MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Początek rewolucji Big Bossa i przekształcenie serii jaką znamy

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Gillian » Wt gru 15, 15 14:27

Osvelot napisał(a):
  • Awakening
  • Phantom Limbs
  • Where do the Bees Sleep?
  • Cloaked in Silence
  • Hellbound
  • Pitch Dark
  • Voices
  • The White Mamba
  • Code Talker
  • Skullface
  • Sahelanthropus
  • Shining Lights, Even in Death
  • Truth: The Man Who Sold The World

No i tak mogłaby wyglądać ta gra oraz kończyć się po max 15h. Reszta pierdół opcjonalna.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Wt gru 15, 15 17:21

Dorzuciłbym może do tego "Quiet Exit", a tak żeby było.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Metyl » Wt gru 15, 15 17:56

Dorzuciłbym może do tego "Quiet Exit", a tak żeby było.


...i "Blood Runs Deep".

Z innej beczki kaloszy: czy ktoś się może orientuje dlaczego w misji "Backup, back down" czasem bywa tak, że dwa ostatnie transportery nie zdążą przyjechać przed upływem czasu ? Zaznaczam, że za każdym razem "gram" plus minus tak samo: wysiadam zawsze na północnej LZ, tuż za zakrętem przed Yakho Oboo Supply Post stawiam kunia i obok - siebie w kartonie, po czym fultonuję wszystko co przejeżdża. Na ogół przy akcji z prisonerem w jeepie i ciężarówką z rocket launcherem uruchamiam Alert, ale to nie powinno mieć wpływu na przejazdy transporterów ? Bo za każdym razem "zawijam" je z tego samego miejsca, a ostatnie dwa dojeżdżają do tego punktu albo dwie minuty przed czasem albo... w ogóle. Mam wrażenie, że restartując z checkopointa czasami pierwszy wóz jest bliżej niż zwykle i dlatego po jego eliminacji wcześniej pojawia się następny (i potem - kolejne) i dlatego ostatnie dwa zdążą nadjechać. Ale to jeszcze nie potwierdzona koncepcja.
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » Wt gru 15, 15 18:53

W tej misji nowe cele pokazują się tylko wtedy gdy stare nie są już obecne na mapie. Przy jednym z wcześniejszych pojazdów po prostu tracisz za dużo czasu.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Curtis » Śr gru 16, 15 01:56

Gdyby powstał taki mod i naprawdę dałoby pokroić grę tak jak to panowie widzicie to pozostaje problem kaset. Wycinać czy nie wycinać ? A jak wycinać to które ? Bo np. to co jest na kasetach Code Talkera to najnudniejsza paplanina w historii tej sagi. A poza tym samej grze już to niewiele pomoże bo sama zawartość fabularna wymienionych misji jest mierna.

Jak czasami Outer Heaven Network streamują MGS V TPP to wyraźnie widać, że sporo świeżości grze dodałoby umieszczenie kilku misji w powiedzmy bardziej zamkniętych lokacjach. Choć wiadomo w wąskich pomieszczeniach nie radzi sobie kamera V ale myslę że jakoś można to przeżyć.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Metyl » Śr gru 16, 15 11:37

W tej misji nowe cele pokazują się tylko wtedy gdy stare nie są już obecne na mapie. Przy jednym z wcześniejszych pojazdów po prostu tracisz za dużo czasu.


Wiem, że kolejne wozy pojawią się dopiero po zniknięciu poprzednich. I właśnie o to chodzi, że za każdym razem misje wykonuję tak samo (zasadzkę ustawiam w tym samym miejscu, koń na drodze, karton 20 metrów bliżej i tuż przy drodze, gdy wóz się zatrzymuje żeby zatrąbić to daję parę kroków naprzód i Wormhole), więc oczywiście rozbieżności czasowe w kolejnym powtarzaniu misji są, ale nie aż takie, żeby finalnie ostatnie pojazdy docierały w to samo miejsce aż dwie minuty później niż przy poprzednim podejściu. Jak pisałem: mam wrażenie, że przy mieszaniu z Checkpointami pierwszy pojazd w momencie rozpoczęcia odliczania czasu jest bliżej niż w innych przypadkach. Postaram się temat obadać dokładnie jutro i dam znaciu.
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez jarobot » Cz gru 17, 15 10:14

Obczaj sobie ten filmik. Najlepszy sposób na S rangę.

https://www.youtube.com/watch?v=yepHT8nFD4A
Obrazek
Avatar użytkownika
jarobot
Inkarnacja VR
 
Posty: 7
Dołączył(a): Pn gru 07, 15 18:59

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Cz gru 17, 15 12:58

Można też rozwalić najsampierw stojący w Yakhoo Oboo :) czy jak tam, pancerniak, którego na początku misji nie wskazuje intel team. Zachodzisz do bazy "od tyłu", górą i rozpiżasz. Potem wsiadasz na rumaka i ciśniesz na czołówkę do zbliżających się mechów i napierdzielasz. Spokojnie zdążysz wrócić jeszcze po broń z tej ciężarówki i nie będziesz musiał robić zrzutów żadnych. Ogólnie to w 8 minut masz załatwiona kwestię i wszystkie ropierdzielone, i albo se wracasz albo rozdupcas jeszcze te 3 czołgi i śmigłowca. Oczywiści to jest wersja siłowa :) bez fultonowania, ale szybka, rajcowna i spokojnie na S.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Metyl » Cz gru 17, 15 16:04

Obczaj sobie ten filmik. Najlepszy sposób na S rangę.


Można też rozwalić najsampierw stojący w Yakhoo Oboo :) czy jak tam, pancerniak, którego na początku misji nie wskazuje intel team. Zachodzisz do bazy "od tyłu", górą i rozpiżasz. Potem wsiadasz na rumaka i ciśniesz na czołówkę do zbliżających się mechów i napierdzielasz. Spokojnie zdążysz wrócić jeszcze po broń z tej ciężarówki i nie będziesz musiał robić zrzutów żadnych. Ogólnie to w 8 minut masz załatwiona kwestię i wszystkie ropierdzielone, i albo se wracasz albo rozdupcas jeszcze te 3 czołgi i śmigłowca. Oczywiści to jest wersja siłowa :) bez fultonowania, ale szybka, rajcowna i spokojnie na S.


Dzięki za rady chłopaki, ale może powinienem na początku napisać do czego mi to potrzebne. S mam: wylądowałem pod Lamar Khaate Palace, poczekałem na wyjeżdżający spod pałacu transporter, zrobiłem combo pt. kuń na drodze + karton przy drodze + Wormhole, po czym zajarałem widmofaję na 15 minut i wezwałem Pequoda => No Traces i eSka jak ta lala.
Brakuje mi natomiast dwóch tasków - załatwienia wszystkich pojazdów bez dozbrojenia i podjumania trzech czołgów (które podobno też nie zawsze się pojawiają:/). I stąd moje problemy z ogarnięciem wszystkich "podstawowych" wozów.
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » Cz gru 17, 15 16:15

Czołgi i śmigłowiec pojawiają się zawsze o ile pozbędziesz się wszystkich pojazdów opancerzonych przed upływem czasu. Za te taski najlepiej zabrać się gdy będziesz mieć już Stealth Camo. Zaczynasz na północy mapy żeby zebrać ukryty w bazie pojazd a potem cofasz się na środek gdzie zbiegają się wszystkie drogi, pojazdy zatrzymujesz miną EMP albo koniem, uwiniesz się w połowę wyznaczonego czasu.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Cz gru 17, 15 17:33

Dokładnie, musisz wybić wszystko i Miller da Ci znać, ze posiłki nadciągają, to właśnie te 3 czołgi + helihopter, jakieś chyba jeszcze bonusy się dostaje za to, w sensie kasiory, coś tam Kaz też wspomina. Nie wiem skąd wziąłeś info, że te czołgi nie zawsze się pojawiają, bo jeśli rozwalisz wszystko to muszą się pojawić, nie ma bata. Bez stealth'a też do zrobienia temat na luzacji.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Śr gru 30, 15 13:13

Famitsu: Jak myślisz, dlaczego Kojima nawiązał do Moby Dicka w The Phantom Pain?
Kenji Yano: Mówiąc szczerze, rozmawiałem już o tym z Kojimą w 2011 roku. Już na tym etapie większość konceptów została opracowana, ale część uległa zmianie. Ten cały fantomowy ból, robaczki, czystki etniczne, zemsta i oczywiście Moby Dick. To wszystko już wtedy było.
Aczkolwiek warto wspomnieć, że część rzeczy uległa zmianie w trakcie produkcji. Z początku Ishmaelem był Huey. Snake zaś był Ahabem, a Diamond Dogs mieli walczyć, ale z rządem Stanów Zjednoczonych. W ogóle Huey był po stronie USA, a historia miała zostać opowiedziana z jego perspektywy, z perspektywy tego jak Stany Zjednoczone widzą sprawiedliwość i porządek. Na razie nie chcę jeszcze ujawniać, dlaczego ostatecznie uległo to zmianie. Nie martwcie się, przyjdzie na to pora.
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Śr gru 30, 15 16:10

Robaczki :), no, no...jednak pasożyty brzmi nieco lepiej :). Też mogło być ciekawie. Czyli wychodzi na to, że w 2011 Venom nie istniał...uuuuu
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SaladinAI » Śr gru 30, 15 18:01

W ogóle Huey był po stronie USA, a historia miała zostać opowiedziana z jego perspektywy, z perspektywy tego jak Stany Zjednoczone widzą sprawiedliwość i porządek.


To jest dobre bo koresponduje z dość niejasnymi słowami Skull Face'a z końca Ground Zeroes gdy mówi, iż Ameryka jest społeczeństwem, które morduje niewinnych. Motyw słabo rozwinięty, ewidentnie skojarzony z historią obozu w Guantanamo, mógł mieć w pierwotnej fazie większe znaczenie - co by też oznaczało, że samo The Phantom Pain w niewielkim stopniu rozwija wątki Ground Zeroes, wręcz je porzuca.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Osvelot » Cz gru 31, 15 14:52

Jak Huey byłby Ishmaelem, to ciekawe kto kogo by prowadził w szpitalu, "wiódł ślepy kulawego" to byłby przy tym pikers.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez kaysak » Cz sty 07, 16 21:45

Wiecie co mam trochę niedosytu po przejściu tej gry. Głownym celem jest przecież odbudowanie MB i swojej prywatnej armii, (którą fajnie byłoby się gdzieś posłużyć) a fabuła gry kończy się na tym, że główny bohater dowiaduje się, że tak naprawdę nie jest tym kim jest. Po wiadomości o wyciętych misjach jestem wkurzony i mam nadzieję, że zostanie to jakoś wynagrodzone. :salute:
kaysak
Inkarnacja VR
 
Posty: 1
Dołączył(a): Cz sty 07, 16 21:38

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Osvelot » Pt sty 08, 16 00:05

kaysak napisał(a):jestem wkurzony i mam nadzieję, że zostanie to jakoś wynagrodzone. :salute:

SPOILER:
Spoiler:
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SaladinAI » N sty 10, 16 19:52

kaysak napisał(a):Wiecie co mam trochę niedosytu po przejściu tej gry. Głownym celem jest przecież odbudowanie MB i swojej prywatnej armii, (którą fajnie byłoby się gdzieś posłużyć) a fabuła gry kończy się na tym, że główny bohater dowiaduje się, że tak naprawdę nie jest tym kim jest. Po wiadomości o wyciętych misjach jestem wkurzony i mam nadzieję, że zostanie to jakoś wynagrodzone. :salute:


Trzeba wziąć pod uwagę że to co do tej pory czyniło emgieesa emgieesem był proces auto-plagiatu - nomen omen - klonowanie samej siebie przez reprodukcje i odtwarzanie tych samych mechanizmów rozgrywki, w zupełnie innym środowisku wizualnym. Ale grało się zawsze w to samo. Z tego punktu wyjścia starał się wyłamać dopiero trzeci metal przez zaproponowanie innego schematu zabawy ale tylko w takim sensie, w jakim Kojima uznał Snake Eatera za nośnik innego charakteru rozgrywki - stąd zabawne odniesienia do serii GTA, stylu i wizji do którego Hideo ostatecznie aspirował. Wtedy się nie udało ale idea pozostała co ostatecznie było widać na przykładzie głębokich przekształceń w strukturze Peace Walkera. I wtedy metal przestał być metalem, zamiast tego otrzymaliśmy wehikuł zmian w charakterze tej samej marki.

To co zadecydowało o kształcie - i sumarycznie odbiorze - piątki był system serializacji marki, podziału na odcinki bez zachowania ciągłości fabularnej. Gracz sam miał odkrywać, odtwarzać a następnie spajać niezwiązane ze sobą epizody. Nie udało się bo koniec końców mechanika otwartej struktury nie pasowała do systemu odrębnych zadań - przecież ów podział na misje miał pełne uzasadnienie w Peace Walkerze, który ze względu na ograniczone środowisko wymuszał taki system, który pozwalałby na eksploatację większego zamysłu, wykorzystania większej ilości pomysłów, lecz wciąż w tym samym ograniczonym środowisku, niewielkiej ilości map. Tylko taka konwersja nie pasowała do systemu, który swoimi rozmiarami oraz otwartością w sposób naturalny wspierał zachowanie ciągłości bez wychodzenia z mapy co wymusiło sztuczny podział - w efekcie schematyczną, jednakową rozgrywkę opartą na braku postępu, ciągłym odtwarzaniu tych samych zachowań.

Ale to właśnie ten brak liniowości miał stanowić próbę - udaną! - do przejścia w inną grę. Nie inny typ rozgrywki, lecz uczynienie z MGS V nośnika zamysłu zakorzenionego w umyśle Kojimy zbudowania gry opartej wyłącznie na wykorzystaniu swobody gracza. Innymi słowy tląca się w głowie Kojimy idea została przetransportowana do serii - nie po to żeby ją zmienić lecz wykorzystać markę do stworzenia czegoś zupełnie innego. I na tym polu właściwie rozumiem zakończenie piątki - zabranie Big Bossa ze sceny jako całkowite zerwanie z marką na rzecz projektów, które będą się realizować bez dalszych mutacji w tym samym środowisku mitologii serii. Zaś samo uniwersum być może doczeka się czegoś na coś być może zawsze zasługiwało czyli stania się tasiemcem ze stałą mechaniką lecz odtwarzaną na zupełnie innych poziomach a więc tym czym była na początku - zachowajmy esencję ale nie zmieniamy wszystkiego.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » N sty 10, 16 22:31

SaladinAI napisał(a):Trzeba wziąć pod uwagę że to co do tej pory czyniło emgieesa emgieesem był proces auto-plagiatu - nomen omen - klonowanie samej siebie przez reprodukcje i odtwarzanie tych samych mechanizmów rozgrywki, w zupełnie innym środowisku wizualnym. Ale grało się zawsze w to samo. Z tego punktu wyjścia starał się wyłamać dopiero trzeci metal przez zaproponowanie innego schematu zabawy ale tylko w takim sensie, w jakim Kojima uznał Snake Eatera za nośnik innego charakteru rozgrywki - stąd zabawne odniesienia do serii GTA, stylu i wizji do którego Hideo ostatecznie aspirował. Wtedy się nie udało ale idea pozostała co ostatecznie było widać na przykładzie głębokich przekształceń w strukturze Peace Walkera. I wtedy metal przestał być metalem, zamiast tego otrzymaliśmy wehikuł zmian w charakterze tej samej marki.

To co zadecydowało o kształcie - i sumarycznie odbiorze - piątki był system serializacji marki, podziału na odcinki bez zachowania ciągłości fabularnej. Gracz sam miał odkrywać, odtwarzać a następnie spajać niezwiązane ze sobą epizody. Nie udało się bo koniec końców mechanika otwartej struktury nie pasowała do systemu odrębnych zadań - przecież ów podział na misje miał pełne uzasadnienie w Peace Walkerze, który ze względu na ograniczone środowisko wymuszał taki system, który pozwalałby na eksploatację większego zamysłu, wykorzystania większej ilości pomysłów, lecz wciąż w tym samym ograniczonym środowisku, niewielkiej ilości map. Tylko taka konwersja nie pasowała do systemu, który swoimi rozmiarami oraz otwartością w sposób naturalny wspierał zachowanie ciągłości bez wychodzenia z mapy co wymusiło sztuczny podział - w efekcie schematyczną, jednakową rozgrywkę opartą na braku postępu, ciągłym odtwarzaniu tych samych zachowań.

Ale to właśnie ten brak liniowości miał stanowić próbę - udaną! - do przejścia w inną grę. Nie inny typ rozgrywki, lecz uczynienie z MGS V nośnika zamysłu zakorzenionego w umyśle Kojimy zbudowania gry opartej wyłącznie na wykorzystaniu swobody gracza. Innymi słowy tląca się w głowie Kojimy idea została przetransportowana do serii - nie po to żeby ją zmienić lecz wykorzystać markę do stworzenia czegoś zupełnie innego. I na tym polu właściwie rozumiem zakończenie piątki - zabranie Big Bossa ze sceny jako całkowite zerwanie z marką na rzecz projektów, które będą się realizować bez dalszych mutacji w tym samym środowisku mitologii serii. Zaś samo uniwersum być może doczeka się czegoś na coś być może zawsze zasługiwało czyli stania się tasiemcem ze stałą mechaniką lecz odtwarzaną na zupełnie innych poziomach a więc tym czym była na początku - zachowajmy esencję ale nie zmieniamy wszystkiego.

Znaczy się crap ?
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Kebarb » Cz sty 14, 16 15:23

Ostatnio miałem takie spostrzeżenie: na koniec MGS3 z ciała Boss "schodzi" blizna w kształcie węża i wchodzi na Snake. Na początku Peace Walkera widzimy Big Bossa z tą blizną na klacie.
Moje pytanie, dlaczego w MGSV nikt nie zauważył że Boss w szpitalu nie ma tej blizny? Sam dopiero niedawno na to wpadłem.
Avatar użytkownika
Kebarb
Inkarnacja VR
 
Posty: 7
Dołączył(a): N maja 19, 13 20:01

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Solidny » Cz sty 14, 16 15:28

Kebarb napisał(a):Ostatnio miałem takie spostrzeżenie: na koniec MGS3 z ciała Boss "schodzi" blizna w kształcie węża i wchodzi na Snake. Na początku Peace Walkera widzimy Big Bossa z tą blizną na klacie.
Moje pytanie, dlaczego w MGSV nikt nie zauważył że Boss w szpitalu nie ma tej blizny? Sam dopiero niedawno na to wpadłem.

Zagraj w PW to się dowiesz ;)
A jak nie chcesz to
Spoiler:
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » Cz sty 14, 16 17:04

Poza tym w Snake Eater ten metafizyczny wąż z blizny nie wchodzi na Snake'a tylko pełznie gdzieś tam w dal.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Ziomaletto » Śr sty 27, 16 21:17

Osvelot napisał(a):Mnie bardziej niż ilość boli jakość. Bardziej niż pierdylion potencjalnych "epizodów" i pięć potencjalnych rozdziałów, boli fakt, że po założeniu górnoprzepustowego filtra fabularnego lista wygląda tak:

  • Awakening
  • Phantom Limbs
  • Where do the Bees Sleep?
  • Cloaked in Silence
  • Hellbound
  • Pitch Dark
  • Voices
  • The White Mamba
  • Code Talker
  • Skullface
  • Sahelanthropus
  • Shining Lights, Even in Death
  • Truth: The Man Who Sold The World

i nara.


Tak jak patrzę na listę i porównuję ją z oryginalną listą, to "moja" lista Main Missions wygląda tak:

!!!UWAGA!!! Tekst może zawierać spoilery. Ale nie musi. Ale na wszelki wypadek nie czytaj, jeśli wolisz ukończyć grę bez psucia sobie niespodzianki spowodowanej nagłym Zwrotem akcji (WOOOOOW!).

Prolog: Awakening
0. Awakening (bez zmian)

Rozdział 1: Revenge
1. Phantom Limbs (również bez zmian, choć powinni naprawić AI Skullsów, bo ta "górna" para stoi na moście jak jacyś debile, którzy chcą coś zaprojektować - pewnie Limbo of the Lost 2)
2. Diamond Dogs
3. Over The Fence (żeby nie było, że co misja to starcie z Zombie-Ghost Riderami, a i przecież ten doktorek pozwoli nam modyfikować sztuczną łapę)
4. Where Do The Bees Sleeps? (tutaj można dać graczowi możliwość walki lub ucieczki z Czaszkomanami - w przypadku walki wytrzymałość jest bez zmian, a w przypadku ucieczki padną od zwykłego M16 - ale wzrasta im np. szybkość i zasięg mgły. Tak dla wesołego... luja...)
5. Przemianować Side-Ops z nawiązaniem kontaktu z Doktorem-Pizdusiem "Huey" Emmerichem na misję główną. Dajmy jakiś Mega-Super-Hiper-WywalonywKosmos tytuł - Hmmm... A niech będzie "Rattlehead" - bo ja być heavy metal fan i ogółem luj wszystkim w oko. Ale po dotarciu do ruin ta misja zostanie przerwana przez strzał snajpera, mamy przybliżenie na twarz Quiet i napis To Be Continued.
6. Cloaked In Silence - podobny patent jak z misjami 21 i 22, ale np. Quiet zagradza nam drogę ucieczki, pojawia się mgła (co potwierdziłoby przypuszczenia Millera o przynależności Quiet do Nakoksowanych Zombie-na-Sterydach), dochodzi do jakieś tragedii z helikopterem i w ogóle tragedia, dupa blada i z Quiet musimy się zmierzyć.
Po pokonaniu Quiet możemy podejść ponownie do misji 6 i odblokowano nowy punkt lądowania, czyli ruiny. Po otwarciu bramy w eletrowni mamy napis To Be Continued.
7. Hellbound
8. Pitch Dark
9. Traitor's Caravan
10. Blood Runs Deep
11. Voices - tylko dojście do The Devil' House i znalezienie Shabaniego - kończymy cliffhang... tzn. Zwrotem akcji (WOOOOOW!), czyli pojawieniem się Ghost Ridera, który dokonał modyfikacji stroju i jego ciuchy się też jarają. I tu trollujemy gracza - Koniec Rozdziału 1. Napisy końcowe i zapowiedź rozdziału 2.

Rozdział 2: Race
12. Walka z Napalonym-Na-Snake'a (dosłownie i metaforycznie) Gościem - epizod niech nazywa się Fight Fire With Fire - bo pasuje do kontekstu walki, bo bez rozdupcania silosów z autografem Micheala Baya możemy co najwyżej poćwiczyć jogging.
13. The White Mamba (po tej misji rozpoczyna się infekcja w bazie)
14. Code Talker
15. Metallic Archea
16. Skull Face
17. Sahelanthropus
18. Cursed Legacy (bo kontenery zawierają wyniki badań tego starego inwalidy, no i jest tu oddział XOF)
19. Misja z przejęciem tego systemu AI, który coś tam chrzanił głosem The Boss - tu już sami wymyślcie nazwę
20. Shining Lights, Even in Death
21. A Quiet's Exit (ale można by było trochę poprawić misję, by nie musieć biegać w Bitewnym Dresie [albo sukience, whatever...] by ukończyć misję kosztem cutscenki)
22. Truth: The Man Who Sold The World
Ale nawet by się nieźle by się zrównało, po 11 misji na rozdział. I przynamniej rozdział drugi nie wygląda jak pisany i robiony na kolanie. I tak gra starczyła by na 40h bez side-opsów.
Misje główne nie mające wpływu na fabułę dajemy do Side-Opsów, które można powtarzać.
Misje powtórkowe z dopiskiem Extereme/Substitance/Total Stealth mają dodatkową zakładkę w Mission List i samemu można ustalać, na którym utrudnieniu chcemy przejść misję.
A te Side Opsy z więźniami, pechowymi kundlami, niewyspecjalizowanymi żołdakami - dajemy po dwie-trzy i resztę wywalamy na specjalną zakładkę - Wyzwania na czas, który jest odliczany po dotarciu na miejsce takiej misji i który samemu można ustalić.

Misję 51 opuszczam bo mam inną teorię - bo może Eli przerobił Sahelanthropusa na Metal Gear REX'a (bo dzieciak nie wymyślił konceptu REX'a z dupy)? Co z resztą dzieciaków? Mógł ich zabić, mogły uciec, mogły zginąć z jakichś innych przyczyn. Możemy mieć tylko domysły. A dlaczego Eli przeniósł się na Shadow Moses? Może ten Tretij Rebenok go namówił? Albo jest jakiś inny powód?

Oho, rozpisałem się jak na mój pierwszy dzień. Nieźle... ale widziałem lepszych :D Pewnie przy okazji nawaliłem parę glitchy, ale to się naprawi w jakimś patchu. XD
Ostatnio edytowano Cz lut 11, 16 20:01 przez Ziomaletto, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Ziomaletto
Black Viper
 
Posty: 146
Dołączył(a): Śr sty 27, 16 19:25
Lokalizacja: Łomża!
Gram: W co popadnie
Czytam: Kłótnie na forach FW

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Cz sty 28, 16 15:37

Hmmm..., hmmmm..., no czemu nie. Choć mi ostatnio siedzi też misja "War economy", spoko nawet jest. Faktycznie niektóre side opsy śmiało mogły być misjami fabularnymi, zwłaszcza ta "mejk kontak łyt Emeryk". Nie kumam, po co to oddzielali. Odzyskiwanie AI Poda też w sumie wydaje się, że ważne i można by w cisnąć w główny wątek.

Misję 51 opuszczam bo mam inną teorię - bo może Eli przerobił Sahelanthropusa na Metal Gear REX'a (bo dzieciak nie wymyślił konceptu REX'a z dupy)


Projekt Rex,a wyszedł od Otacona..
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Cz sty 28, 16 21:01

Który to z kolei zapożyczył od tatuśka, który to z kolei zapożyczył od swojego tatuśka, który to z kolei zapożyczył od Granina.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Ziomaletto » Cz sty 28, 16 21:26

Gra ktoś w tę grę na X360? Potrzebuję sejwa po misji Quiet Exit i nietkniętym prawdziwym zakończeniem. Najlepiej na mediafire lub sendspace (Tak, przez przeglądarkę na Xpudle da się ściągać pliki). Potrzebuję, od dwóch godzin męczę się z 45 misją i cały czas albo ja ginę, albo Quiet. Przez tę misję łzy mi płyną hetrolitrami. I mam pytanie apropo misji: JAKI DEBIL JĄ TAK ZAPROJEKTOWAŁ?! :rzygatenczom:
Avatar użytkownika
Ziomaletto
Black Viper
 
Posty: 146
Dołączył(a): Śr sty 27, 16 19:25
Lokalizacja: Łomża!
Gram: W co popadnie
Czytam: Kłótnie na forach FW

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Cz sty 28, 16 22:03

Stary, też się męczyłem. W końcu uznałem, że czas na taktykę frajera. Cały czas pilnując życia Quiet działałem w ten sposób:
1) Oznaczam nadciągający pojazd
2) Kitram się i wzywam wsparcie atakiem z MB
3) Wychodzę z ukrycia na chwilę i oznaczam następny.

Powtarzaj kroki i cacy.
Dodatkowo wychylam się jeśli Miller/Ocelot mówi, że Quiet obrywa, żeby przez chwilę skupili się na mnie.

W ten sposób ją zaliczyłem (misję, nie Quiet, chociaż... :D)
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Metyl » Cz sty 28, 16 22:27

A macie może Parasite Armor ? Dajecie Quiet komendę... "Quiet" i po prostu na Jana (albo na Bena) podbiegacie do poszczególnych wozów i wormoholujecie. S-Rank i wszystkie taski wchodzą od strzału - cza tylko pilnować, żeby na bieżąco odpalać kolejne armory.
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » Cz sty 28, 16 23:03

Taktyk w tej misji jest tyle ile graczy, nie pękaj Ziomaletto na bank ci się uda.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Gillian » Pt sty 29, 16 00:26

Jezu jaka ta misja byla ciulowa... Przez takie przeginy ta gra jest tak nierowna.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron