Kto grał w GZ ten wie jak wyglądała ostatnia scena gry i ten "scenariusz" już w tym pierwszym momencie, rzekomo ujawniającym ciąg dalszy wydarzeń, się po prostu nie zgadzał i nie był logiczny
No właśnie, już na kilku forach spotkałem się z poglądem, że pewne istotne niezgodności z tym, co już wiemy na pewno (w szczególności zakończenie Ground Zeroes) przemawiają za tym, że to fake.
Tylko zastanówmy się: jeżeli "autor" ściemnia i sam to wszystko wymyślił to chyba właśnie powinien starać się, by wypaść jak najbardziej wiarygodnie - i tym bardziej zadbać, żeby to, co napisał pokrywało się ze wszystkimi "znanymi" już detalami ?!
Obawiam się, że ten tekst jest autentyczny, a rozbieżności biorą się z tego, że to jakaś wczesna wersja scenariusza (chyba nie wiemy kiedy i na jakim etapie powstawania gry ten "snowden" zakończył współpracę z Konami ?... ale z tekstu wynika, że był "begged for months and months", zatem trochę czasu już upłynęło), która zapewne ewoluowała, ale w zasadniczych kwestiach pozostanie właśnie taka.
Nie można też wykluczyć, że TPP zacznie się np. od odstatniej znanej sceny z G0's i helikoptery w ostatniej chwili jednak unikną kolizji (choć byłoby to bardzo prymitywne rozwiązanie...) i akcja dalej potoczy się wg. "wyciekniętego" scenariusza...
Dla porządku zaznaczam, że nie znam całości tekstu - przeczytałem prolog, pierwszy chapter (który na podstawie trailerów sam mógłbym napisać) i zatrzymałem się na początku drugiego, gdy pojawiła się Quiet. Bo dalej zaczęło się robić niebezpiecznie...