błagam,bez powtórek bo idąc dalej w tym kierunku wyjdzie na to,że wszystko może być kiczowate( i zapewne tak jest xD).Nie wiem może zbyt poważnie traktuję MGS'a,w każdym razie nie widzę żadnego kiczu w walce Fox'a z Gearem ;(
One man army
Arnold
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pt lut 08, 13 20:57

Re: Kicz w MGS

Postprzez uci » Cz kwi 18, 13 21:00

Może chodziło o TTS i ten cały matrixowy klimat w walkach?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Kicz w MGS

Postprzez One man army » Pt kwi 19, 13 02:23

uci napisał(a):Może chodziło o TTS i ten cały matrixowy klimat w walkach?


W TTS kiczowata była np.końcówka walki z Sniper Wolf,ale to był dobry,efekciarski kicz.Przykładem taniego i słabego kiczu jest rzut granatem w lufę Czołgu Ravena,natomiast nie widzę niczego kiczowatego w walce gray'a z mgs'em,tak w pierwowzorze jak w wersji odrestaurowanej.W TTS wku%#@ała mnie zmiana soundtracku w najważniejszych momentach,również w wyżej wymienionym pojedynku,może ten aspekt wywołuje wrażenie kiczu?Trzeba docisnąć autora postu,żeby rozłożył swoją założenie na czynniki pierwsze :D Może rozchodzi się bardziej o pewne utarte reżyserskie schematy jak np.słynne liquidowskie"THERE YOU ARE!"ileż to razy słyszeliśmy wcześniej w RÓŻNYCH filmach?no dobra,wiem,że to przykład z dupy,ale kumaty ogarnie,oraz pewnego rodzaju naiwności i umowności...oto jest pytanie!
One man army
Arnold
 
Posty: 24
Dołączył(a): Pt lut 08, 13 20:57

Re:

Postprzez DejaVu » Wt cze 17, 14 16:38

Faja napisał(a):MGS2 - jeżdżący na rolkach grubas

A tu się w pełni zgadzam to było kiczowate. Nie mogę zdzierżyć tych jego pomalowanych paznokci i tego dinka ze słomką :P

Skarn napisał(a):Mnie tam kicz nie przeszkadza, a przynajmniej w takich ilościach w jakich jest dawkowany w MGSach


A pod tym zdaniem się podpisuje całkowicie
Obrazek
Avatar użytkownika
DejaVu
Running Man
 
Posty: 66
Dołączył(a): Wt cze 10, 14 21:25
Lokalizacja: Zanzibar
Gram: Carmageddon: Reincarnation
Czytam: Uncanny X-Men: Second Genesis

Poprzednia strona

Powrót do Wszystko o serii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron