OMG. Przestańcie się kolegować, albo mnie zbanujcie. Proszę.Wkurzyłem się na SALa bo ocenił grę po (nie wiem) 15 minutach grania (?), że nie warto sięgać itp, bo brzydka grafa, archaiczny gameplay i klisze. W tym samym czasie nadarzyła się okazja by w D3 sobie zagrać. Zagrałem, zachwyciłem się, oddałem temu od kogo pożyczyłem, napisałem co myślę. Nie tylko na tym forum, również w innych miejscach. Poleciłem kolegom i polecę każdemu kogo wyczuję, że mogłoby się spodobać. I tak, spośród gier z 2014 roku, D3 jest moim GOTY i nie 10/10, a początkowo 8.5 i później 9/10. Wady ta gra ma i to dość poważne i dokładnie je opisałem. Dla mnie jednak nie są na tyle dotkliwe, by ocenę szczególnie zniżać i jeszcze Wam przytakiwać, że D3 to crap. W przypadku gdybym recenzję pisał na "zawodowo" ocena byłaby w wysokości 7/10, może 7.5/10 z dopiskiem, że tacy jak ja mogą dodać z dwa oczka.
Żałosne, to całe zajście z tym kretyńskim zachowaniem SALa, durne wybryki Zacudo, to za kogo mnie macie. Wiedziałem że za mną nie przepadacie, ale nie sądziłem że jest to aż tak poważne. A przecież krzywdy nikomu nie robię, ot, zachwalam to co mi się podoba, krytykuję to, co mi się nie podoba. Prosta sprawa.
Uważacie że staram się tutaj was sprowokować? To dobrze, uważajcie tak dalej, ja mogę tylko pogratulować, nie wiem... paranoi? W Ground Zeroes pograłem wystarczająco długo, by móc wyrobić sobie własne zdanie. Przeszedłem trzy razy główną misję, po raz poboczne i starczy. I znów się tłumaczę ze swojej opinii, bo nie lubię czegoś czym wy się zachwycacie. Albo na odwrót. Nice.
Btw, szkoda że nikt z was nie raczył mnie choćby jakoś wyśmiać, że słaby ruch itp. Może bym się dowiedział o co chodzi. Przyznam jednak, że po napisaniu opinii o D3 byłem ciekaw kontry Saladyna. Ta nie nadeszła. Już wiem dlaczego

. Wcześniej do głowy by mi to nie przyszło.
Teraz idę ochłonąć, bo już kota rozpruwam taki jestem wściekły!!!!