Momenty

Posty dotyczące MGS 3 i Subsistence

Moderatorzy: Snake., Bizon, GM

Momenty

Postprzez SaladinAI » Wt kwi 28, 09 12:47

Te najlepsze ale też te najgorsze - z pewnością znacie te momenty które najbardziej zapadają w pamięć. Ta określona chwila w grze, filmiku czy scenariuszu która zwala nas z nóg lub wprost przeciwnie, gdy czujemy totalne zażenowanie. Według Was który był najlepszy/najgorszy moment w grze?
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Gillian » Wt kwi 28, 09 16:22

Najgorszy moment w MGS3. Końcowa scena igraszek Evy i BB. Nie mogłem tego zdzierżyć. Tak mi nie pasowało. Rzecz wziąta po prostu z kosmosu. Kojima mógł sobie darować.

Najlepszy moment? Dżungla o poranku. Ta świeżość wprost biła z ekranu.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake. » Wt kwi 28, 09 16:49

Najlepszy moment? Dżungla o poranku. Ta świeżość wprost biła z ekranu


Podpisuje się pod tym.

Najgorsza - śmiech Evy i Naked Snake'a w samolocie. Grrrr!
[center]Nie pieprz,
[/center]
[center] CZATUJ![/center]
Avatar użytkownika
Snake.
The Fury
 
Posty: 586
Dołączył(a): Śr mar 26, 08 22:01
Lokalizacja: Z Raju Niemych Żądz

Postprzez Kazuun » Wt kwi 28, 09 17:21

Chwilkę się musiałem zastanowić.. i mam.
Dłuuuugi "spacer" drabiną zaraz po pokonaniu The Enda. Ta cisza, i nagle wchodzący main theme. Idziesz, idziesz, idziesz i idziesz... i końca drabiny nie widać. GENIALNIE oddana nasza samotność w środku tego całego bajzlu. TO jest chwila, kiedy możemy szczerze współczuć bohaterowi jego sytuacji.
Mr Oogie Boogie says there's trouble close at hand
You better pay attention now, cause I'm the Boogie Man
And if you aren't shakin' there's something very wrong
Cause this may be the last time you hear the Boogie song
Avatar użytkownika
Kazuun
The End
 
Posty: 528
Dołączył(a): N cze 25, 06 23:59
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ArecaS » Wt kwi 28, 09 17:37

Najlepszy... Trudno powiedzieć... Rzekłbym, że sam początek gry z ratowaniem Sokolova albo końcówka z Shagohodem. Choć timeline na samym końcu też zrobiony był pięknie. ;) A najgorsze? W sumie tak jak w dwójce - niesamowita nuda, która gdzieś tam się pojawiała.
Avatar użytkownika
ArecaS
Miał 0 punktów w quizie
 
Posty: 2862
Dołączył(a): Cz sie 21, 08 17:26
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Bizon » Wt kwi 28, 09 18:28

Snake. napisał(a):Najgorsza - śmiech Evy i Naked Snake'a w samolocie. Grrrr!

Snake: He He He - to jest najśmieszniejszy śmiech w historii gier video. Za każdym razem się z niego śmieję :D.

Najlepszy moment? HALO JUMP! Oglądam, przechodzę do Skolova i włączam grę z nudów...

Najgorszy - przejście przez las z ranną Evą.
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Tyka » Wt kwi 28, 09 19:54

Najlepszy dla mnie to moment w którym leci Theme of Metal Gear Solid czyli końcowa scena z Prezydentem i innymi ważniakami, a potem Snake stojący nad grobem The Boss.

Najgorszy to chyba wtedy jak naukowcy byli, bo oni uciekali często więc jak ich nie dorwałeś tylko spróbowałeś freeze zrobić był problem, oczywiście za 1 podejściem sporo bawiłem się CQC więc miałem kilka takich momentów gdy przez przypadek gardło poderżnąłem.
Avatar użytkownika
Tyka
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): Wt sty 01, 08 23:39
Lokalizacja: Łódź

Postprzez SALADYN » Wt kwi 28, 09 20:01

Moment kiedy otwierają się drzwi samolotu a do ładowni wlewa sie powoli ostre słońce , po czym słyszymy "Spread your wings and fly ! God be with you !"

W tej części jest dla mnie wiele innych "momentów" , pełno ich w tej grze.

Najgorsza - śmiech Evy i Naked Snake'a w samolocie. Grrrr!


A to rzeczywiście żenujące.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez facecamo » N maja 03, 09 19:12

Najlepsze:
-skok halo,
-filmik z The Fury,
-walka z The End,
-walka z The Boss,

Najgorsze:
-karmienie Evy,
Avatar użytkownika
facecamo
Revolver Ocelot
 
Posty: 166
Dołączył(a): Śr mar 04, 09 08:57

Postprzez ColonelAI » Pn maja 04, 09 10:21

Wrażenie na mnie zrobiła scena tortur Snake'a. Heh to było mocne. Czuć było beznadziejność sytuacji.

Najgorsze. Końcówka, kiedy to musieliśmy chronić pośladki Evy.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownika
ColonelAI
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Pn sie 27, 07 17:18
Lokalizacja: GW

Postprzez SaladinAI » Pn maja 04, 09 12:22

Wrażenie na mnie zrobiła scena tortur Snake'a. Heh to było mocne. Czuć było beznadziejność sytuacji.


Żal że nie była interaktywna, przynajmniej na poziomie poprzedniczek.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez ColonelAI » Pn maja 04, 09 14:33

Mogłeś klepać przycisk z tego co pamiętam i to dodawało energii.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownika
ColonelAI
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Pn sie 27, 07 17:18
Lokalizacja: GW

Postprzez Bizon » Pn maja 04, 09 22:18

Można przytrzymać R2 przez całą sekwencję gdy nic nie widzimy i energia nam nie spadnie, ale to raczej "bug" niż coś interaktywnego...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez SALADYN » Pt maja 08, 09 20:57

Przypomniał mi się jeszcze jeden świetny moment chodzi o scenę spotkania Snake'a z Evą w górach gdy Eva pyta Snake'a o imię (znany tekst że imię nic nie znaczy na polu bitwy) i jego relacje z The Boss.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez kotlet_schabowy » N maja 10, 09 00:44

Jeśli chodzi o gameplay :

najlepsze : wszystko co związane z Groznyj Gradem. Co by nie mówić dobrego o dżungli, ja tam lubię "stary, dobry" MGSowy klimat bazy, a w GG jest naprawdę mocny. Noc, śnieg, odgłosy syren. Najbliższy MGS1.

najgorsze : spacer z Evą.

Jeśli chodzi o cut scenki :

najlepsze : tu można dużo pisać, ale skupię się na naprawdę najbardziej "ruszających".

Tortury : świetna rzecz, w połączeniu z klimatyczną muzyką. Chociaż znamy to z MGS1 i 2, to jednak motyw wpadnięcia w "łapy" wroga nadal kręcił.

Zakończenie, z debriefing w tle. W sumie na pojawienie się tej nuty "czekałem" odkąd ją usłyszałem w trailerach. Po prostu moc. Dodać do tego napisy : timeline, super. Szkoda, że, ponownie (wcześniej przy MGS2) końcową rozmowę telefoniczną miałem w pewnym stopniu wcześniej zaspoilerowaną.

Najgorsze : chyba pierwsze spotkanie z Evą, jedna z niewielu scenek, które mam ochotę przerywać, nuda, brak ciekawej muzyki (dla mnie ważna rzecz)
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez SALADYN » Cz maja 14, 09 19:01

Scena pod wodospadem gdy Eva podchodzi do Snake'a na czworakach :) mogłaby jeszcze zamruczeć jak rasowy kociak.

Końcówka gdy Snake salutuje nad grobem.

Ale nic nie jest wstanie przebić tych kilku sekund po walce z The Boss gdy musimy nacisnąć kwadrat (w szczególności gdy gra sie po raz pierwszy) , zawsze wtedy czekam i muszę sie do tego zmusić.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez SaladinAI » Cz maja 14, 09 20:16

zawsze wtedy czekam i muszę sie do tego zmusić.


Snake chyba strzeli sam jeżeli za długo będziesz czekał
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Simon » Wt cze 23, 09 14:07

Saladin01 napisał(a):
zawsze wtedy czekam i muszę sie do tego zmusić.


Snake chyba strzeli sam jeżeli za długo będziesz czekał

Zgadza się...ja nie strzeliłem...sam strzelił:/
Piękny moment to był! W ogóle cała konfrontacja z The Boss. Ponadto najlepsze momenty: filmik z torturami - jest mistrzowski pod względem reżyserii cięgów jakie dostajemy i jeszcze gdy Jack popuszcza z bólu...to naprawdę sprawiło, że się z nim utożsamiłem. Także filmik z łapaniem motyla i zazdrosną EVĄ wypytującą nas o The Boss. Wspaniała walka z Endem - jest wprost cudownie obmyślona.
Najgorsze to przemykanie się do Granina, tuż przed jego drzwiami sporo się trzeba napocić żeby naukowcy nas nie usłyszeli jeśli gramy z pijawką...Do tego motyw ochrony EVY, nie tyle najgorszy co najtrudniejszy. Jeden z kiczowatych to w sumie filmik z Volginem i Nakedem przebranym za Raikova (ten chwyt poniżej pasa jest po prostu niesmaczny...). Napiszę jeszcze dwa najlepsze momenty pod względem muzycznym: pierwszy to walka z Volginem - przesuper kawałek i klimat z dopingującym nas Ocelotem no i oczywiście 'Debriefing' wraz z 'Way to Fall'. To są po prostu killery, dobrze dobrane do sytuacji...
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez Xello » Cz cze 25, 09 13:58

Na mnie największe wrażenie zrobiło przejęcie kontroli tuż po torturach, aż do potyczki z Sorrow, gdy okazało się, że pole widzenia jest ograniczone, a Snake jest bezbronny. W MGS1 i 2 wystarczyło wyjść z celi i praktycznie w momencie gracz się znowu stawał wymiataczem, w MGS3 ucieczka była dość długa, wyjący alarm, sfora i strażnicy tuż za plecami - chyba jedyny raz, kiedy czułem się "jak zbity pies" grając w jakąś grę - klimat niepowtarzalny. Skok z tamy... Szarża Ocelota... Jak o tym myślę, od razu mam ochotę odpalić grę ponownie (a tu jeszcze tydzień sesji :/).

Cały MGS3 w moim odczuciu ociera się o ideał, wybitnie słaby motyw nie przychodzi mi do głowy.
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez Snake_VR5 » Wt kwi 27, 10 13:18

zzz
Ostatnio edytowano Wt lis 15, 11 00:07 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 3 razy
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Coldman » Pt cze 04, 10 13:34

Najlepsze? ;) Cholera, wszystko oprócz...

- wejście The Pain
- spacer z ranną Evą - po prostu koszmar
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez SALADYN » Pt cze 04, 10 16:50

Nie wiem jakim cudem mogłem pominąć ucieczkę na motorze przed Shagohodem , świetna muzyka w tle , totalna rozpierducha i nieskończona amunicja dawały takiego kopa że aż sie musiałem powstrzymywać od wyciągnięcia M63.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Snake_VR5 » So lip 02, 11 18:44

Ucieczka przed Shagohodem przypomina tą z Shadow Moses, ale oczywiście jest znacznie dłuższa. Zgadzam się to świetny moment, w którym czuć dynamikę i można sobie spokojnie postrzelać z M63. Mnie z kolei zaciekawił moment z tymczasowym przesuwaniem zegara konsoli, trik na bossa który po prostu umiera (działa też na emulatorze). Do swojej wcześniejszej wypowiedzi dodał bym również moment uciecki Groznyj Grad Sewers i późniejsze podróżowanie rzeką w towarzystwie ducha The Sorrow. Ten klimat i martwe ryby,naprawdę ciarki przechodzą.Do najgorszych momentów na pewno dodał bym ''spacer z Evą'', jeden moment psujący końcówkę gry. Jednak ten moment rekompensuje mi później w jakimś stopniu walka z The Boss.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Gillian » So lip 02, 11 19:21

Raiden napisał(a):Mnie z kolei zaciekawił moment z tymczasowym przesuwaniem zegara konsoli, trik na bossa który po prostu umiera (działa też na emulatorze).
No to nie jest w zamierzeniu trick.
To kolejny przykład łamania czwartej ściany. The End mógł w każdej chwili umrzeć. I w tym przypadku (po tygodniu czy jakoś, nie pamiętam) nie doczekał się na Snake'a i umarł ze starości. Patent świetny swoją drogą.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8739
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Simon » Wt lip 05, 11 13:55

A ja za pierwszym razem miałem długą przerwę zanim wróciłem by go pokonać i właśnie mi zmarł. Nie trzeba nic przestawiać, to się dzieje naturalnie jeśli zwlekasz i nie grasz przez tydzień. Normalnie byłem w OGROMNYM pozytywnie szoku:)
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez Snake_VR5 » Śr lip 06, 11 15:08

Ja dodam jeszcze moment podążania w górę w Krasnogorje Tunnel i utwór Snake Eater (Acapella)
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Curtis » N lip 10, 11 19:20

Fajny jest motyw jak Snake wybiega z głównego hangaru w Grozny Grad i spotyka się z EVĄ a ta mówi że nie chce by Snake walczył z The Boss... Lubię te scenę. Do tego fajne były smaczki w czasie spotkanie z Graninem. Te plany Rexa. Figurka Raya, zdjęcie z ojcem Otacona.
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez LLThug » Pt lis 04, 11 22:47

Najlepsza:

Ewidentnie ostatnie starcie z Ocelotem

Najgorsza:
Jak pisali przede mną - śmiech Snake'a i Evy w samolocie >.<
Obrazek

Enemy sighted, requesting backup!

"Pracuję dla generalnego dowództwa drugiego oddziału armii wyzwolenia. Wszystko było kłamstwem. Oszukałam cię…i jest mi przykro."
~Eva
Avatar użytkownika
LLThug
Inkarnacja VR
 
Posty: 8
Dołączył(a): Cz lis 03, 11 19:10
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Coldman_3 » Pt lis 04, 11 23:14

Trójka jest bardzo emocjonalna, i takie właśnie sceny uważam tutaj za najlepsze. A będą to: drugie spotkanie Snake'a z The Boss w dżungli (nocą), szalony pojedynek na łące i "kwadrat" gracza, wreszcie najlepsza scena, czyli Debriefing i salutujący Big Boss.

Bolą za to te sceny, które nie wiadomo po co Kojima zamieścił. Wszelkie wejścia i "popisówki" członków Cobra Unit, są po prostu żałosne. Podobnie jak postać Volgina. Tak, Cobra Unit to chyba najbardziej kretyński pomysł Hideo w całej serii. Gdyby nie to, MGS3 byłby u mnie na podium wśród MGS-ów. A tak jest zaraz za.
"Revenge with a Vengeance"
Avatar użytkownika
Coldman_3
banan
 
Posty: 253
Dołączył(a): Pt lis 04, 11 21:01
Lokalizacja: Universyty for Peace

Postprzez Snake_VR5 » So lis 05, 11 12:31

Angel de la Paz napisał(a):Bolą za to te sceny, które nie wiadomo po co Kojima zamieścił. Wszelkie wejścia i "popisówki" członków Cobra Unit, są po prostu żałosne.


Czy ja wiem, Cobra Unit to przebajerzone dziwolągi i żyjący relikt II WŚ ale lubię ich. Każdy z członków oddziału wniósł do MGS3 swoje i swoją historie, niestety zabrakło tego magnetyzmu uważam który akurat posiada FoxHound z MGS. Co do Volgina, nie przepadałem za tą postacią bo znudzili mi się ruscy pułkownicy sadyści w kontekście filmów o Rambo. Na pewno jednak sprawdził się w MGS3 jako brutalny bydlak który za wszelką cenę chce dopiąć swego. Plus tutaj pojawia się wątek Katyński, bądź co bądź tragiczny ale polski co akurat jest uważam warte samej uwagi.
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Następna strona

Powrót do Metal Gear Solid 3 i Subsistence

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron