Momenty

Wszystko o najnowszej części serii

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM

Postprzez Gillian » Cz sie 12, 10 22:58

droga krzyżowa Snake'a przez tunel z mikrofalami - nie można nie zapłakać
A dla mnie to bylo przesadzone. Wszyscy sie tak podniecaja tym fragmentem a mnie to nie ruszylo zupelnie.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez SALADYN » Pt sie 13, 10 08:18

No bez przesady płakać zwłaszcza kiedy trza w guziki napieprzać , choć postronne osoby które obserwowały akurat jak gram w ten właśnie moment MGS4 nie potrafili oderwać oczu.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Coldman » Pt sie 13, 10 10:33

Panowie, macie słabo rozwiniętą sferę emocjonalną, hehehe
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez Gac666 » So sie 14, 10 12:25

To albo "we are allergic to bullshit". Mnie osobiście się scena nie podobała i nie była dla mnie wzruszająca, a głupia. Co jak co skoro sprzęt mu się gotował to twarz powinna tym bardziej, może gdyby maskę nosił to jeszcze by można przymknąć oczy, a tak to powinny mu gałki oczne się ugotować i wyskoczyć jak wielkanocne zające.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Coldman » So sie 14, 10 13:03

Czy scena nam się podoba a poziom jej realizmu, to już dwie zupełnie inne rzeczy. Ale już nie rozmielajmy tematu.
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez Snake_VR5 » So sie 14, 10 14:53

Coldman napisał(a):P.S. Mnie tam Drebin z małpką nie przeszkadzali.


Za pierwszym razem to nie drażni tak bardzo ale za kilkoma już tak
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Coldman » So sie 14, 10 18:02

Znaczy się te ciągłe beknięcia na pewno tak, ale są też proste, ale trafione akcenty humorystyczne, jak np. Snake wychodzi z ciężarówki i... Buui! Hehe
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez Gillian » N sie 15, 10 11:50

Mi sie Drebin podobal, lubie murzynskie akcenty, a Drebin jeszcze zgrywa gangsta wiec ma u mnie plus. Malpa mnie nie razila choc trzeba jej oddac, ze byla przyglupia.

Zas co do mikrofal to podzielam zdanie Gaca. To bylo glupie, podobnie jak pseudo symboliczne cmentarzysko serwerow. I cala ta koncowa akcja. Jak juz mowilem - dla mnie osobiscie wiele elementow MGSow nie wlicza sie w kanon, bo nie potrafie ich po prostu zaakceptowac...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez SincoderFX » N sie 15, 10 12:22

Najbardziej wryły mi się w pamięć momenty przesiąknięte tą typową japońską egzaltacją. Mam tutaj na myśli te wszystkie przesadnie melodramatyczne sceny płaczu, z Otaconem na czele. Do mikrofali nie mam zastrzeżeń - jedynie do sceny z Raidenem i statkiem.
Ostatnio edytowano N sie 15, 10 13:06 przez SincoderFX, łącznie edytowano 1 raz
SincoderFX
Pyro Bison
 
Posty: 138
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 00:36

Postprzez Coldman » N sie 15, 10 12:46

twilite kid - nie możesz sobie czegoś "odjąć". To integralna w każdym miejscu, zamknięta struktura. Kiedyś już mówiłem - cały inwentarz albo nic ;)

SincoderFX - "Otaconowe szlochy" poruszałem kiedyś w MGS2 - nie ma o czym mówić, Randolph chyba spieszył się już z sesji nagraniowej do domu ;)
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez SincoderFX » N sie 15, 10 13:08

Coldman napisał(a):"Otaconowe szlochy" poruszałem kiedyś w MGS2 - nie ma o czym mówić, Randolph chyba spieszył się już z sesji nagraniowej do domu ;)


Faktycznie! W sumie to nie wiem, co było gorsze. Pamiętam, że w dwójce przy motywie z papugą zaliczyłem chyba największy w serii face palm.
SincoderFX
Pyro Bison
 
Posty: 138
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 00:36

Postprzez Gillian » N sie 15, 10 14:11

Coldman, moge i tak robie. Lepiej mi z tym, kiedy nie przejmuje sie wymuszonymi na sile bredniami:D. I spojrzenie na serie od razu przyjemniejsze...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Gac666 » N sie 15, 10 15:09

SincoderFX napisał(a):
Coldman napisał(a):"Otaconowe szlochy" poruszałem kiedyś w MGS2 - nie ma o czym mówić, Randolph chyba spieszył się już z sesji nagraniowej do domu ;)


Faktycznie! W sumie to nie wiem, co było gorsze. Pamiętam, że w dwójce przy motywie z papugą zaliczyłem chyba największy w serii face palm.



Ja miałem lepszy facepalm jak big boss sie zaśmiał pod koniec MGS 3.

W serii jest kilka momentów, które niestety trzeba przemilczeć, dlatego tak miło wspominam MGS1, bo tam takich elementów praktycznie nie było.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Coldman » N sie 15, 10 15:14

No, powiedzmy. Ale ten monolog Snake'a przy śmierci Meryl o bohaterstwie trochę trąci...
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez SincoderFX » N sie 15, 10 15:26

Coldman napisał(a):No, powiedzmy. Ale ten monolog Snake'a przy śmierci Meryl o bohaterstwie trochę trąci...


No tak samo jak rozmowa Otacona ze Snejkiem o tym, czy miłość może zakwitnąć na polu bitwy. Ale to nie zmienia faktu, że Gac ma rację. Takich naciąganych momentów w jedynce jest zdecydowanie najmniej.
SincoderFX
Pyro Bison
 
Posty: 138
Dołączył(a): Śr wrz 10, 08 00:36

Postprzez Gillian » N sie 15, 10 15:37

Dlatego jedynka najlepsza:D
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Coldman » Śr paź 06, 10 12:44

MGS4 znów odhaczony. Co by tutaj nie mówić, ilość kapitalnych momentów w tej części jest najwięcej. Widać, że Hideo się naprawdę wysilił. Zwłaszcza nad scenariuszem i reżyserią, a to wszak elementy najważniejsze. Doszedł mi do czołówki taki motyw przed walką Snake'a z Ocelotem. Piorą się resztkami sił po gębach, doładowują wzajemnie, i wchodzą chóry G-W, a my mamy to przejście z filmiku do bitki, a w tle mewy. Cud, miód i orzeszki.
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez Albi_Saint » N paź 17, 10 13:37

U mnie ta scena walki wzbudziła mieszane uczucia. Z jednej strony jest świetnie zrobiona, miejsce walki, muzyka i animacje, są zrobione po mistrzowsku. No ale z drugiej strony, nie da się nie zauważyć jak naciągana jest ta scena. Snake dostał dwa zastrzyki i nagle wróciły mu wszystkie siły witalne i był zdolny do walki, a przed chwilą (dokładnie przed tunelem z mikrofalami) jeden w ogóle nie działał. Tak samo kiedy Ocelot leży na nim i okłada go po twarzy, aż się zmęczy, ten kradnie mu troszkę dawki zastrzyku i znów staje na nogach. Ale w ogólnym rozrachunku zaliczam ją na plus. Najgorsza scena hmm... właściwie wszystkie z udziałem Akiby, a najbardziej ta wzorowana na "Pan i Pani Smith", kiedy Johnny nagle dostaje takiego przyrostu umiejętności, że mógłby chyba sam Liquida pokonać a dwa rozdziały wcześniej sra w gacie i wali głową w ziemię. WTF?
:scratch:
Avatar użytkownika
Albi_Saint
Marionette Owl
 
Posty: 128
Dołączył(a): Śr paź 13, 10 07:41
Lokalizacja: Łódź/Koluszki

Postprzez Snake_VR5 » Wt paź 19, 10 15:46

Nie wiem jaki jest sens zastanawiać się nad większym lub mniejszym realizmem akurat tej sceny, która jest nie tylko idealnym podsumowaniem sagi (patrz muzyka) ale i nawiązaniem do pojedynku z MGS na górze MG Rexa. Pokazuje też pojedynek na śmierć i życie, który wyniszcza dosłownie obu bohaterów. Zresztą idąc tym tokiem jaki przedstawiłeś można powiedzieć że ilość ciosów zadanych przez jednego z nich w czasie trwania pojedynku, powaliła by realnie co najmniej grupę ludzi. Jednak przecież nie oto w tym wszystkim chodzi.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Albi_Saint » Wt paź 19, 10 16:15

Nie chodzi mi o realizm, bo trudno tego od MGS wymagać, ale o pewną niekonsekwencję. Skoro chwilę wcześniej zastrzyk nie działał, to dlaczego kiedy Liquid zaaplikował Snake'owi dwa "shoty" on staje na nogi jak gdyby nigdy nic?
Avatar użytkownika
Albi_Saint
Marionette Owl
 
Posty: 128
Dołączył(a): Śr paź 13, 10 07:41
Lokalizacja: Łódź/Koluszki

Postprzez Helerek » Wt paź 19, 10 19:29

Albi_Saint
Powiedz mi 2 rzeczy.
Kiedy po raz pierwszy zaatakował ten ból snake'a?
Czemu?
Gdzie zastrzyk nie działał, gdzie zmierzał Snake?
Walka z Luquidem była gdzie? Po zniszczeniu czego?

Krótkie pytania i sam się domyślisz.
Avatar użytkownika
Helerek
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): N sty 31, 10 23:37

Postprzez Albi_Saint » Wt paź 19, 10 22:45

OMG. Masz rację, przecież zniszczyli GW i JD. Mój błąd. No cóż zdarza się. Ale co do Akiby to chyba nie da się zaprzeczyć.
Avatar użytkownika
Albi_Saint
Marionette Owl
 
Posty: 128
Dołączył(a): Śr paź 13, 10 07:41
Lokalizacja: Łódź/Koluszki

Postprzez Helerek » Wt paź 19, 10 23:19

Może takiego udawał? Może GW miał na niego taki wpływ może wyzdrowiał z tej sraczki xd. Nie wiem, a ktoś wie :D? Może chciał pokazać swoje skille meryl? Może zawsze był taki ale w świetle nanomaszynowców to były low skille ^^.
Avatar użytkownika
Helerek
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): N sty 31, 10 23:37

Postprzez SALADYN » Śr paź 20, 10 14:02

A może w końcu łyknął jakiś stoperan.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Albi_Saint » Śr paź 20, 10 16:02

Podobnież to ze stresu było. Przynajmniej tak pamiętam z tej sceny kiedy Akiba i Meryl bronią się przed FROGS'ami.
Avatar użytkownika
Albi_Saint
Marionette Owl
 
Posty: 128
Dołączył(a): Śr paź 13, 10 07:41
Lokalizacja: Łódź/Koluszki

Postprzez Old Snake » N gru 12, 10 16:16

Biegunka Akiby spowodowana była inną florą bakteryjną panującą w krajach arabskich/afrykańskich, tzw. "zemstą faraona". Kto był np. w Egipcie i napił się surowej wody ten wie o co chodzi. Nanomaszyny powodowały zwalczanie objawów "choroby", a jak wiadomo Johnny ich nie posiadał.

Wracając do tematu.
Moje momenty:
- Ścieżka zdrowia do i przez piekarnik
- Cały epizod na Shadow Moeses
- Końcówka na Volcie
- Pierwsze spotkanie z Meryl
- Poświęcenie Raidena
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez Xello » Śr sty 12, 11 21:52

Największym dla mnie plusem był cały podstarzały Snake, scena w gabinecie Naomi gdy gracz widzi jego odbicie (wojna za oknem, baza zdobywana, a ci sobie badania robią, ale to już inna kwestia), chodząca ruina, to ciągłe kasłanie przy petach, mocno to do mnie przemawiało.

Najgorsze - dramat, w MGS4 jest z czego wybierać i to ostro. Ale jak zobaczyłem 70cio (czy więcej) letni statek "walczący wręcz" (bo całego tego procesu zderzania nie da się inaczej nazwać) z super hiper nowoczesną, uzbrojoną po zęby i gotową do walki z całą armią łodzią podwodną, to mnie po prostu zatkało. Musiałem zasejwować, zrobić sobie przerwę, zaparzyć ziółek na uspokojenie, odczekać godzinę, przetrawić tą wołającą o pomstę do nieba głupotę i dopiero wtedy mogłem zaliczyć ostatni rozdział. Brrrrrr.
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez Snake_VR5 » Wt maja 03, 11 15:39

Czy to było jednak aż tak wielkie przegięcie ?, Japończycy lubią wszystko co duże. A patrząc na Godzillę, czy postacie z anime o wielkich oczach całkiem mieści się to w ich konwencji. Zresztą końcówka MGS4 musiała mieć przecież dosłownie i w przenośni wielki finał. I taki uważam rzeczywiście miała, może dla nas Europejczyków wydaje się to przesadą ale dla nich czymś całkiem do przyjęcia. Krytyka momentów w MGS4, zależy wiec głównie od tego jak się na to wszystko spojrzy...
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez uci » Wt maja 03, 11 19:37

czemu od razu głupotę, innego statku nie mili, uderzali wręcz bo cała ta akcja zaplanowana była tylko po to by Snake'owi sie udało, a jak mu się nie uda to i tak wszystko było do wyrzucenia.

Dodam do momentów motyw z Dualshockiem, taki w sumie japoński dodatek, ale miło sie to oglądało na żywo.

Wracając do Akiby - pewnie chłopak skilla miał (biegać, walczyć i obsługiwać cała ta elektronikę jednocześnie), ale kiedy robisz 3 rzeczy razem to ciężko wyglądać na zawodowca, nie wspominając że ze sraczką to mało kiedy dasz sobie radę:]
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Xello » N cze 19, 11 16:41

Dla mnie walka wręcz statków to było straszliwe przegięcie - wiadomo, jest tego w grze pełno, a w 4ce to już w ogóle. Ale normalnie nie przeszkadzają aż tak, bo przegięte elementy dotyczą najczęściej albo nieistniejącej, zaawansowanej technologi (jak choćby super cyborg Raiden i wywijanie Gecko - tak został wymyślony, niech będzie), albo dotyczą zjawisk paranormalnych.
W przypadku walki tych statków jest jednak zupełnie odwrotnie - mamy Outer Haven, które jest super fortecą pełną niesamowitej technologii i statek Węża, stary zabytek nie nadający się do niczego poza trenowaniem rekrutów. I nagle okazuje się, że ten najpotężniejszy statek jaki istnieje nie jest w stanie poradzić sobie z prawie wiekową starą łajbą atakującą go wręcz? Ani jednej torpedy na pokładzie? Atak równie dobrze mógłby przebiegać z Czarnej Perły Jacka Sparrowa, miałoby to tyle samo sensu. Już bardziej by mi się podobała spontaniczna teleportacja Snejka na pokład OH :P
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron