Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM
Z mikrofalami to nie wiem, czym ludzie się tak podniecają.
Saladin01 napisał(a):Z mikrofalami to nie wiem, czym ludzie się tak podniecają.
Frytki, popcorn - te klimaty.
ArhibaldWest napisał(a):Wszystko to kwestia gustu. Mi osobiście podobały się wyżej wymienione sceny (cmentarz, mikrofale).
Tak samo można narzekać, że voice aktorem Big Bossa jest Richard Doyle, a widziałem takie marudzenie.
Jak już mówiłem to kwestia gustu co się komuś podoba. Ale bym nie nazwał tej gry złą co najwyżej grą, która nie spełniła oczekiwań wszystkich.
Solidny napisał(a):Nie wiem czy redaktorzy renomowanych serwisów dawali dychy bo wreszcie kupili sobie ps3
twilite kid napisał(a):Curtis napisał(a):Tunel z mikrofalami i scena na cmentarzu w epilogu to moje dwa fav. momenty z MGS 4... Tam widać klasę tej gry...
Dla mnie to gorsze elementy gry. A na cmentarzu to chyba najgorsza scena i tam widać, ze Kojima nie wie, kiedy powiedzieć sobie "dość".
Z mikrofalami to nie wiem, czym ludzie się tak podniecają.
twilite kid napisał(a):BB był martwy od kilku części, a tu nagle zmartwychwstał i sie okazuje, że wcale nie był martwy, ale może i był, a właściwie to Kojima sam nie wie. Normalnie akcja a'la Moda na sukces.
Curtis napisał(a):Czy ja wiem... Gene i Meme aż waliły po ryju w MGS 1 i 2... Szczególnie Meme w Sons of the Patriots był bardzo wyeksponowany...
Curtis napisał(a):Czy ja wiem... Gene i Meme aż waliły po ryju w MGS 1 i 2... Szczególnie Meme w Sons of the Patriots był bardzo wyeksponowany...
MrTank napisał(a):Jedna z najlepszych scen to ta strzelanina na tej rzece na Łotwie czy gdzieś tam... Widac tam słaby punkt armii USA czyli nanomaszyny.
Ocwelot napisał(a):Przejsz Solidny trollował (prawda?).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości