przez Hal » Pn cze 02, 14 20:03
Jeśli chodzi o rzekome przeszkadzanie, to nie mogę się z Tobą zgodzić. Może nie jeździłeś z nami wielu wyścigów, ale w tych których brałeś udział to, o ile mnie pamięć nie zmyla, nigdy nie byłeś źródłem jakichś groźnych sytuacji na torze. Myślę, że inni uczestnicy podzielają ten pogląd, bo wiesz jak się zachować fair na torze.
Natomiast kwestia podjęcia z nami walki. Cóż, to jest ten punkt graniczny dla wielu biorących udział w Evencie. Jedni, pomimo słabszych miejsc, nie zrażają się i cisną dalej, w nadziei na rozwój swojej jazdy (albo samą przyjemność z uczestnictwa); drudzy, zniechęceni po kilku gorszych próbach, wycofują się i już nie wracają do naszej zabawy. Pozostaje nam zaakceptować takie tendencje panujące wśród nowych zawodników.
Dzięki za wspólne ściganie, Kalten. Gdybyś w przyszłości postanowił jednak wrócić, zapraszamy. Wiesz gdzie nas szukać:)
Przeczytałem setki książek, po to tylko by zrozumieć, że wcale ich nie potrzebuję