Momenty

Wszystko o najnowszej części serii

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM

Momenty

Postprzez SaladinAI » Wt kwi 28, 09 12:47

Te najlepsze ale też te najgorsze - z pewnością znacie te momenty które najbardziej zapadają w pamięć. Ta określona chwila w grze, filmiku czy scenariuszu która zwala nas z nóg lub wprost przeciwnie, gdy czujemy totalne zażenowanie. Według Was który był najlepszy/najgorszy moment w grze?
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Kazuun » Wt kwi 28, 09 12:52

Bezsprzecznie to co mnie najbardziej kopnęło w twarz przy okazji czwartej części serii to widok na pół nagiego Snake'a przy spotkaniu z Naomi. (w odpowiednim momencie wciśnijcie L1 i zobaczycie Snake'a przeglądającego się w lustrze). Widok jego torsu naprawdę wrył mnie na dłuższą chwilę. Reakcja Naomi jeszcze to spotęgowała.
Mr Oogie Boogie says there's trouble close at hand
You better pay attention now, cause I'm the Boogie Man
And if you aren't shakin' there's something very wrong
Cause this may be the last time you hear the Boogie song
Avatar użytkownika
Kazuun
The End
 
Posty: 528
Dołączył(a): N cze 25, 06 23:59
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Tyka » Wt kwi 28, 09 15:42

Cóż najlepsza? Ciężko wybrać bo kilka naprawde fajnych scen było, bardzo podobała mi się scena kiedy Snake musiał przejść tam gdzie te mikrofale, ten ekran podzielony, też zapadła mi w pamięć jedna z końcowych scen, a kąkretnie scena na cmentarzu, do mometu strzału.
Avatar użytkownika
Tyka
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): Wt sty 01, 08 23:39
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Crusher » Wt kwi 28, 09 16:27

Całe intro ogólnie mi zapadło w pamięć... genetic control, emotion control... A najbardziej pierwszy moment w intro, kiedy widzimy Snake'a w przebraniu...
Avatar użytkownika
Crusher
Vamp
 
Posty: 359
Dołączył(a): Pt maja 16, 08 14:24
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ColonelAI » Wt kwi 28, 09 17:41

Jednym z najlepszych momentów była rozmowa Raidena z Snake'iem na pokładzie Nomada. To odwołanie się do dwójki, mowa o honorze, wartościach oraz o walce o lepszą przyszłość. Coś pięknego.

[ Dodano: Wto Kwi 28, 09 17:50 ]
Zawiodłem się na Johnnym. A najgorszą sceną z jego udziałem jest ściągnięcie kominiarki...
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownika
ColonelAI
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Pn sie 27, 07 17:18
Lokalizacja: GW

Postprzez uci » Wt kwi 28, 09 18:26

Prince Charming ;)

Moje najbardziej zapadające w pamięc sceny to rozmowa Snake'a z Raidenem kiedy ten mu mówi że on rozświetli tą burze.
Drugą jest moment kiedy odpala się the best is yet to come
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Tyka » Wt kwi 28, 09 19:57

Mnie jeszcze bardzo podobał się fragment intra, jak Snake mówi "War has changed", cały ten monolog o ID.
Avatar użytkownika
Tyka
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): Wt sty 01, 08 23:39
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Simon » Cz cze 11, 09 23:21

Jeśli chodzi o najlepszy moment to niezaprzeczalnie cały wątek Shadow Moses po latach i jego zwieńczenie - REX vs RAY oraz cut-scene gdzie LO 'strzela z palców'.
Jeśli zaś chodzi o najgorszy to potyczka z Laughing Octopus bo tyle sobie przy niej krwi napsułem że makabra...
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez yawn » Pn cze 22, 09 13:05

uci napisał(a):Drugą jest moment kiedy odpala się the best is yet to come


Dokladnie, jak pierwszy raz gralem, to az mnie ciarki przeszly.
yawn
Fire Trooper
 
Posty: 47
Dołączył(a): N kwi 27, 08 10:49

Postprzez ColonelAI » Pn cze 22, 09 13:41

KP wiedziało co robi dając ten utwór. Ludzie są sentymentalni.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownika
ColonelAI
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Pn sie 27, 07 17:18
Lokalizacja: GW

Postprzez Simon » Pn cze 22, 09 13:53

Wyszło to tylko na dobre. Cały czwarty akt to jedna wielka podróż sentymentalna i to właśnie dlatego czwórka jest tak wspaniała wg mnie.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez ColonelAI » Pn cze 22, 09 13:59

Czyli jakby w MGS4 nie było Shadow Moses to gra byłaby kiepska?
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownika
ColonelAI
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Pn sie 27, 07 17:18
Lokalizacja: GW

Postprzez Snake. » Pn cze 22, 09 14:20

Bez rozmywania, proszę.
[center]Nie pieprz,
[/center]
[center] CZATUJ![/center]
Avatar użytkownika
Snake.
The Fury
 
Posty: 586
Dołączył(a): Śr mar 26, 08 22:01
Lokalizacja: Z Raju Niemych Żądz

Postprzez Lost » Pn cze 22, 09 19:05

Najlepsze momenty: początek aktu I, końcówka aktu III, The best is yet to come na SM oraz myśli kłębiące się w głowie Raidena wokół Rose, gdy został przygnieciony przez "stateczek"...

Najgorsze momenty: Akiba i jego każdorazowe "wejście człowieka biegunki", walka wzorowana na tej z Mr & Mrs Smith, ślub, zakończenie na cmentarzu.
Avatar użytkownika
Lost
Zanzibar
 
Posty: 345
Dołączył(a): So mar 03, 07 21:44
Lokalizacja: Zapomniałem

Postprzez greyfox » Pn cze 22, 09 19:35

Najlepszy ?
Pierwsze spotkanie Meryl i Snake'a - rozmowa
Rozmowa Otacona z Sunny na zakończeniu ... "when is Snake coming back ?"
Najgorszych w sumie brak, każdy ma to "coś" ....
Jedna rzecz powoduje następną.
Człowiek ma słabości, jest wadliwy.
Wada prowadzi do poczucia winy.
Poczucie winy do wstydu.
Wstyd rekompensuje sobie dumą i pychą.
A kiedy upada jego duma,
rozpacz bierze górę i prowadzi do jego destrukcji.
Avatar użytkownika
greyfox
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): N lip 13, 08 12:55
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Matikus » Pt cze 26, 09 09:51

Najlepsze: Walka Raiden'a z Gekko
Najgorsze: Chyba Brak...
Matikus
Inkarnacja VR
 
Posty: 9
Dołączył(a): So sty 17, 09 11:02

Postprzez karlo12 » Pt cze 26, 09 21:31

najlepsze: - spotkanie SS z Big Boss'em
- walka Raiden'a z Gekko i Vamp'em
- zadyma na Volta River
- monolog Snake'a na początku
- caly akt 4 (z jednym wyjątkiem)
najgorsze:
- Raiden nie może sie podniesc spod paru głazów ale chwile potem
zatrzymuje cały statek
- ślub
- moment w ktorym Akiba wraz z Meryl wymiataja jak B.Pitt & A.Jolie (za
duzo hollywood)
- Akiba w Beczce (ogolnie uwazam ze Johny jest zenujacy w kazdym
momencie)
" there is no such thing as luck on the battlefield "
karlo12
Machinegun Kid
 
Posty: 15
Dołączył(a): Cz cze 26, 08 11:43

Postprzez Snake_VR5 » So kwi 24, 10 15:28

zzzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:51 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Tidus93x » So kwi 24, 10 16:19

Najlepsze - Raiden vs Gekko, niezapomniana rozpierducha :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Gillian » So kwi 24, 10 18:14

Mnie powalił sam początek aktu trzeciego. Stacja kolejowa, połączenie klimatów z lekką nutą noir oraz hi-tec. Oczywiste skojarzenia z początkiem HL2. Cudo, cudo, cudo... szkoda że cała gra taka nie była.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Solidny » N kwi 25, 10 22:22

Dużo scen mi się podobało, ale tak najmocniej to podziałał
TUNEL MIKROFALOWY.

Najbardziej zażenowała mnie scena z Mr & Mrs Smith... znaczy się z Meryl i Akibą :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Postprzez deadspace6 » Pt kwi 30, 10 20:11

twilite kid napisał(a):Mnie powalił sam początek aktu trzeciego. Stacja kolejowa, połączenie klimatów z lekką nutą noir oraz hi-tec. Oczywiste skojarzenia z początkiem HL2. Cudo, cudo, cudo... szkoda że cała gra taka nie była.


I znowu zgadzam się w 100%. Do tego jeszcze 2 momenty wpadły mi specjalnie w oko - szabelka Raidena i pojawienie się Zero na końcu.

Co było najgorsze? Chyba śmierć Big Mamy. Wolałbym np. samobójstwo w tym kościele.
Tak świetnie opanowała swój kochany motocykl, a zginęła w wypadku.
Avatar użytkownika
deadspace6
Fortune
 
Posty: 295
Dołączył(a): So gru 12, 09 15:07

Postprzez Gillian » Pt kwi 30, 10 20:22

deadspace6 napisał(a):Co było najgorsze?
Heh, niby truposz Big Bossa wypadający z bagażnika. Tak patrzyłem i zastanawiałem się, czy Kojima planując tę scenę w ogóle wziął pod uwagę czynnik jakiegoś szacunku dla tej postaci (nawet pomimo tego, iż to BB nie był)?

No właśnie, taki świetny akt na początku, a potem kilkoma elementami tak to spieprzyli. Jakieś pościgi, szaleństwa, robociki poprzebierane za postaci w kapeluszu, walające się truposze, stara babcia Eva z cyckami na wierzchu oznajmująca Snake'owi najoczywistszą oczywistość (bo trzeba przyznać że było to mało oryginalne i nijak zaskakujące, wszyscy zdążyli się domyślić prawdy po trailerach). Ale pomijając te elementy to i tak klimatem Praga zmiażdżyła. Chcę takiej gry, gdzie w niedalekiej przyszłości w klasycystycznej scenerii okupowanego miasta będziemy działać w grupie szpiegowskiej.
Może ten nowy inspirowany ponoć renesansem Deus Ex da mi jakąś namiastkę?
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez deadspace6 » Pt kwi 30, 10 20:36

Może ten nowy inspirowany ponoć renesansem Deus Ex da mi jakąś namiastkę?


Wątpię.

twilite kid napisał(a):robociki poprzebierane za postaci w kapeluszu


No to akurat mi się podobało. Snake miał ogon i okazał się cieniasem, bo nie potrafił go zgubić:)
Avatar użytkownika
deadspace6
Fortune
 
Posty: 295
Dołączył(a): So gru 12, 09 15:07

Postprzez Gillian » Pt kwi 30, 10 20:42

deadspace6 napisał(a):No to akurat mi się podobało. Snake miał ogon i okazał się cieniasem, bo nie potrafił go zgubić:)
Ale to motyw jak z kreskówki dla dzieci. Jeszcze tak głupio ten wielki wyga Snejku dał się naciąć...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez uci » Pt kwi 30, 10 21:16

dla mnie cały akt 3 psuje ta wielka zabawa w kotka i myszkę, zabija to sens tego miasta które co jak co na mapie jest spore a my idziemy przez nie 2 różnymi ścieżkami.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Snake_VR5 » Pt kwi 30, 10 21:24

twilite kid napisał(a):Może ten nowy inspirowany ponoć renesansem Deus Ex da mi jakąś namiastkę?


Może, jeśli to będzie bardziej zbliżone do Deus Ex niż do Deus Ex: Invisible War

twilite kid napisał(a):Jeszcze tak głupio ten wielki wyga Snejku dał się naciąć...


Nikt nie jest nieomylny...

Zgadzam się z tobą uci, sam odbieram Third Sun czyli Akt 3 z dość mieszanymi uczuciami. Niby wprowadzono nacisk na element skradania, napięcie i cała ta tajemnicza otoczka. Jednak nie przypadł mi do gustu, na początku więcej tu czołgania niż czegokolwiek ciekawego. Później to całe szaleństwo na motorze, mknięcie ulicami miasta. Nie to jednak nie dla mnie...

Jeśli chodzi o najlepsze momenty to
- walka Raiden'a z Gekko i Vamp'em (You, too....? Immortal? No. I just don't fear death....)

- Act 4: Twin Suns
- Tunel z mikrofalami
- Rex vs Ray
- końcowa walka 1na1

Jeśli zaś chodzi o najgorsze
- ślub
- mimo wszystko pojawienie się BB
Ostatnio edytowano Pt kwi 30, 10 22:00 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Tidus93x » Pt kwi 30, 10 21:52

No. I just don't feel death....


Wydaje mi się, że tam było "fear" zamiast "feel" :P

Ale faktem jest, że ta walka też jest jednym z najlepszych momentów MGS4.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Snake_VR5 » Pt kwi 30, 10 22:14

Błąd poprawiony...
Niemniej zgadzam się, samo pojawienie się Raidena i to co robi z Gekko to efektywne efekciarstwo, które lubię i które mi się podoba. Trochę psuje tą scenę Drebin i małpa, ale potem jest już ok (Snake... ''It's my turn to protect you''). A potem Vamp i lekka dramaturgia w helikopterze. Aha no i nie zapominajmy o ''I am lightning, the rain transformed... '', w kontekście Rising...
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Coldman » Cz sie 12, 10 21:15

Oho, ta część ma mnóstwo kapitalnych momentów, które wbiły mi się w czachę. Tych słabych też niestety kilka jest.

+ I spotkanie z Meryl
+ badanie Snake'a przez Naomi
+ rozmowa Węża z chorym Raidenem w Briefingu
+ Snake podchodzi do ciała ojca
+ Solid wyciąga EVE z płomieni
+ moment na Shadow Moses, kiedy przed oczyma mamy lotnisko - magia nostalgii
+ droga krzyżowa Snake'a przez tunel z mikrofalami - nie można nie zapłakać
+ monolog Naomi z nagrania
+ Snake vs. Liquid Ocelot
+ I ending o zachodzie słońca
+ cmentarz (z czego na szczególną uwagę zasługują: pierwsze słowa Big Bossa, śmierć Zero, BIG BOSS SALUTUJE PO RAZ OSTATNI - mój ukochany moment całej serii, śmierć najstarszego z Węży)

- Otacon szlochający na prawo i lewo
- Akiba, z czego:
- akcja made in Holly-shit na Outer Haven
- ślub

P.S. Mnie tam Drebin z małpką nie przeszkadzali.
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Następna strona

Powrót do Metal Gear Solid 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron