Dlatego nie mogę się doczekać dokumentu making of. Takiego szczerego, totalnie zza kulis. Może nawet wystarczy jeden, ale porządny, wywiad.
MUSZĘ WIEDZIEĆ, KOMU WSADZIĆ PŁONĄCĄ POCHODNIĘ W DUPĘ.
Curtis napisał(a):Ktoś mnie tu hejterem nazwał
Hejterem to może nie, ale fakt faktem że w pewnym momencie już chciałem ci podać diazepam, bo bałem się że odlecisz w kosmos na jetpacku złości i udusisz się w atmosferze beztlenowej.
A tak poza tym, jest jedna rzecz, która uratowałaby MGS V i pozwoliła przebić totalnie wszystko. Ktoś z forum już to powiedział, na zlocie chyba.
Fox Editor.
I tyle w temacie.