przez Osvelot » N lut 28, 16 13:35
Big Boss nie może przestać palić, czym irytuje personel szpitalny.
Big Boss wie o projekcie Terrible Elephants i nie za bardzo go to obchodzi. Wie także, że Eliasz może być jednym z dzieciaków z projektu LET, ale również to nie za bardzo go obchodzi.
Big Boss wie o swoim fantomie, wyraża odrobinę podziwu dla frajera, ale poza tym za bardzo go to nie obchodzi.
Ocelot nazywa Big Bossa Janem, Jan nazywa Ocelota Adamem.
Big Boss nabija się z francuskiej wymowy Ocelota "les enfants terrible", po czym dowala swoim własnym "Lay's ą-fant tarrib".
Big Boss wie, że cały plan z fantomem to pomysł Majora Zero, ale nie za bardzo go to obchodzi.
-uwaga, przeskok w czasie-
Majora Zero bardzo dużo wszystko obchodzi i był wzruszony kiedy odwiedzał Big Bossa zanim ten jeszcze się obudził.
Okazuje się, że wrogowie Zero (Skeleton Man) go namierzyli i zaatakowali. Skull Face przekazał Majorowi Tomaszowi cenną przypinkę odzyskaną po wojnie, która była zatruta. Zero się ukłuł i zaraził spierdoleniem umysłu. Chciałbym żartować, ale tak było. Dostał pasożyty, które rzuciły mu się na mózg i strasznie przyspieszyły degradację jego szarej galarety. Miał jeszcze parę miesięcy/lat zanim zamienił się w warzywo.
Major Zero był bardzo przejęty kontynuacją swojej działalności i wypełnianiem swojej (lub Szefowej) woli. Jest krótko opowiedziane o tym, jak wszyscy się skapnęli że wojna się zajebiście opyla (war economy) oraz jest krótko opowiedziane, że Zero zamienia się w warzywo i chce oddać kontrolę nad organizacją sztucznej inteligencji, którą opracowywała Strangelove (pracując w DARPA), a potem przejął Donald "Sigint" Anderson. Dodaj sobie 2+2 i masz początki złowrogiego AI nazwanego Patriots (nazwa pada w jednej taśmie), które urosło do tego, czym było w MGS 2 i 4. Tak bardzo Major Zero był przejęty wypełnianiem woli The Boss. Dobra robota, Majorze Zero.
Major Zero był przejęty swoim przyjacielem Big Bossem (którego nie za wiele wszystko obchodziło), w związku z czym swego czasu powstał projekt LET - po którym Zero/Cyfra/Oł ukrywał się do granic możliwości. Jedyna osoba, którą potem rekrutował osobiście, była Paz, którą wysłał do Big Bossa (aby fabuła Peace Walkera mogła się odbyć).
Paz sprawia wrażenie upośledzonej umysłowo, lub nie umie przestać grać przygłupiej dziewczynki. Mimo to, jako jedyna poznaje położenia kryjówki Majora Zero, który był bardzo przejęty ukrywaniem się.
- przeskok czasowy, jesteśmy o jeden obóz Camp Omega i tysiąc gwałtów później -
Paz, zmęczona torturami i natężeniem ruchu w jej lazanii, zdradza School Face'owi położenie Zero. Dzięki temu właśnie będzie mógł przesłać mu przypinkę ze spierdoleniem umysłowym i zamienić go w warzywo. Krótko podaje też swoje motywacje, tzn. dlaczego nienawidzi Zero i Big Bossa. Ale nie trzyma się to kupy ani trochę. Chyba czuł się niedoceniony przez obu. Ubierając wszystko w kwieciste metafory i wtykając parasolkę w gówno, próbował ubrać to wszystko w piękną filozofię, tzn. że ich nienawidzi ideologicznie (+ jak się dowiadujemy z gry #jeep, miał swój własny pomysł na realizację wizji The Boss) - ale raczej był po prostu frustratem. I nie lubił angielskiego.
Paz jest przykro, że Skeltal Visage chce się mścić na BB, bo go polubiła. Po czym nastąpiło więcej szarpania i ingerencji w lazanię.
- drobny przeskok czasowy do przodu, już jesteśmy po wypadku z bazą, a Big Boss i jego fantom są w śpiączce -
Na koniec dowiadujemy się jeszcze, że Zero zadzwonił do Ocelota, żeby ten dopilnował akcji z fantomem, ponieważ jest przejęty swoim przyjacielem. Ocelot jest zły za projekt LET, ale także jest przejęty swoim przyjacielem, więc ze wspólnego przejęcia obu panów za swoim przyjacielem, zgadza się pomóc. W międzyczasie nawet przewinęła się EVA, która na prośbę Zero pomogła zorganizować transport do szpitala na Cyprze, po czym od razu zniknęła z fabuły, bo nie zatrudniono żadnej aktorki głosowej dla jej kwestii.
Millera wszyscy mają w dupie, Major Zero nawet do niego dzwoni, żeby mu to powiedzieć.
- Gdzie jest Snake?
- Mam cię w dupie, Dżery, nie powiem ci. Jak coś chcesz, to dzwoń do ludzi, którzy znają ludzi, którzy znają ludzi którzy znają pewnego kowboja (Ocelota). Który był jego przyjacielem 10 lat przed tobą. Lamusie.
- <agresja>
- A lamusy dupa cicho.
"V has come to" to hasło oznaczające, że Snek się obudził.
Przypinka z pasożytem dającą spierdolenie umysłowym była prawdopodobnie już po incydencie z rozwaleniem bazy Big Bossa w Kostaryce - Major Zero w telefonicznej rozmowie ze Scold Facem upomina go, że ten był niegrzeczny i to co zrobił jest niemiłe. Wyrzucają sobie nawzajem żale i pretensje. Zero mówi, że ma klawy plan na zjednoczenie ludzkości. Po czym właśnie następuje ukłucie, które jest jeszcze bardziej niemiłe i czyni Skaal Phase'a jeszcze bardziej niegrzecznym człowiekiem.
Pasożyt mózgowy nie tylko zamienia człowieka w warzywo po latach, ale także bardzo boli i powoduje rozbicie ozdobnej zastawy do herbaty. Majorowi Zero jest trochę przykro, jest też zły na swojego zastępcę. Nie wiemy tego z rozmowy, ale prawdopodobnie po niej przesyła mu wypowiedzenie z pracy.
Ostatnia taśma to wizyta Zero w szpitalu na Cyprze, ale już o tym wspominałem wcześniej. Zero już był ukłuty, przewidywał swoją przemianę w warzywo, mówiąc to wszystko Big Bossowi w śpiączce, który dla odmiany jeszcze był warzywem, ale miał się obudzić. Bardzo miłe pożegnanie. Jedne z niewielu emocji w tej fabule, ostatnią warto sobie odsłuchać.
"From now on... call me Big Bonus."