Z grą miałem styczność w pewnym salonie - pirat więc nie mogłem wybrzydzać, ale najlepiej szło gdy trzeba było gdzieś zadzwonić by pokonać dalszy obszar. Czysta partyzantka
Za drugim razem przygody na Shadow Moses poznawałem u znajomych...którzy przejechali z Niemiec....tym razem miałem tłumaczenie
Przy trzecim zamachu - kumpel kupił grze na jakimś bazarze: oryginał i kosztował grosze...oczywiście całość była w języku niemieckim.
I tak anglik mnie ominął. Można to dzisiaj dorwać ale moja PS 2 kiepsko sobie już radzi z starymi CD...nie mówiąc już o grach z PSXa.