przez Gillian » Pn lip 02, 18 11:55
No i skończyłem. Po skończeniu mogę powiedzieć tyle, że końcówka wymęczyła mnie tak samo jak chyba zawsze. Tam się za dużo trochę dzieje jak na mój gust, a eskortowanie Evy jest już zupełnie niepotrzebne - krótkie i irytujące. Mechanika fajna, ale mogło to być wprowadzone wcześniej, a nie niepotrzebnie wydłużać i tak już rozciągniętą końcówkę. No i te śmiechy hihy oraz figle Snejka i Evy. Trochę żenujące, mogłoby to być subtelniej pokazane.