SALADYN napisał(a):nie słyszałem o wywalonym developerze który dalej tworzy gry dla swojego wydawcy
Ekhm... Fumito ...errr... Ueda
Moderator: GM
SALADYN napisał(a):nie słyszałem o wywalonym developerze który dalej tworzy gry dla swojego wydawcy
Zancudo napisał(a):Snatcher i Policenauts to twory wyjęte z zupełnie odległych ram czasowych, kiedy jeszcze młody Kojima odkrywał możliwości tego medium. Jego rola w tworzeniu Zone of the Enders i Boktai ograniczała się jedynie do niewiele znaczącego stanowiska producenta.
Ocwelot napisał(a):Po pierwsze, warto założyć że Konami po prostu przechodzi wewnętrzną restrukturyzację i jakieś tępe chu- tęgie głowy z PRu zaproponowały taki i sraki model działania, bo wg nich to w taki i taki sposób wpłynie korzystnie na odbiór firmy (że gry robi cała firma, a nie jeden gwiazdor-reżyser) i/lub tępe chu- tęgie głowy z zarządu uznały że zmieniają model biznesowy na wypuszczanie okresowej sraki tak jak to robią "świetnie prosperujące" studia na zachodzie. No pomyślcie sami - popatrzeli na serię MGS i coś im się nie zgadzało. "Jak to jest, niby robimy grę AAA, ale nie jest nacelowana na spierdolonych umysłowo i nie wykorzystujemy potencjału mikropłatności i dzielenia treści na tysiące dodatków i unlockable'i z preorderów itp., fabuła jest zbyt rozbudowana, gameplay nagradza gracza umiejętnego... - COŚ ROBIMY EWIDENTNIE NIE TAK" - po czym postanowili, że zrobią to co trzeba. A te zmiany, choćby były kretyńskie, nie muszą być jednoznaczne z jakimiś kwasami czy nieeleganckimi zagraniami między nimi a Kojimą.
Po drugie, to wszystko naprawdę nie jest takie dziwne z punktu widzenia Kojimy - koleś chce dać sobie spokój z serią MGS i to nie jest tak, że go na siłę odrywają od tego. W sumie jak inaczej miałoby się to potoczyć? Żeby definitywnie odejść od robienia Metal Gearów, musiałyby zostać podjęte jakieś zdecydowane kroki. Kojima nieraz pokazał, że jest uzależniony od robienia MGSów i "jego ostatnich Metal Gearów" można naliczyć już sporo - i może właśnie potrzebował czegoś, co byłoby odpowiednikiem esperalu wszywanego alkoholikom.
Power struggles between Kojima Productions and Konami have convinced the publisher to make drastic changes, including amending the employee status of its Metal Gear team.
SALADYN napisał(a):Nie tylko ty ale to w sumie ciekawa sytuacja. Kojima ostatni dinozaur w branży jaką znaliśmy lata temu niby odchodzi, zawsze tego chciał, gracze tego chcieli żeby mógł zrobić coś nowego a Konami stworzyć tak pożądane sequele a gdy tylko wychodzi plotka ludzie dostają pierdolca. Niesamowitego pierdolca.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości