Ideowym początkiem Patriotów była wola The Boss, ich rozpad wiązał się z różnymi interpretacjami tego co tak naprawdę pragnęła mentorka Big Bossa. Powstaje więc pytanie: co było wolą The Boss? Zero chciał ustanowienia zunifikowanego globalnego stanu, uważał że to było celem kobiety. W swoich ostatnich wyznaniach, Jack zdaje się pojmować właściwy sens jej woli w słowach:
"Boss… miałaś rację. Nie chodzi o to by zmieniać świat. Chodzi o to by zrobić wszystko, co w naszej mocy by pozostawić świat… takim, jakim jest. Chodzi o szacunek do woli innych… i wiarę we własną. Czy to nie… o to walczyłaś? W końcu… zrozumiałem znaczenie Twoich czynów. W końcu… zrozumiałem prawdę stojącą za Twoją odwagą."
Czy faktycznie The Boss nie chciała zmieniać świata? Wróćmy do jej ostatnich słów:
"By ponownie uczynić świat jednością. Świat kiedyś był jednością. Świat musi ponownie stać się jednością"
The Boss pragnęła powrotu do stanu świata sprzed rozpadu Filozofów, który doprowadził do podziału na Wschód i Zachód. Chciała więc go zmienić lub przynajmniej wrócić, odtworzyć jego pierwotną formę. Jak w takim razie odebrać słowa Big Bossa, który twierdzi że zamiarem kobiety nie była żadna zmiana tylko szacunek dla innych?