Kanon serii czyli różnice fabularne

Wszystko o najnowszej części serii

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM

Postprzez uci » Pn mar 15, 10 08:07

Ja także przyjąłem te wszystkie wymówki z 4ki i jest ok, i tak już ich nie zmienię.
Wiem też że MGS4 ma drugie dno, tylko z powodu właśnie powierzchniowości nikomu nie chce się go zobaczyć, wszyscy widzą tylko nanomaszyny, tyłek mei ling i charczenie Old snake'a
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » Pn mar 15, 10 15:46

Widzę że plucie jadem na porządku dziennym, ale to typowe dla niektórych. Po prostu Pjoter miał swoją własną wizję tej gry a Kojima zakończył ją inaczej niż Pjoter chciał. Kojima powinien teraz Cię za to przeprosić. Skoro MGS4 to gra dla 15 letnich prawiczków, niech MGS2 będzie grą dla dojrzałych hikikomori którzy pogodzili się z tym że Kojima wciśnął im Raidena jako głównego gracza. Oprócz tego próbując dzięki temu skierować MGS2 do żeńskiej grupy odbiorców przez co ogólny wizerunek MGS2 mimo dobrej fabuły nieco zmalał – to że MGS2 był dla niektórych ciężki w odbiorze to właśnie przez możliwość kierowania postacią Raidena. ... Na samego Raidena było więcej narzekań niż na samą fabułę gry. Czy każdy kto wystawił zaniżoną ocenę twojej ulubionej gry jest idiotą? O ile pamiętam HIV w którymś tam liście tłumaczył dlaczego wystawił MGS2 ocenę taką a nie inną. Koso/Myszaq wystawił HR ocenę 8+, a Zax nawet 7+ czy oni też są idiotami bo nie zrozumieli przesłania gry? I jakie chciałbyś lepsze wytłumaczenie tego wszystkiego? Napisz, może „pośmiejemy” się jeszcze bardziej niż Ty z MGS4.

uci napisał(a):wszyscy widzą tylko nanomaszyny, tyłek mei ling i charczenie Old snake'a

Wszyscy? Nie, nie. Niektórzy.

Hal Emmerich napisał(a):Być może w przyszłości napiszemy z kulem tekst pt. "W obronie MGS4", o ile tego typu art już się w sieci nie pojawił.

Bardzo chętnie go przeczytam.
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez Bizon » Pn mar 15, 10 16:42

La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a):Po prostu Pjoter miał swoją własną wizję tej gry a Kojima zakończył ją inaczej niż Pjoter chciał. Kojima powinien teraz Cię za to przeprosić.

Nie, bo Kojima zakończył WIĘKSZOŚĆ wątków w MGS4 w sposób, w jaki MY (mówię tu o naprawdę dużym odsetku graczy) byśmy sobie tego nie życzyli. Jakoś rozwinięcie fabularne w formie MGS2 nikomu nie przeszkadzało (co najwyżej tępym homofobom, którzy narzekali na Raidena).
La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a):Czy każdy kto wystawił zaniżoną ocenę twojej ulubionej gry jest idiotą?

Nie, ale tutaj właśnie chodzi o konstruktywną krytykę. Jeżeli ktoś skrytykuje moją ulubioną grę sensownie - proszę bardzo. Tak samo my teraz krytykujemy MGS4, a ty La-Li-Lu-Le-Lo się do nas doczepiasz. Wyśmiewamy MGS4, bo dla nas w wielu momentach jest po prostu niedorzeczne, lub rozwiązania fabularne wydają Nam się naciągane (i mogły by być wiele lepsze!).

La-Li-Lu-Le-Lo napisał(a):I jakie chciałbyś lepsze wytłumaczenie tego wszystkiego?

Nie mam specjalnie wizji, ale wiem, czego nie chcę z MGS4:
Chciałbym, by Dr Clark nie okazała się być Para Medic, by Sigint nie był Darpa Chiefem, by Major Zero już nie żył, by Big Boss nie pojawiał się w jakikolwiek sposób, chyba, że w retrospekcjach, chciałbym by Raiden nie był jedynie pokazem bad assowatości, chciałbym by Eva nie okazała się matką Solida, chciałbym by wszystkie umiejętności Vampa okazały się jego nadprzyrodzonymi zdolnościami, by Gray Fox nie okazał się współpracownikiem patriotów... i wiele innych rzeczy.

I ja również podpisuje się pod Pjotrem - nie uważam MGS4 za słabą grę. Pod wieloma względami robi na mnie piorunujące wrażenie, ale niestety, nie pod względem rozwiązań fabularnych...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez deadspace6 » Pn mar 15, 10 22:51

Piszę to jako osoba nie będąca znawcą serii, moja przygoda z MGS zaczęła się od MGS4, mój angielskie nie wygląda tak jak bym chciał.

Fabularnie MGS4 na początku nie rozumiałem. Nie było dal mnie jasne kto?, co?, po co?, skąd? Nie wiedziałem nawet dobrze kim jest Snake. Brnąłem przez grę obserwując coraz to nowe postacie. Jakaś Meryl, jakiś Otacon, Sunny, którą ktoś uratował i jakiś ninja skaczący jak naćpana żaba. Musiałem przeczytać kilka opisów i wyjaśnień żeby choć trochę załapać o co chodzi w grze.

Gdy już wszystko było dla mnie w miarę jasne zacząłem dostrzegać, że pomimo zawiłości twórca świetnie potrafił spoić ze sobą wszystkie wątki (ta opinia pojawiła się u mnie po przejściu MGS2 i MGS3).

Może to wynika z tego że nie jestem specjalnie wymagający, ale jak dla mnie czwarta cześć to dzieło sztuki. Teraz widzę wyraźnie, że Kojima w wielu miejscach poszedł na skróty albo nagiął fakty, ale i tak scenariuszem byłem zachwycony.

Może gdybym zaczął przygodę z MGS od części pierwszej moja opinia była by zupełnie inna. Może twórcy należy się krytyka za to że stworzył grę, którą on sam wielbi bardziej niż fani, ale i tak pod względem fabuły jak dla mnie było super.

Podsumowując nie mógłbym ocenić jednoznacznie scenariusza bo nie potrafię spojrzeć na grę z innej strony.
Avatar użytkownika
deadspace6
Fortune
 
Posty: 295
Dołączył(a): So gru 12, 09 15:07

Poprzednia strona

Powrót do Metal Gear Solid 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron