Odnosząc się do przedmówców - fakt ekranizacje gier są na marnym poziomie. Kompletnie nie rozumiem idei zmieniania istotnych bądź mniej istotnych rzeczy w adaptacjach.
Tekken, och jezusie co to było za kino - już po tym jak zobaczyłem, że ze Stevego Foxa zrobili łysego gościa który bije ludzi metalową rurką (naprawdę? pewnie zawodowy bokser zamiast bić ludzi pięściami będzie okładał ich metalową rurką "fuckinlogic").
Dragon Ball Evolution Z ? Filmu nie widziałem całego już pierwsze minuty filmu kazały mi siebie dalej nie męczyć.... Ale też cyrki, że co Piccolo ma władzę nad Goku bo to byli jego słudzy? - Tylko o tym słyszałem, bo mogłem przekręcić, ale po kiego zmieniać takie rzeczy?
I tak dalej mógłbym wymieniać, najlepsze rzeczy w tych ekranizacjach które widziałem to:
* wybranie Lateefa Crowdera do roli Eddiego w Tekkenie
Fakt był tam chyba 30 sekund, ale zawsze.
* Stacja Roscoe Street w Max Payne i parę innych plenerów.
I w sumie to wszystko...
Super by było, jakby jakaś filmowa adaptacja gry, wyrzuciła to na wyższy poziom. Gdzie odwzorowanie byłoby idealne, fani to rozumieją i powstają naprawdę świetne fanowskie produkcje np polecam :
Mario Warfare
https://www.youtube.com/watch?v=7AHfj0u ... OF6-_9eTrlPowstała też ciekawa seria - Moder Warfare 2 meets MGS:
https://www.youtube.com/watch?v=pMrwNz24j_gCzy tego typu rzeczy:
https://www.youtube.com/watch?v=opji5DgE_nQOczywiście można zarzucić w tego typu filmach: słabe aktorstwo, czy efekty. Ale myślę, że tego typu rzeczy są bliżej tym czym powinny być adaptacje filmowe gier, niż te produkowane w hollywood.
Swoją drogą pamiętacie ten trailer MK nakręconego przez jakiegoś fana:
https://www.youtube.com/watch?v=XGnVhqhmip8Gdzie pomimo zmiany genezy głównych bohaterów jakoś miało to swój klimacik. Potem chyba powstał z tego miniserial, ale ponoć był przeciętny. Ktoś oglądał by potwierdzić?
Właśnie myślę, że MGS mógłby pójść w formę serialu 13 epizodów na daną część, nie trzeba byłoby skracać wątków zbytnio, budżet na serial też zawsze jest mniejszy, można wtedy też przymknąć oko na efekty specjalne etc. To takie małe moje marzenie którego pewnie nigdy się nie doczekam