Faja napisał(a):MSF jak juz i nie.
Wiesz, teoretycznie jest naszywka z FOX.
No i niby jest to wytłumaczone, że w PW wzięli skradokombinezon FOX pod lupę, opracowali na jego bazie swoją wersję i stąd go mają. Ta, ten oddział FOX z tej gry, która nie istnieje* albo przynajmniej nic nikogo nie obchodzi.
Tylko że i tak trochę mnie zastanawia to trzymanie się insygniów FOX. Co z tego, że kombizenon pochodzi od FOX? W każdej części sneksut jest ulepszoną wersją poprzedniego - jedyny znaleziony w dziczy to sowiecki pierwowzór w MGS3. Po powrocie Dużego Dowódcy z misji, Amerykanie metodą wstecznej inżynierii stworzyli na jego bazie własny (ponoć nazywał się CQC Enhancer Suit), ten wykorzystywany w FOX właśnie i zdobyty przez Sporego Szefa w San Hieronymo. Potem go ulepszają w PW i nazywają SV Sneaking Suit. Potem ulepszają go jeszcze trochę (głównie polygony i tekstury
) i w kolejnej odsłonie (lepiej wyciszony PONOĆ) pojawia się w GZ. A ostatecznie w Phantom Pain opracowują kolejną wersję (tzw. Michelin Man Sneaking Suit) gdzie po raz pierwszy od kilku odsłon nie pojawia się już logo FOX, bo na jego miejscu w końcu można dać insygnia swojego własnego, na 80% nazwanego debilnie, oddziału. Dlaczego nie zrzucili lisa wcześniej? Po co im był jako druga naszywka w trakcie Peace Walkera? Już wtedy było wiadomo, że oddział nie istnieje, bo został rozwiązany po Ambarasie u Świętego Hieronima*. A w związku z okolicznościami, w jakich został rozwiązany (raz, że nieelegancka zadyma, a dwa że jak zwykle orkiestrowane przez CIA #mwahahaha #dickdastardly), to trochę obciach to nosić, dodatkowo nie mając z nimi nic wspólnego poza kasą w spadku po Eugeniuszu.
*Portable Ops
EDIT:
Hm. Szeregowi żołnierze w MSF jakoś jednak nie mają problemu ze swoją tożsamością:
No nic, pewnie jedyne wytłumaczenie to sentyment Kolosalnego Kierownika do tego, czym kiedyś było FOX. Pewnie tęskni za łamaniem ręki i spadaniem z mostów.