Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Analizy, opinie, dyskusje fanów.

Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez SaladinAI » Pn wrz 12, 11 13:02

Poruszanie tematu Metal Gear Solid 4 jak zwykle bywa kontrowersyjne. Pierwsza gra z serii na obecną generację, budziła nadzieję - po części podtrzymywaną przez samego Kojimę. Fakt że miała to być ostatnia część z serii, a przynajmniej ostatnia misja dla umierającego Snake'a, wystarczyło by nadać grze status legendy, przed wejściem w fazę zasadniczych testów. Reszta to już historia. Moment wyjścia gry przyniósł tyleż samo zachwytów co narzekań, dla wielu Hideo Kojima stoczył się ostatecznie po wydaniu tej części. Na negatywny odbiór gry wpłynęły niewątpliwie fabularne zawirowania, płytkość oczekiwanych przez lata wyjaśnień, także lwia część obietnic nie doczekała się swojego spełnienia. Mimo to tytuł zdołał utrzymać przy sobie wierną część fanów. Czas mijał, emocje opadły (w założeniu...) - jak dziś, po tylu latach oceniasz ostatnie chwile Snake'a? Czy coś się zmieniło w Twoim odbiorze gry?
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez uci » Pn wrz 12, 11 13:07

Nic a nic, dalej to jest genialna gra.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gillian » Pn wrz 12, 11 15:14

Rzeczywiście to juz 3 lata. Ja zagrałem 2 lata temu ostatnio i przy okazji premiery kolekcji HD będę odświeżał całą serię.

Przeszedłem grę tylko raz. Wtedy mi sie nie podobała, ale z czasem wspominam ją coraz milej. Co prawda wciąż zdaję sobie sprawę z durnoty pewnych elementów fabuły i gameplayowych anachronizmów. Ale z perspektywy czasu wydaje się fajniejsza, choć może dlatego, że zawsze pamięta się lepiej te dobre rzeczy.

Zobaczymy, do końca roku pewnie ją znów zaliczę
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez SALADYN » Pn wrz 12, 11 17:27

U mnie też nic a nic nie zmieniło sie w moim odczuciu co do MGS4, gra sama w sobie bardzo dobra a momentami świetna ale wciąż tytuł znajduje sie na dole mojej listy ulubionych części sagi, choć nie przeczę że niedługo również przy okazji kolekcji HD mogę zdanie zmienić bo jednak MGS4 przeszedłem w sumie dwa razy i dalszej motywacji (trofea chociażby) do grania nie miałem.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Tidus93x » Pn wrz 12, 11 18:30

Ja zagrałem dopiero niedawno, to fakt, ale nadal nie mogę wyjść z podziwu. Uważam, że gra mimo 3 lat na karku nie odstaje ogromnie jakościowo od współczesnych tytułów. Owszem, fabularne zawirowania były, ale mnie jakoś nie raziły przed zagraniem (czytałem trochę o nich wcześniej, bo nie myślałem, że będę miał PS3), a po zagraniu tym bardziej nie. Solid(ny) tytuł, może nie ulubiona część serii, ale na pewno kultowa.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez geenoff » Pn wrz 12, 11 22:50

Saladin01 napisał(a):Czy coś się zmieniło w Twoim odbiorze gry?

Nic i nic sie nie zmieni
Moim zdaniem kolejna zajebista czesc MGSa czad
Przeszedłem ja juz chyba cos ok 18 razy!!!
I nadal jest fakerska pod każdym względem
Zreszta jak inne czesci (te na PSP tez)
A juz wkrótce w HD bedzie mozna ponaparzać w 2 i 3 haha
Czad i ciary mam na kręgosłupie na samą myśl o tym!
Avatar użytkownika
geenoff
Vulcan Raven
 
Posty: 192
Dołączył(a): Wt paź 19, 10 22:15
Lokalizacja: londyn

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Snake_VR5 » Pt wrz 16, 11 11:59

Saladin01 napisał(a):Czy coś się zmieniło w Twoim odbiorze gry?


Na razie nie, ale poczekajmy na Rising. Odbiór czy też spojrzenie na MGS4 może się jeszcze zmienić. Natomiast wracając do MGS4, lepiej lub gorzej ale zamyka epicko rozpoczęte w poprzednich częściach wątki. Jest również dzięki lokacji Shadow Moses sentymentalnym powrotem w przeszłość, do tego etapu gry chce się wracać. Ba, chce się nawet go porównywać z tym samym miejscem kilka lat wcześniej, lub nawet chce się znów zagrać w starego dobrego pierwszego MGS. Muzycznie produkt trzyma poziom, zresztą jak chyba każda pod tym kątem część serii. Z perspektywy czasu można jedynie narzekać że nie dane nam było tak naprawdę nacieszyć się kimś takim jak Young Snake, przynajmniej nie takim pamiętanym z MGS2.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez RafalKa » So sty 21, 12 21:12

Dla mnie cały czas jest pozycją do której lubię wracać, no i jak wspomniał Snake_VR5 Shadow Moses i powrót ze Snakem w stare czasy .....
No ale chyba jak większość na tym forum bardzo lubię całą serię MGS.
Avatar użytkownika
RafalKa
Pyro Bison
 
Posty: 133
Dołączył(a): So wrz 17, 11 17:11
Lokalizacja: Toruń
Gram: MGS4, Syphon Filter1

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Gab06 » Wt kwi 07, 15 21:43

Dla mnie nadal genialna i jedyna w swoim rodzaju. Najlepsze zakończenie serii gier ever jak i pożegnanie z legendą Solid'em Snake'em. Fakt było dużo zawirowań fabularnych, jednak moim zdaniem Kojima wybrnął bardzo dobrze w kwestii wytłumaczenia i zakończenia większości wątków jakie były w serii. Dla mnie jedna z najlepszych gier siódmej generacji konsol i świetne domknięcie sagi!
MGS for Life!
Avatar użytkownika
Gab06
Arnold
 
Posty: 26
Dołączył(a): So kwi 04, 15 17:20

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Gillian » Wt kwi 07, 15 22:25

Gab06 napisał(a): jednak moim zdaniem Kojima wybrnął bardzo dobrze w kwestii wytłumaczenia i zakończenia większości wątków jakie były w serii.

Może uargumentujesz, w jaki sposób bardzo dobrze wybrnął?
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Gab06 » Śr kwi 08, 15 17:44

Znaczy domknął prawie każdy wątek na ostatni guzik, choć było parę wpadek choćby wątek z Doctor Clark, gdzie w pierwszym MGS dowiadujemy się, że był nim mężczyzna, a w MGS4 jest wyjaśnione, że to niby Para- Medic jest Doctor Clark :D. Jednak przymknąłem na to przysłowiowe oczko, choć można się tego czepić he he.
Uważam, że Kojima na prawdę pokazał klasę, bo myślałem, że po największym misz- maszu i twistach fabularnych, czyli MGS2, że nie uda się Kojimie wytłumaczyć odpowiednio sensownie tych wszystkich zawirowań fabuły...
Na dzień dzisiejszy ciekawi mnie jedno, a mianowicie jak będzie wytłumaczona sprawa Big Boss'a i jego brakującej ręki i blizn na twarzy, bo w MGS4 BB wyglądał zupełnie inaczej. Wiadomo- Koijima zapowiadał, że będą pewne niedomówienia w MGS5, jednak wszystko w swoim czasie zostanie wytłumaczone... mam nadzieję :D
Zresztą Big Boss gadał pod koniec MGS4, że brakujące części ciała zostały zastąpione kończynami Liquid'a i Solidus'a, a po Outer Heaven BB mógł wyglądać jak spalone mięso, bo przecież w MG2 zostaje podpalony? Wybucha? Tak to odebrałem grając w tą grę.

Co do domknięcia wszystkich najważniejszych wątków i wybrnięcia przez Kojimę w tej kwestii to zakończył najważniejsze wątki, choćby sprawa Raidena ( nie patrząc przez pryzmat MGR: Revengeance ) to uważam to za świetne zakończenie przygód Jacka aka Raidena. To samo tyczy się z sprawa życia Solida i jego przyjaciela Otacona. Wiadomo, można się czepiać, że Solid Snake w takim stanie jakim był w MGS4 to raczej nie byłby w stanie walczyć, ale to przecież gra, która ma pokazać jego ostatecznie poświęcenie sprawie i walkę ze samym sobą ( czyli schorowanym ciałem i wirusem Fox Die )
Moim zdaniem Kojima spisał się na dziesiątkę, bo usatysfakcjonował mnie grą MGS4 jako gracza i wieloletniego fana serii. Pewne rzeczy mogły zachodzić o kicz np. ślub Meryl pod Koniec gry lub małpa pijąca napój gazowany i paląca papierosa... Tego typu wątki osobiście bym wyrzucił, ale Kojima nie byłby sobą, gdyby jakiegoś małego dziwactwa nie wprowadził do swojej gry. Kojima to niespełniony reżyser i chce w swoich grach mieć wszystko, czyli żeby była dobra fabuła, humor, świetny gameplay itp. mówiąc w skrócie Kojima chce swoimi grami zachęcić wszystkich i przez to można się spodziewać małych głupotek w stylu czapki kurczaka ( nadchodzący MGS5: PP ) bo od poważnej fabuły, Kojima próbuje w swoich grach też rozśmieszyć gracza nie koniecznie udanym humorem...
Jedni mogą to uznać za wadę, a znowu inni przymkną oko i będą cieszyć się zakończeniem przygód Solid'a

Tak że Kojima pokazał klasę moim zdaniem tworząc MGS4. Jedni mogą narzekać, że jest w grze zbyt dużo filmików, ale ja uważam że ta gra właśnie taka powinna być, czyli zakończeniem wielkiej sagi wypełnioną odpowiedziami na te wszystkie pytania, które zadawaliśmy sobie w poprzednich częściach serii. Dla mnie MGS4 to gra wyłącznie dla fanów serii, bo nowi gracze zaczynający swoją przygodę z serią to raczej nie połapią się o co w tym wszystkim chodzi i mogą gre uznać za niezrozumiały bełkot...
Dziwi mnie jedno, że zawsze gdy gadam z jakimś znajomym graczem, który nie jest fanem serii to pytają mnie o wyjaśnienie pewnych aspektów fabuły poszczególnych części serii MGS i nie jeden gracz nie rozumie tych wszystkich twistów fabuły. Nawet ostatnio na pewnym portalu o grach wypowiedział się pewien młody gracz o MGS, że to kiepski film klasy b, choć został od razu zmiażdżony krytyką przez innych graczy, bo młodzi gracze najczęściej stare gry odbierają przez pryzmat dzisiejszych czasów i patrzą na stare gry porównując je do nowych, bez jakiegokolwiek sentymentu i przeżyć związanych z wieloletnim byciem fanem danej serii. Mi się wydaje, że z serią MGS trzeba być od prawie samego początku, by wszystko pojąć i stosownie zrozumieć. Przez to MGS4 usatysfakcjonował mnie jako gracza i fana serii. Gra dała mi do myślenia i choć to tylko gra, jednak urzekła mnie na tyle, żeby uznać ją moim zdaniem jako arcydzieło i perełkę wśród gier.
MGS for Life!
Avatar użytkownika
Gab06
Arnold
 
Posty: 26
Dołączył(a): So kwi 04, 15 17:20

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Faja » Śr kwi 08, 15 22:28

Gab06 napisał(a):Na dzień dzisiejszy ciekawi mnie jedno, a mianowicie jak będzie wytłumaczona sprawa Big Boss'a i jego brakującej ręki i blizn na twarzy, bo w MGS4 BB wyglądał zupełnie inaczej.


Dajcie może jakieś disclaimer na główną, na forum na samej górze, żeby uciąć wszelkie wątpliwości dotyczące tej kwestii :D
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Trzy lata po premierze MGS 4 - jak dziś odbierasz grę?

Postprzez Osvelot » Śr kwi 08, 15 23:54

Faja napisał(a):
Gab06 napisał(a):Na dzień dzisiejszy ciekawi mnie jedno, a mianowicie jak będzie wytłumaczona sprawa Big Boss'a i jego brakującej ręki i blizn na twarzy, bo w MGS4 BB wyglądał zupełnie inaczej.


Dajcie może jakieś disclaimer na główną, na forum na samej górze, żeby uciąć wszelkie wątpliwości dotyczące tej kwestii :D

Ale równocześnie dajcie ten disclaimer w spoiler :}
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki


Powrót do Droga do Zanzibaru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron