przez Osvelot » Pt mar 18, 16 00:56
Jak to będzie równie intrygujące, co kręcone w tym samym studio HideoTube, to podziękował. Ekipę Kojimy lubię tylko i wyłącznie za ich pracę, naprawdę nie potrafią ciekawie opowiadać o pierdołach.
Jak Yoji chciałby pogadać o tym, jak maluje rzeczy, to chętnie.
Jak Stef będzie pitoliła o tym, że lubi sobie chlasnąć japońskiego omleta, to nara.
Problem polega na tym, że Yoji nie przełamie się z pokazywaniem się ludziom i to nawet w profesjonalnych sytuacjach, a Stefa nie ma oporów żeby gadać o dupie Maryni i świecić zębami.
"From now on... call me Big Bonus."