[SPOILERY] The Truth

Początek rewolucji Big Bossa i przekształcenie serii jaką znamy

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Faja » Cz mar 03, 16 20:30

Jak Wam sie chce jeszcze dyskutowac o tym crapie, masakra
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez SALADYN » Cz mar 03, 16 20:49

Nie znaleźliśmy się na tym forum przypadkiem.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Osvelot » Cz mar 03, 16 21:00

Mi się nie chce, to choroba.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez uci » Pt mar 04, 16 02:20

przynajmniej posty Osvelota pomagają mi poskładać do całości te wszystkie rozwalone wątki z MGSV.

Co do Venomów i obudzenia się ich psychicznych mocy łączących wszystkich wkurzonych i nerwowych ludzi w grze - jak obudził się BB to Mantis rozsadził samolot w którym leciał, a jak obudził się Venom to wtedy aktywował się Volgin?

Przy MGSV mam trochę tak jak przy Prometeuszu jak wyciekł pierwotny scenariusz, wszystko na początku miało sens a potem ktoś wpadł na pomysł żeby namieszać i tak już zostało że się tego nie da łatwo odkręcić.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Osvelot » Pt mar 04, 16 03:21

nie do końca

jak Mantis przelatywał nad szpitalem, to jego moce przebudził wkurw Venoma i Bigosa leżących w śpiączce, śniących o zemście i wkurwianiu się - w wyniku czego samolot spat na zjemlju

przewieźli dzieciaka do Laboratorija Fenomena Pojebanij, gdzie w śpiączce leżał mega wkurwiony na Big Bossa Volgin, z tymże wkurwem Mantis znowuż wszedł w rezonans i nasilało się to aż oba Sneki się obudziły, wtedy kolektywny wkurw osiągnął maksimum i Mantis korzystając ze swoich mocy podniósł warzywnego Volgina i napakował pirokinetycznymi mocami, czyniąc go Człowiekiem Na Ogniu, pół-żywym i pół-świadomym chodzącym wkurwieniem

w ogóle od wtedy Mantis zaczął pasożytować na wkurwionych ludziach żądnych zemsty, w zamian za to wkurwiona jednostka miała w pewnym stopniu kontrolę nad Mantisem

Trzeci Bachor i Eugeniusz Wołgin spalili L.F.P. i poszli siać rozpierdol, zmierzając w kierunku szpitalu na Cyprze*, gdzie przebywali BB i Venom

na miejscu kontrolę nad Mantisem miał, w zależności od okoliczności, wkurw Volgina lub Venoma (są momenty, kiedy ma róg na łepetynie)

po incydencie ze szpitalem odnalazł ich Skull Face i symbolicznie "rekrutował" do XOF - innymi słowy, jego wkurw okazał się godny pasożytowania dla Mantisa, co skończyło się tym, że SF miał kontrolę nad Mantisem, a pośrednio zatem też nad Volginem i czymkolwiek, co Mantis mógł psychokinetycznie kontrolować (jebitny robot pokryty pancerzem ze zubożonego uranu, na przykład)

od czasu do czasu kontrolował robota dla dramatycznego efektu

w Nzoya ba Diabulu na moment przestał kontrolować Volgina (i być kontrolowanym przez Skull Face'a), kiedy przejęły go emocje małego konającego czarnoskórego żołnierza (widać na moment naszyjnik na jego szyi) - ale ten nie pociągnął za długo (w sumie chyba Mantis zafundował mu mercy kill), więc następna scena to człowiek w ogniu i Miller krzyczący do Sneka, żeby WYKURWIAŁ STAMTĄD

na sam koniec pierwszego epizodu w hangarze z Sahelantropusem miało dojść do konfrontacji Volgina/Mantisa z Venomem, ale na horyzoncie pojawił się Eli, którego nastoletni bunt i nieskończony wkurw na wszystko połączony z żalem do całego świata były najbardziej łakomym kąskiem dla mózgu Mantisa, jakiego kiedykolwiek doświadczył. w efekcie Mantis był pod wpływem Eliasza, a ten - będąc Liquidem w przyszłości pilotującym Rexa - tak bardzo chciał wszystkich (Snejka szczególnie) zniszczyć, że naturalnie i oczywiście przejął w ten sposób kontrolę nad Sahelantropusem (tutaj lawina mrugnięć okiem i szturchnięć łokciem w kierunku gracza znającego fabułę MGS 1 - nie było innego powodu, dla którego akurat takie połączenie dzieci i robotów miałoby mieć miejsce)

ginie Skull Face, gaśnie Volgin, Venom nie ma już potrzeby mścić się na kimkolwiek, jedynym źródłem (dealerem) agresji dla Mantisa pozostaje Eli, któremu pomaga później ukraść pana robota i odlecieć na wyspę z której stworzą Królestwo Much

pomimo ogromnego rejdża w zdrowo jebniętej głowie Eliquida, ten się okazał najbardziej spoko z dawców emocji dla Mantisa, zamiast relacji pasożytniczej czy mistrz/sługa tworząc bardziej partnerską symbiozę

fani podejrzewają paranormalny homosex między nimi po zakończeniu MGS V

- kurtyna -

* - ciekawostka: z Moskwy do Cypru jest dwa i pół tysiąca kilometrów, ciekawe czym jechali
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Zielakpl » Pt mar 04, 16 05:12

Dobre te posty :D

Ja sie trzymam od początku wersji,że jak venom rozwala lustro i wchodzi w dym to idzie nayebać solidowi (sam bym mu nayebau za rozwalenie bazy za 250h gry)
Avatar użytkownika
Zielakpl
Psycho Mantis
 
Posty: 217
Dołączył(a): Śr maja 28, 14 11:47

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez RutaL » Pt mar 04, 16 13:33

Hmmmm....ciekawe, ciekawe, choć związek MGS3 z Bondem może nasuwać tylko i wyłącznie przez muzykę i...das mikhrofilm bo więcej to chyba nie, Bond to raczej po lesie ne biegał a i smoking wolał od panterek. I to nie tyle streszczenie historii/fabuły co próba zamknięcia w ramach jakiegoś gatunku. Patrząc też jak MGSy wyglądały gdy wychodziły i jak były promowane to zdecydowanie nie zaliczałyby się do kina klasy B, przekładając na język filmowy ofkoz. Bardziej duże produkcje, z rozmachem itd., itd., niestety ginące po czasie w zalewie podobnych produkcji...jeśli wersja kinowa byłaby oczywiście kserokopią gry. Cały patos i nadęcie w serii na kinowym ekranie wyglądało by tragicznie, nie szło by tego oglądać, ja bym nie mógł. Jak w MGS2, Otacon ze Snejem zbijają pionę i idą w bój po śmierci Emmy z pompatyczną muzą w tle...w grze ok., na kinowym ekranie brrr.....o zgrozo...ale ja się tu chyba zapędziłem w ogóle w inny temat niż bieżący :)

Streszczenie MGSV = Bohater budzi się po 9 letniej śpiączce i poprzysięga zemstę ludziom odpowiedzialnym za śmierć jego towarzyszy broni...z autentycznym wątkiem historycznym (inwazja ZSRR na Afganistan) w tle :D
Tak wygląda streszczenie fabuły "V" :)

Gatunkowe ramy filmowe = Nowoczesne "kino akcji" (okropny termin)/thriller (tu odsyłam do encyklopedycznej definicji gatunku, bo "V" jak najbardziej można by upchnąć w ramy tegoż :) ), utrzymane w możliwie poważnym tonie, bez przesadnego nacisku na "akcję", dawkujący ją umiarkowanie, powierzone twórcy nietuzinkowemu, obcującym i tworzącym w różnych estetykach filmowych...prosty przykład.."Sicario"
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Tidus93x » Pt mar 04, 16 14:49

RutaL napisał(a):z autentycznym wątkiem historycznym (inwazja ZSRR na Afganistan) w tle


No uśmiałem się, nie powiem. Fakt, są same ruskie w Afganistanie, ale żeby było to wierne odtworzenie historycznego konfliktu to bym się kłócił. Ale nie było mnie tam, więc mogę nie wiedzieć.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Metyl » Pt mar 04, 16 14:57

Ta kwestia dotyczyła Millera, nawet chwilę potem Ocelot o tym mówi.


Co mówi ? Proponuję jeszcze raz obejrzeć tą scenę. Bo po cytowanej kwestii... NIC nie mówi. Wsiada na konia. Potem dopiero zaczyna: "You remember ? Your partner, nine years ago. Kazuhira Miller". I opowiada co się stało 9 lat temu, czyli zupełnie o czymś innym. Nic nie mówi o tym, że to Miller zlecił mu te dwa zadania. Mi nie chodzi o to, co Ocelot "naprawdę miał na myśli". Chodzi mi o to, że wiele wypowiedzi - również tą - można interpretować w dwie strony.

Co do migawek kiedy Venom strzela do przygniecionego Skull Face'a, nie można tego tak wprost interpretować z uwagi na to że jeśli nie pociągniemy sami za spust to Miller nas do tego zmusi. Poza tym Venom, gdy pokazuje się migawka Big Bossa, w ostateczności pociąga za spust ale okazuje się że zabrakło amunicji.


Eee... nie bardzo rozumiem o co Ci tu chodziło. Jasne, jeśli nie strzelimy sami to nie zobaczymy jak Skull Face'a masakruje "Venom-ze-szpitala". Ale potem Miller chwyta "nas" za rękę i strzela jakby "za siebie" (twarze Millera z początku TPP i z Ground Zeroes), a potem jest "Big Boss-z-Ground Zeroes" - i tu Venom przerywa strzelanie. Ponownie za spust pociąga dopiero po dłuższej chwili - celując w głowę, czyli z zamiarem dobicia Skulla. Wcześniejsze strzały idą w kończyny, dla podkreślenia motywu zemsty: "I tak cię zabijemy (strzałem w głowę, do którego ostatecznie nie starczyło amunicji), ale przed śmiercią jeszcze zabierzemy ci to co nam zabrałeś: najpierw (opcjonalnie) postrzelam cię trochę "za szpital", potem razem z Kazem odstrzelimy ci nóżkę - za nóżkę Millera, potem rączkę - za rączkę Millera, a potem drugą rączkę - za rączkę Big Bossa. Zaraz, prawdziwy Boss (z Ground Zeroes) nie stracił ręki. Dobra... to nie. Hmmm... to już chyba wszystko. Możemy kończyć imprezę - teraz dostajesz finalną kulkę w głowę".

Ja nie twierdzę, że jest tak jak piszę (że to właśnie myślały postaci w grze, bo to wie tylko Kojima), ale właśnie - między innymi - to mnie urzekło w V: skonstruowanie scen w sposób który pozostawia szerokie pole do różnych ich interpretacji. Zresztą właśnie tworzenie takich dwuznaczności to znak firmowy Kojimy, który na nieco mniejszą skalę możemy obserwować w każdej części.

Ja sie trzymam od początku wersji,że jak venom rozwala lustro i wchodzi w dym to idzie nayebać solidowi (sam bym mu nayebau za rozwalenie bazy za 250h gry)


Teraz rozumiem, dlaczego Venomowi, który przez całą grę zachowuje stoicki spokój nagle żyła pękła - bo zrozumiał, że 250h gempleju poszło psu w dupę:D 100/100, rozjebałem się na części <lol>

Hmmmm....ciekawe, ciekawe, choć związek MGS3 z Bondem może nasuwać tylko i wyłącznie przez muzykę


Jakiś czas temu obejrzałem wszystkie Bondy i w końcu zacząłem wypisywać "skojarzenia" z Metalem. Spójrzcie choćby na Millera w Peacewalkerze/Ground Zeroes i Zorina w "A View to a Kill"...
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez RutaL » So mar 05, 16 00:00

Kto mówi, że to było wierne odwzorowanie...był wątek najazdu komuchów na turbany i tyle, nikt nie wspomina, że kropka w kropkę.

Chodziło o Bondowskie naleciałości w MGS3, tam Millera nie ma.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Zielakpl » N mar 06, 16 23:25

Zjebali trochę, że nie było walk miedzy ruskimi a arabami. Coś jak walki w mgs4 w pierwszym akcie. A tak ruscy stoją i przysypiaja z nudów
Avatar użytkownika
Zielakpl
Psycho Mantis
 
Posty: 217
Dołączył(a): Śr maja 28, 14 11:47

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez Gillian » N mar 06, 16 23:54

Arabami :facepalm:... To Afganistan, daleko od arabii
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez SALADYN » Pn mar 07, 16 00:42

Turban to turban, z kałacha go >:(
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: [SPOILERY] The Truth

Postprzez RutaL » Pn mar 07, 16 12:17

SALADYN napisał(a):Turban to turban, z kałacha go >:(


Dziękuje, dobranoc :D
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Poprzednia strona

Powrót do Metal Gear Solid V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron